Page 1 of 2
Kradziez notatek
Posted: Sun Dec 20, 2009 12:30 am
by MagdaB
Nie pisze gdzi emiala miejsce, bo to zupelnie nie o to chodzi. (zreszta .. zaraz byloby, ze 4 dni i tak dalej).
Bardziej chodzi mi o zasade.
Rodzi sie mlody czlowiek.
Kradnie wszystki enotatki, prawa, liste mieszkancow itp.
Nie bierze jedzenia i odchodzi.
Oczywiscie jest scigany z prosba o odlozenie notatek (ponowna!!).
Nie oddaje.
W zwiazku z czym - atak i niestety zostanie zabity, co jest dosc oczywiste, bo miasto notatki musi odzyskac.
Teraz pytanie:
- czy gracz / postac jest normalny majac taki pomysl na gre??
- czy kradziez notatek jest normalna? rozumiem kradziez surowcow, jedzenia itp...
Przy okazji, takie cos piekielnie utrudnia. Wiec moze nie wpadajcie zbyt czesto na cos takiego, bo w paru miastach jestem straznikiem.
Posted: Sun Dec 20, 2009 1:43 am
by Ice-Man
Niestety jest to dość powszechne, bo parunastu graczy idiotów nie chce odgrywać postaci tam, gdzie je wyrzuciło. Na angielskim forum jest temat, gdzie można zgłaszać takie przypadki. Nie wiem co oni z tym później robią.
Re: Kradzież notatek
Posted: Sun Dec 20, 2009 1:59 am
by Chimaira_00
MagdaB wrote:Wiec moze nie wpadajcie zbyt czesto na cos takiego, bo w paru miastach jestem straznikiem.
Przepraszamy, już więcej nie będziemy, proszę pani.
Posted: Sun Dec 20, 2009 12:04 pm
by Elm0
Jeśli tworzę postać wariata kradnącego notatki, to nie oznacza, że jestem wariatem jako gracz. Tyle komentarza do kolejnego z odcinków "Magdy B."
Posted: Sun Dec 20, 2009 12:16 pm
by Miri
Elmo, jest różnica między dziwnym pomysłem na grę, a celowym wkurzaniem innych by jak najszybciej odzyskać slota, bo wynik losowania się graczowi nie spodobał.
Newspawnów samobójców należy zgłaszać tu:
http://forum.cantr.org/viewtopic.php?t=3441
w razie problemów językowych służę pomocą, proszę tylko o PM z nazwą miejscowości i najlepiej imieniem, pod jakim samobójca został zapamiętany.
Zgłoszeniami zajmuje się później PD

Posted: Sun Dec 20, 2009 12:39 pm
by Elm0
A odkąd to łamanie zasad? Jeśli trafiam postacią w dzicz, gdzie są dwie postaci odmawiające jakiejkolwiek interakcji, to nie wolno im nic ukraść i uciec? Gdzie tu granica między rozmyślnym prowokowaniem śmierci własnej postaci, a zuchwałą kradzieżą w nadziei na farta i śpiączkę okradzionych?
Posted: Sun Dec 20, 2009 1:45 pm
by nemo49
Elm0 wrote:A odkąd to łamanie zasad? Jeśli trafiam postacią w dzicz, gdzie są dwie postaci odmawiające jakiejkolwiek interakcji, to nie wolno im nic ukraść i uciec? Gdzie tu granica między rozmyślnym prowokowaniem śmierci własnej postaci, a zuchwałą kradzieżą w nadziei na farta i śpiączkę okradzionych?
Ech....łza mi się w oku zakręciła na wspomnienie moich stareńkich utarczek z PD....
Tylko jak się nie mylę Elm0, to dawniej prawie wszystko uznawałeś za naruszenie zasad, a granice miałeś za wytyczone równie precyzyjnie jak zasieki pomiędzy NRD i NRF:)
Posted: Sun Dec 20, 2009 1:53 pm
by Elm0
To raczej nic nie wnosi do tematu.

Posted: Sun Dec 20, 2009 5:26 pm
by MagdaB
No coz
To teraz "zawroce" wam w glowie

)
Ta sam apostac bierze zarcie z beczek
I co?? Chce czy nie chce zyc???
(BTW - zarcie darmowe

)
Posted: Sun Dec 20, 2009 5:48 pm
by Marcia
To akurat tylko potwierdza powyzsza teorie. Postac zabrala wszystko co sie dalo, zeby mieszkancy miasta mieli powod, by ja gonic. Gdyby na ziemi lezala kupka zelaza czy jakies narzedzia rowniez by nie pogardzila. W mysl zasady 'wiecej zabierzesz, beda mieli wieksza motywacje, by cie szybko zabic'
Posted: Sun Dec 20, 2009 6:35 pm
by MagdaB
Nie
Nie zabrala "wszystkiego" a jedynie probowala, bo w koncu nie wziela 500 gr zywnosci

))
(w pojemnikach jest znacznie wiecej zarcia)
Czyli teoria wysnuta bierze w leb

))
Posted: Sun Dec 20, 2009 6:48 pm
by Fieger
Nie bierze w łeb. To był wyjątek potwierdzający regułę.
Posted: Sun Dec 20, 2009 8:45 pm
by MagdaB
Nie za bardzo lapie te Twoja "logike"

))
Posted: Sun Dec 20, 2009 8:52 pm
by B.M.T.
Ciekawe czy za kradzież śmieci też gonią.
Posted: Sun Dec 20, 2009 9:27 pm
by robin_waw
Zależy gdzie, jest takie miejsce gdzie gonią.