Sprawa Marola, Laury i Roberta - wydzielone z "Wiesci..
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
Doszły mnie informacje, iż Laura_ kontynuuje swoją kampanię oczerniania mnie za moimi plecami. Tym razem rozpowiada na IRC (i pewnie nie tylko tam), jakobym przez ostatni rok złośliwie nie dopuszczał do wdrożenia aspirantów z działu programowania, chcąc zachować "władzę" wyłącznie dla siebie.
Otóż informuję iż:
Nie należało do moich obowiązków szkolenie aspirantów do działu PgD. Leżało to w gestii Josa, który z kolei z braku czasu nie zajmował się tym, co spowodowało ich zniechęcenie i brak aktywności. Kilka miesięcy zostałem "kierownikiem" działu programowania (jako jedyny ostały się programista).
Przez kilka pierwszych tygodni nie bardzo miałem czas na coś poza bieżącą konserwacją gry ze względów osobistych (głównie chodziło o problemy zdrowotne mojej półrocznej córeczki). Później zdając sobie sprawę ze skutków, jakie niesie dla Cantr brak programistów postanowiłem położyć nacisk na ich pozyskanie, wykorzystując to, iż problemy gry skłoniły dwie osoby do złożenia aplikacji do działu. Dodatkowo skontaktowałem się ze wszystkimi starymi aspirantami pytając, czy pomimo zaniedbania ich szkolenia, nadal mają chęć czynnego działania w dziale.
W sumie okazało się, że trzy osoby chcą być szkolone, dwie kolejne wyraziło chęć współpracy w przyszłości. Rozpocząłem ich szkolenie zgodnie z zasadami panującymi w dziale wprowadzając ich do systemu, pisząc dziesiątki długich maili z opisami poszczególnych podsystemów gry, tworząc dokumentację na forum (w zamkniętych działach PgD).
Pełny dostęp programistyczny daje w zasadzie nieograniczone możliwości w Cantr II, dlatego proces szkolenia ma za zadanie m.in. sprawdzić uczciwość i rzetelność kandydata. Nie chcemy, by np. w sieci pojawił się drugi Cantr oparty na skradzionym kodzie źródłowym. Najaktywniejszy z aspirantów przeszedł prawie połowę szkolenia (m.in. opracował nowy system wyrejestrowywania z opóźnieniem o 24h, który czeka na wdrożenie), pozostali trochę mniej, ale również posuwali się do przodu. Dodatkowo chciałem drastycznie skrócić proces uzyskania pełnych praw przez jednego z aspirantów posiadającego największe doświadczenie, jednak GAC nie wyraziło zgody, argumentując to względami bezpieczeństwa (z czym się raczej zgadzam).
Cały ten proces został przerwany zawieszeniem moich prac na skutek działalności Laury_ i Roberta_. Jak widać Laurze ciągle mało. Jestem świadom, że mam słabości charakterologiczne i można mnie nie lubić. Jednak jak bezczelnym trzeba być, żeby bez żadnych podstaw wymyślać historie o trzymaniu przeze mnie zazdrośnie "władzy" w Cantr?
Historię zostawiam do przemyślenia, nie będę tego komentował... nie ma sensu chyba.
Otóż informuję iż:
Nie należało do moich obowiązków szkolenie aspirantów do działu PgD. Leżało to w gestii Josa, który z kolei z braku czasu nie zajmował się tym, co spowodowało ich zniechęcenie i brak aktywności. Kilka miesięcy zostałem "kierownikiem" działu programowania (jako jedyny ostały się programista).
Przez kilka pierwszych tygodni nie bardzo miałem czas na coś poza bieżącą konserwacją gry ze względów osobistych (głównie chodziło o problemy zdrowotne mojej półrocznej córeczki). Później zdając sobie sprawę ze skutków, jakie niesie dla Cantr brak programistów postanowiłem położyć nacisk na ich pozyskanie, wykorzystując to, iż problemy gry skłoniły dwie osoby do złożenia aplikacji do działu. Dodatkowo skontaktowałem się ze wszystkimi starymi aspirantami pytając, czy pomimo zaniedbania ich szkolenia, nadal mają chęć czynnego działania w dziale.
W sumie okazało się, że trzy osoby chcą być szkolone, dwie kolejne wyraziło chęć współpracy w przyszłości. Rozpocząłem ich szkolenie zgodnie z zasadami panującymi w dziale wprowadzając ich do systemu, pisząc dziesiątki długich maili z opisami poszczególnych podsystemów gry, tworząc dokumentację na forum (w zamkniętych działach PgD).
Pełny dostęp programistyczny daje w zasadzie nieograniczone możliwości w Cantr II, dlatego proces szkolenia ma za zadanie m.in. sprawdzić uczciwość i rzetelność kandydata. Nie chcemy, by np. w sieci pojawił się drugi Cantr oparty na skradzionym kodzie źródłowym. Najaktywniejszy z aspirantów przeszedł prawie połowę szkolenia (m.in. opracował nowy system wyrejestrowywania z opóźnieniem o 24h, który czeka na wdrożenie), pozostali trochę mniej, ale również posuwali się do przodu. Dodatkowo chciałem drastycznie skrócić proces uzyskania pełnych praw przez jednego z aspirantów posiadającego największe doświadczenie, jednak GAC nie wyraziło zgody, argumentując to względami bezpieczeństwa (z czym się raczej zgadzam).
Cały ten proces został przerwany zawieszeniem moich prac na skutek działalności Laury_ i Roberta_. Jak widać Laurze ciągle mało. Jestem świadom, że mam słabości charakterologiczne i można mnie nie lubić. Jednak jak bezczelnym trzeba być, żeby bez żadnych podstaw wymyślać historie o trzymaniu przeze mnie zazdrośnie "władzy" w Cantr?
Historię zostawiam do przemyślenia, nie będę tego komentował... nie ma sensu chyba.
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
Kłamiesz w żywe oczy.
IRC:
[15:26] <laura> he is aspirant
[15:26] <Sanczez> i don't even know if he still plays..
[15:26] <Sanczez> myszaq was aspirant too, and Anti..
[15:26] <Sanczez> noone got trained
[15:26] <Sanczez> and now, there is noone left.
[15:26] <laura> they want to work
[15:27] <Sanczez> to bad there is no ProgD who can train them.
[15:27] <laura> marol doesn't want to let them
(...)
[15:29] <Sanczez> you think we can replace marol?
[15:29] <Sanczez> he does everything.
[15:29] <Sanczez> and now there is nobody
[15:29] <laura> i thing we may and we schould
[15:29] <Sanczez> new people cannot fix that.
[15:29] <laura> he doesn't want anybody to do this
(...)
[15:34] <laura> i know there are some people who care
[15:35] <Sanczez> he will fix it if marol won't
[15:35] <Sanczez> he will not.
[15:35] <laura> who want to do something
[15:35] <laura> the only person who doesn't want is marol
(...)
To tylko z 10 minut. Log z IRCa, który otrzymałem zawiera 40 minut najeżdżania na mnie.
IRC:
[15:26] <laura> he is aspirant
[15:26] <Sanczez> i don't even know if he still plays..
[15:26] <Sanczez> myszaq was aspirant too, and Anti..
[15:26] <Sanczez> noone got trained
[15:26] <Sanczez> and now, there is noone left.
[15:26] <laura> they want to work
[15:27] <Sanczez> to bad there is no ProgD who can train them.
[15:27] <laura> marol doesn't want to let them
(...)
[15:29] <Sanczez> you think we can replace marol?
[15:29] <Sanczez> he does everything.
[15:29] <Sanczez> and now there is nobody
[15:29] <laura> i thing we may and we schould
[15:29] <Sanczez> new people cannot fix that.
[15:29] <laura> he doesn't want anybody to do this
(...)
[15:34] <laura> i know there are some people who care
[15:35] <Sanczez> he will fix it if marol won't
[15:35] <Sanczez> he will not.
[15:35] <laura> who want to do something
[15:35] <laura> the only person who doesn't want is marol
(...)
To tylko z 10 minut. Log z IRCa, który otrzymałem zawiera 40 minut najeżdżania na mnie.
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
nie zapisuje sobie wszystkiego, jak ty. faktem jest, ze sa aspiranci, ktorzy chetnie wykonywaliby twoja prace. i faktem jest, ze nie chcesz ich do tego dopuscic. celseb zszokowal mnie troche piszac, ze od prawie roku. wszystko.
PS. ponoc forum nie jest miejscem do rozwiazywania sporow prywatnych? dlaczego w takim razie zawsze biegniesz na forum zamiast zalatwiac to by PM, tak maja to robic wedlug ciebie inni?
PS. ponoc forum nie jest miejscem do rozwiazywania sporow prywatnych? dlaczego w takim razie zawsze biegniesz na forum zamiast zalatwiac to by PM, tak maja to robic wedlug ciebie inni?
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
[15:43] <ceselb> I've been asking marol or anyone for almost a year now to let the aspirants look at the code atleast. Nothing at all is happening on that.
Tam jest napisane "marol or anyone". Wiesz co znaczy anyone? Wiesz, że za aspirantów odpowiedzialny jest kierownik departamentu? Wiesz, że takim kierownikiem jestem dopiero od kilku miesięcy? Wiesz, że ostatni miesiąc przed moim wycofaniem się poświęciłem na szkolenie aspirantów? Wiesz, że próbowałem najlepszego z aspirantów przecisnąć do PgD z pominięciem szkolenia, ale GAC mi nie pozwoliło?
Pisałaś, że wyciągałaś wnioski z wypowiedzi ceselba, co okazało się kłamstwem, bo obszczekiwałaś mnie przed tą wypowiedzią. Ile jeszcze kłamstw?
Tam jest napisane "marol or anyone". Wiesz co znaczy anyone? Wiesz, że za aspirantów odpowiedzialny jest kierownik departamentu? Wiesz, że takim kierownikiem jestem dopiero od kilku miesięcy? Wiesz, że ostatni miesiąc przed moim wycofaniem się poświęciłem na szkolenie aspirantów? Wiesz, że próbowałem najlepszego z aspirantów przecisnąć do PgD z pominięciem szkolenia, ale GAC mi nie pozwoliło?
IRC to też miejsce publiczne. Skoro za moimi plecami mnie tam oczerniasz, to mam prawo się publicznie bronić.PS. ponoc forum nie jest miejscem do rozwiazywania sporow prywatnych? dlaczego w takim razie zawsze biegniesz na forum zamiast zalatwiac to by PM, tak maja to robic wedlug ciebie inni?
Pisałaś, że wyciągałaś wnioski z wypowiedzi ceselba, co okazało się kłamstwem, bo obszczekiwałaś mnie przed tą wypowiedzią. Ile jeszcze kłamstw?
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
za plecami albo publicznie, zdecyduj sie. ty tez chodzisz i opowiadasz dookola, jak straszliwie cie obrazilismy, krytykujac twoj sposob moderowania forum. to nie jest oczernianie?
a swojego zdania raczej nie zmienie- ci ludzie chca, a ty blokujesz im dostep. problem nie polega juz na tym, ze ty nie bedziesz dluzej zajmowal sie cantrem, problem polega na tym, ze nie zostawisz tego rowniez nikomu innemu.
jesli zas chodzi o klamstwa- nie wmawiaj mi ich. napisales: "przez ostatni rok" - a o tym pisal ceselb wlasnie. stad moje slowa o komentowaniu wypowiedzi ceselb. proste?
jak dla mnie EOT.
a swojego zdania raczej nie zmienie- ci ludzie chca, a ty blokujesz im dostep. problem nie polega juz na tym, ze ty nie bedziesz dluzej zajmowal sie cantrem, problem polega na tym, ze nie zostawisz tego rowniez nikomu innemu.
jesli zas chodzi o klamstwa- nie wmawiaj mi ich. napisales: "przez ostatni rok" - a o tym pisal ceselb wlasnie. stad moje slowa o komentowaniu wypowiedzi ceselb. proste?
jak dla mnie EOT.
Last edited by Laura_ on Tue Sep 09, 2008 10:44 am, edited 1 time in total.
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
Widać KeVes miał rację.
A propos nie dopuszczania innych. Moja rozmowa z Josem na temat aspiranta z największymi umiejętnościami (koniec lipca):
marol: Looks like very valuable hire.
marol: My first thought was giving him full access right away
I don't quite know how we could train a guy like him.
Jos: Even good hires have to prove themselves. You can give him a not too boring first task and spend some time chatting with him and see how you feel about him ... You at least need to get to know him a little
Co do wyciągania wniosków:
[15:27] <laura> marol doesn't want to let them
[15:29] <laura> he doesn't want anybody to do this
[15:35] <laura> the only person who doesn't want is marol
(...)
[15:43] <ceselb> I've been asking marol or anyone (...)
"nie lze. ja tylko wyciagnelam wnioski z tego, co powiedzial ceselb. i podtrzymuje je". Nie łżesz nic a nic.
Na koniec taka podstawowa informacja. Pełny dostęp mam ja, Chris, Jos i jeszcze jedna osoba od serwera. Gdyby uznali za stosowne, potrzebne, niezbędne (niepotrzebne skreślić) mogą w każdej chwili dać komuś innemu pełny dostęp. W szczególności Jos jest na bieżąco ze sprawą i zna jej postęp. Mówienie więc, że komuś cokolwiek blokuję lub nie chcę zostawić jest bzdurą.
EOT.
A propos nie dopuszczania innych. Moja rozmowa z Josem na temat aspiranta z największymi umiejętnościami (koniec lipca):
marol: Looks like very valuable hire.
marol: My first thought was giving him full access right away

I don't quite know how we could train a guy like him.
Jos: Even good hires have to prove themselves. You can give him a not too boring first task and spend some time chatting with him and see how you feel about him ... You at least need to get to know him a little
Co do wyciągania wniosków:
[15:27] <laura> marol doesn't want to let them
[15:29] <laura> he doesn't want anybody to do this
[15:35] <laura> the only person who doesn't want is marol
(...)
[15:43] <ceselb> I've been asking marol or anyone (...)
"nie lze. ja tylko wyciagnelam wnioski z tego, co powiedzial ceselb. i podtrzymuje je". Nie łżesz nic a nic.
Na koniec taka podstawowa informacja. Pełny dostęp mam ja, Chris, Jos i jeszcze jedna osoba od serwera. Gdyby uznali za stosowne, potrzebne, niezbędne (niepotrzebne skreślić) mogą w każdej chwili dać komuś innemu pełny dostęp. W szczególności Jos jest na bieżąco ze sprawą i zna jej postęp. Mówienie więc, że komuś cokolwiek blokuję lub nie chcę zostawić jest bzdurą.
EOT.
Last edited by marol on Tue Sep 09, 2008 11:04 am, edited 3 times in total.
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
problem nie polega juz na tym, ze ty nie bedziesz dluzej zajmowal sie cantrem, problem polega na tym, ze nie zostawisz tego rowniez nikomu innemu.- mowilam o tym, co jest teraz, marolku.
i w czym keves mial racje? w tym ze jestem dziwka i ciagne druta?
PS. z tym klamstwem to chyba czegos nie lapiesz
"przez ostatni rok"-to moglam powiedziec tylko po wypowiedzi ceselb. wczesniej nie mialam takich danych. to naprawde proste 
i w czym keves mial racje? w tym ze jestem dziwka i ciagne druta?
PS. z tym klamstwem to chyba czegos nie lapiesz


-
- Posts: 215
- Joined: Thu Aug 11, 2005 5:05 pm
- the_antisocial_hermit
- Posts: 3695
- Joined: Thu Sep 23, 2004 4:04 pm
- Location: Hollow.
- Contact:
- Miri
- Posts: 1272
- Joined: Wed May 16, 2007 3:32 pm
- Miri
- Posts: 1272
- Joined: Wed May 16, 2007 3:32 pm
Przez swoją uciążliwość dla innych użytkowników forum (zarówno zgłaszaną mi przez PM, jak i wyrażaną w off-topikowych postach) dyskusja dotycząca niesnasek między Marolem, Laurą i Robertem zostaje wydzielona do osobnego topiku.
Jakiekolwiek posty odnoszące się do tej sprawy, a pojawiające się w innych tematach, będą edytowane/usuwane.
Bezwzględnie.
Jakiekolwiek posty odnoszące się do tej sprawy, a pojawiające się w innych tematach, będą edytowane/usuwane.
Bezwzględnie.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest