Cantr II Discussion Forum

*wkurzony* co jest czy u was też ludzie masowo padają na serce ?
5 czy 6 osób w dwa dni w jednej lokacji toż to koszmar
nie mówię że czasem umierają parami

aż grać się odechciewa

Ano się odechciewa

Pozdrawiam.

Potwierdzam.

ja chyba ostatnio raz widzialem, a mam 15 postaci w roznych miejscach takze w duzych miastach.

Padają...może nie aż tak dużo, ale padają.
Tyle, że mnie z tego powodu nie odechciewa się grać.
Może jeszcze nie?

Bardziej przeszkadza mi to, że nie mogę napisać komuś nekrologu nie ujawniając przy okazji swojej postaci. A parę bym napisała już...

Ano padają... Czerwony mór zbiera swoje żniwo.

Nie lubicie Czerwonych? Mór jak mór - efekt atrakcyjności reala Pozdrowienia z mniej zielonego świata.

JA to mam takie dziwne wrażenie, że cantr przymiera trochę ;p.

przymiera ale jak sa takie lagi jak od ostatnich paru dni to się nie dziwie.. ludziom nie chce sie logować i walczyć z lagami.. bo rzeczywiście trudno cokolwiek zrobić.. zreszta mnie te lagi powoli tez męczą..

Ja je przeczekuje. Troche mniej gram... no bo sie nie da. Ale za to jak sie skoncza to moze bede miala nowe pomysly i nowy zapał

A ja bym proponował zamknąć ten temat.. to kolejna okazja do beznadziejnego i bezsensownego narzekania.

*narzeka, i to bezsensu*

Marudy!
Ja nie mam na co narzekać w temacie tym więc się pochwalę wynikami 3 kolejnych zapytań:

0.698 seconds taken, 141 queries executed (SQL took 0.538 seconds - 77.0%).
2.649 seconds taken, 167 queries executed (SQL took 2.396 seconds - 90.5%).
0.865 seconds taken, 420 queries executed (SQL took 0.652 seconds - 75.3%).

Więc pięknie jest, Cantr nie zamiera a wręcz przeciwnie - tam gdzie jest moja postać ostatnio się ożywiło życie społeczne, wiele statków przypływa, handel jakiś tam wielki nie jest ale lepszy niż parę lat temu. Co jakiś czas poznaję nowe osoby, które dzielą się opowieściami o swych podróżach. Żyć nie umierać!

p.s. Za to lagi na forum miewam takie że jakbym zaczął narzekać to nie skończyłbym przed zbankrutowaniem ZUSu.