KeVes wrote:Gdzie wyznaczysz granice? Kto ma decydować co jest naruszeniem w tym przypadku, a co nie? Jak nazwe postać Jak Kowalski, a ktoś powie, że Jan Kowalski jest w realu słynnym zegarmistrzem to już to będzie naruszenie zasad?
No wybacz, ale "Jezuson Chrystuson" to nie jest "Jan Kowalski", tylko ewidentne, celowe, prowokacyjne po prostu nadanie postaci imienia osoby
historycznej, wszystkim znanej. Bezczelne i chamskie. I podobnie chamskie byłoby nazwanie postaci "Adolfus Hitlerus", jak ktoś tu podał jako przykład.
Myślę, że gdyby któraś moja postać spotkała tak nazwaną postać w Cantrze, to... pewnie by zabiła. Powód zawsze się znajdzie. Po prostu, nie czekając na PD, które może i nie ma czasu ani chęci na zajmowanie się podobnymi przypadkami.
Nawet jeśli przepisy tego nie zabraniają, to i tak jest to sprawa smaku
http://www.wiersze.net.pl/Herbert_Zbign ... ega_smaku/