Page 1 of 1

bugi a sprawa cantryjska

Posted: Thu Sep 13, 2007 2:43 pm
by w.w.g.d.w
Mam takie swoje przemyślenia,możecie się z nimi zgodzić lub nie,nieważne.

Bugi to bugi ale też element świata cantryjczyków i wpływają na fabułę (element nadprzyrodzony i nieprzewidywalny).
Wniosek jest prosty:jako gracz mam obowiązek powiadomienia obsługi gry o tym bugu a jako postać mam obowiązek dostrzeganie ich i reagowanie na nie.Oczywiście nie nakłaniam nikogo do nachalnego wykorzystywania ich by jego postacie miały przewagę bo może się to skończyć zablokowaniem konta ale druga skrajność czyli "nic nie widzę,nic nie słyszę,nic nie mówię" jest dla mnie równie nieodpowiednia.Hamuje naszą wyobraznie.
Postać ma prawo zobaczyć buga,zadziwić się,skomentować a nawet wykorzystać lub też nie.
Postać nie wiem że może spotkać je za to kara tak więc wszystko zależy od jej przekonań,charakteru i sytuacji w jakiej się znalazła przede wszystkim od decyzji gracza który zawsze w razie kłopotów może ją poskromić,wpoić strach przed jakimś bogiem lub wychować tak by nadużywanie "mocy" było dla niej czymś obrzydliwym.
To wszystko.

Posted: Thu Sep 13, 2007 4:10 pm
by Avx
Cóż, część moich postaci ostatni bug uznało za jakąś wyjątkowo gęstą mgłę utrudniającą widoczność. :P

Posted: Thu Sep 13, 2007 4:42 pm
by cald dashew
ja nie wiem za co moja postac ma uwazac taki bug ze z otwartego morza zadokowala do portu przy jakims bajorku.... Co teraz niby zrobic? Zostawic statek i sobie pojsc? Nadprzyrodzona teleportacja całego okrętu? ;>

I cholera nie moge sie deportowac spowrotem i bede plywal tak w kolko bo jeziorze :evil:

Posted: Thu Sep 13, 2007 4:56 pm
by suchy
Napisać do supportu...

Posted: Thu Sep 13, 2007 7:45 pm
by Avx
cald dashew wrote:ja nie wiem za co moja postac ma uwazac taki bug ze z otwartego morza zadokowala do portu przy jakims bajorku....


Niechybnie sprawka sił nadprzyrodzonych, ewentualnie niepoznanych sił natury... Oczywista z punktu widzenia postaci.

Co do postaci ---> polecam gorące modły, chyba, że jest niewierząca.

Co do gracza ---> Suchy już wspomniał, i bardzo trafnie...

Posted: Thu Sep 13, 2007 8:58 pm
by robin_waw
Pływasz w kałuży modlisz się do cantryjskiego boga wielkiego Supportu, budzisz się na morzu, miałeś dziwny sen :wink: