Page 1 of 3

2000

Posted: Sun Aug 26, 2007 2:33 pm
by CMR
Wszystkiego najlepszego! :)

Posted: Sun Aug 26, 2007 2:37 pm
by Leming
*skacze do góry z radości i wyciąga z kieszonki butelkę szampana*

I następnych 20000!

Posted: Sun Aug 26, 2007 3:44 pm
by Sztywna
*popija jogurt truskawkowy*
Wszystkiego naj, oprócz najgorszego...

Posted: Sun Aug 26, 2007 4:10 pm
by Avx
Rzeczywiście, wspaniały dzień.

Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego, no i aby wytrwali przy Cantrze następne 2000 dni ;)

Posted: Sun Aug 26, 2007 4:13 pm
by Sayuri
Ja nie wiem z czego wy się tak cieszycie..

*kończy budować podziemny schron przeciw licho-wie-czemu i zaczyna go wypełniać zapasami suszonego mięsa*

Idzie złe.. idzie złe..
*podśpiewuje sobie pod nosem, pociągając od czasu do czasu rum z bukłaka*

Posted: Sun Aug 26, 2007 4:41 pm
by Quijo
*pomaga Sayuri w budowie i wnosi do schronu dużo wódki, wina i piwa*

Posted: Sun Aug 26, 2007 5:06 pm
by gawi
*siedzi w bunkrze który buduje Sayuri i pociaga z flaszki wodke popijajac flaszka wina ,paląc równocześnie papierosa którego trzyma w ustach* tak nadchodzi apokalipsa... jesteśmy coraz bliżej... Kleho wiecej alko.. Sayuri tam robisz krzywa sciane*ktos wkoncu musi nadzorować tak wielki projekt*:D

Posted: Sun Aug 26, 2007 5:10 pm
by Quijo
*zastawił cały bunkier alkoholem, tak, ze zostało tylko miejsca na trzy osoby, stolik i 3 krzesła* Tak bedzie dobrze Gawi?

Posted: Sun Aug 26, 2007 5:14 pm
by Arucard
*Cos wpelza pomiedzy butelki w schronie i znika w ciemnosciach*

Posted: Sun Aug 26, 2007 5:59 pm
by gawi
Tak jest idealnie Qui:)
8)

Posted: Sun Aug 26, 2007 6:04 pm
by Sayuri
No tak.. ale czy ktoś pomyślał, żeby zabrać chociaż talię kart?

Wszystko na mojej głowie.. *przynosi pięć patyczków, którymi podpiera nie do końca prostą ścianę*

Posted: Sun Aug 26, 2007 7:24 pm
by rem
2000.... i chyba wystarczy...
:/

Posted: Sun Aug 26, 2007 7:35 pm
by Villon
Dajcie mu szybko wódki :roll:

Posted: Sun Aug 26, 2007 7:43 pm
by Sayuri
Chłopaki! Pomóżcie!
*łapie rema za nogi i ciągnie w stronę lepianki, żeby tam go umoczyć w nieprzyzwoitej ilości alkoholu i wybić z głowy ponure myśli*

Posted: Sun Aug 26, 2007 8:24 pm
by Maxthon
No nie cieszcie się tak.... Już niedługo 2012! ;)
Armagedon się zbliża....