Skarbniq wrote:Yves Yon - jak wiemy byla to postac Averusa. Zginela w tragicznych okolicznosciach ktore mozna nazwac jedynie gromem z jasnego nieba. Moja postac X ktora go znala nie dazyla go wielka sympatia. Wolala jednak miec go po swojej stronie niz przeciw sobie. Yves byl bardzo porywczym czlowiekiem, i tylko Fred ( o nim pozniej ) budzil w X wieksze obawy. Byli nieobliczalni a swoim niewypazonym jezykiem nastawiali calkiem postronne osoby przeciwko swojej osadzie.
Co Yves dokonal w zyciuZabil przedostatniego dzika w Los Liberos - wtedy gdy zwierzeta jeszcze sie nie rozmnazaly. Byl kaplanem boga Reinthatosa. Byl komendantem Strazy Miejskiej na Vlyryan Fields East.
Cóż, co moge powiedzieć... To było... rok temu? Po tym gromie odechciało mi się grać, ale dziś napadło mnie... Co tam w Cantr, znalazłem adres forum, grzebie... I napisane jest o Yvesie, mojej ulubionej postaci. Tak mnie to wzruszyło i ruszyło, że... Szkoda, że nie Yvesem, który kładł fundament pod wiare w 99 bóstw, ale WRACAM.
Jeżeli ktoś w ogóle jeszcze mnie pamięta i ciągle tu jest. Pozdrawiam.