Interakcje w grze i poza nia
Posted: Sun Nov 12, 2006 7:51 pm
Opowieść gracza:
Dawno, dawno temu, przed wieloma cantryjskimi laty pewna piękna kobieta - A., zbudowała swoją pierwszą łódź. Przez kolejne lata pływała na po morzach, dokując do pustych plaż, polując, pisząc dzienniki i unikając ludzi. Któregoś dnia, gdy wracała na trochę do cywilizacji, aby sprzedać skóry upolowanych zwierząt i kupić trochę żelaza, natknęła się na zamknięty statek, na którym wszyscy wymarli.
W najbliższym mieście opowiedziała o swoim znalezisku i poprosiła o pomoc w dostaniu się na zamknięty pokład, obiecała też podział zysków. W mieście przejazdem bawił pewien człowiek, potężny, mrukliwy i bardzo samotny. Zaproponował A. pomoc, wsiedli więc razem na pokład jej łódki i popłynęli w kierunku opuszczonego statku.
Łódeczka powoli pokonywała morze, a nasi bohaterowie - choć samotnicy z urodzenia - zbliżyli się do siebie bardzo, tak bardzo, jak bardzo mogą się zbliżyć spragnieni miłości mężczyzna i kobieta, pozostawieni sami sobie w romantycznej scenerii.
Aby nie przedłużać tej opowieści... pokochali się, chcieli bardzo zmienić dla siebie swoje życie, lecz zbyt wiele ich różniło, aby to mogło się udać. Były łzy, bo nigdy tak naprawdę nie przestali się kochać... ale rozstali się. Tak w życiu bywa. A. popłynęła na swoje łowiska, by na jednym z nich po parunastu latach umrzeć. Jej mężczyzna zaś stał się wiecznym wędrowcem...
To nie baśń. To wydarzyło się naprawdę w pewnej dziwnej grze. A choć oni się rozstali, to my właśnie dzięki nim poznaliśmy się prywatnie i choć ich miłość umarła, to na jej popiołach zakwitła nasza... już w prawdziwym życiu.
Powyższy tekst zainspirował mnie do zadania Wam pytania o Wasze interakcje z innymi graczami wynikające z interakcji postaci. Niekoniecznie mam na myśli miłość - może to być przyjaźń, zwykła znajomość i odwrotnie - antypatia, czy wręcz wrogość. Zapraszam do dyskusji.
Dawno, dawno temu, przed wieloma cantryjskimi laty pewna piękna kobieta - A., zbudowała swoją pierwszą łódź. Przez kolejne lata pływała na po morzach, dokując do pustych plaż, polując, pisząc dzienniki i unikając ludzi. Któregoś dnia, gdy wracała na trochę do cywilizacji, aby sprzedać skóry upolowanych zwierząt i kupić trochę żelaza, natknęła się na zamknięty statek, na którym wszyscy wymarli.
W najbliższym mieście opowiedziała o swoim znalezisku i poprosiła o pomoc w dostaniu się na zamknięty pokład, obiecała też podział zysków. W mieście przejazdem bawił pewien człowiek, potężny, mrukliwy i bardzo samotny. Zaproponował A. pomoc, wsiedli więc razem na pokład jej łódki i popłynęli w kierunku opuszczonego statku.
Łódeczka powoli pokonywała morze, a nasi bohaterowie - choć samotnicy z urodzenia - zbliżyli się do siebie bardzo, tak bardzo, jak bardzo mogą się zbliżyć spragnieni miłości mężczyzna i kobieta, pozostawieni sami sobie w romantycznej scenerii.
Aby nie przedłużać tej opowieści... pokochali się, chcieli bardzo zmienić dla siebie swoje życie, lecz zbyt wiele ich różniło, aby to mogło się udać. Były łzy, bo nigdy tak naprawdę nie przestali się kochać... ale rozstali się. Tak w życiu bywa. A. popłynęła na swoje łowiska, by na jednym z nich po parunastu latach umrzeć. Jej mężczyzna zaś stał się wiecznym wędrowcem...
To nie baśń. To wydarzyło się naprawdę w pewnej dziwnej grze. A choć oni się rozstali, to my właśnie dzięki nim poznaliśmy się prywatnie i choć ich miłość umarła, to na jej popiołach zakwitła nasza... już w prawdziwym życiu.
Powyższy tekst zainspirował mnie do zadania Wam pytania o Wasze interakcje z innymi graczami wynikające z interakcji postaci. Niekoniecznie mam na myśli miłość - może to być przyjaźń, zwykła znajomość i odwrotnie - antypatia, czy wręcz wrogość. Zapraszam do dyskusji.