Page 1 of 15
Milosc w Cantr = zdrada?
Posted: Tue Oct 24, 2006 4:20 pm
by NiKnight
Czy uważacie, że "miłość" w Cantr jest zdradą osoby z którą jest się w świecie rzeczywistym?
PS. W cudzysłowiu specjalnie, bo wiem, że to jest odgrywane.
Posted: Tue Oct 24, 2006 4:23 pm
by ushol
hmmm... a myslisz, ze zabawa w gotowanie (tak jak przedszkolacy) jest gotowaniem??
Posted: Tue Oct 24, 2006 4:32 pm
by As Kalash
Jak kogoś zabijesz w grze to nie pójdziesz do więzienia w realu. No chyba, że i tam coś przeskrobiesz...
Posted: Tue Oct 24, 2006 4:49 pm
by Snake
ahahahahaha

coraz lepsze tematy

be back to topic: nie to nie zdrada, jeezas
Posted: Tue Oct 24, 2006 4:58 pm
by matt_
a jak ktos sie slini przed monitorem,olewa sympatie w realu bo w cantr musi sprawdzic czy wszystko okej z jego miloscia?
Posted: Tue Oct 24, 2006 5:02 pm
by Smith
To znaczy że potrzebuje odwyku.

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:09 pm
by Mattan
A ja uważam że to zdrada i dlatego moje postacie nie angażują się. W odróżnieniu od wymienionych przez moich poprzedników przykładów w cantr można się rzeczywiście zakochać w osobie stojącej za postacią. Poza tym zapytajcie partnera co o tym sądzi.
Posted: Tue Oct 24, 2006 5:17 pm
by Snake
proszę Cię zakochać się w osobie stojącej za postacią

to chyba tylko różowe nastolatki

mam 4 postacie w związkach, czy to znaczy, że jestem bigamistą

trochę realizmu

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:32 pm
by bast
no to mam przerabane, sprawa rozwodowa mnie czeka bo jedna z moich postaci w cantr sie zakochała. a logi beda za dowod w sądzie robic
jak sie nie umie oddzielic siebie od postaci to czas wykopac troche blota w ogrodku i zaczac stawiac lepianke

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:33 pm
by Mapokl
Ja uwazam to za zdradę. Szukanie milosci w grze oznacza, ze brakuje nam cos w tej życiowej. A zamiast podzielic sie swoimi zastrzezeniami to taki ktos zaczyna wolec gadac i "odgrywac" milosc niz zrobic cos z realna...
Zwykle to tez odgrywanie milosci prowadzi do homoseksualizmu.
Posted: Tue Oct 24, 2006 5:34 pm
by Artur
hmmmmmmm, jak uprawiacie seks w cantr, to jest to to samo co wirtualny seks, a to podpada pod zdrade... a milosc, w pewnym sensie tez, to zawsze jakas wiez miedzy dwoma osobami... a watpie zeby wasza dziweczyna chciala zebyscie sie z kims innym w jakikolwiek inny sposob wiazali

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:34 pm
by bast
Mapokl wrote:Ja uwazam to za zdradę. Szukanie milosci w grze oznacza, ze brakuje nam cos w tej życiowej. A zamiast podzielic sie swoimi zastrzezeniami to taki ktos zaczyna wolec gadac i "odgrywac" milosc niz zrobic cos z realna...
Zwykle to tez odgrywanie milosci prowadzi do homoseksualizmu.

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:35 pm
by bast
Artur wrote:hmmmmmmm, jak uprawiacie seks w cantr, to jest to to samo co wirtualny seks, a to podpada pod zdrade... a milosc, w pewnym sensie tez, to zawsze jakas wiez miedzy dwoma osobami... a watpie zeby wasza dziweczyna chciala zebyscie sie z kims innym w jakikolwiek inny sposob wiazali

a my mowimy tu o wirtualnym seksie czy o milosci? bo to sa dla mnie zupelnie rozne pojecia

Posted: Tue Oct 24, 2006 5:45 pm
by Artur
Posted: Tue Oct 24, 2006 6:20 pm
by NiKnight
Platoniczna
Odgrywanie postaci kochanka angażuje gracza kosztem jego partnera ze świata rzeczywistego. Gracz postacią przekazuje kwiaty i inne wyrazy uczucia, flirtuje jakby nie patrzeć. Czy jest to zdrada czy nie?