Page 1 of 5
Jesli moglbys pozbawic zycia jedna postac ...
Posted: Thu Aug 17, 2006 7:39 pm
by AUTO
Wątek zainspirowany podobnym wątkiem tyle, że dotyczącym przywrócenia do życia. Piszcie tylko imiona, starajcie się nie naruszać NZ, dodajcie komentarz jedynie jeśli jesteście pewni, że nie narusza to NZ i nie popsuje gry innym.
Posted: Thu Aug 17, 2006 7:56 pm
by Snake
Kleofas, bo to truchło się trzyma i trzyma

Posted: Thu Aug 17, 2006 8:18 pm
by Bziur
Legolas (ten od Bojvingów) - Bo tak wogóle to mnie wkurza jak zasuwa po całej wyspie i wogóle...
Na drugim miejscu - oczywiście mój brat!!!! Oooo Taak!
Posted: Thu Aug 17, 2006 8:19 pm
by Agent 0007
Svarog - mial scysje z jedna moja postacia o obraze majestatu
Posted: Thu Aug 17, 2006 8:22 pm
by Milo
Tylko jedna?!
Posted: Thu Aug 17, 2006 8:26 pm
by KVZ
Tylko jedną?

Ciężki wybór

Posted: Thu Aug 17, 2006 8:42 pm
by Smith
KeVes wrote:Tylko jedną?

Ciężki wybór

Pewnie miałbyś ochote wybić połowe polskiej strefy

Posted: Thu Aug 17, 2006 9:10 pm
by AUTO
Smith wrote:Pewnie miałbyś ochote wybić połowe polskiej strefy

i całą angielską
Ja chyba po długim namyśle wybiorę Bjotę choć przez długi czas moim faworytem był Joneleth, ale się poprawił, a poza tym byłoby mi go szkoda jako graczowi, bo to jest świetnie odgrywana postać.
Posted: Thu Aug 17, 2006 11:35 pm
by Elm0
Sangwinus - za jego anarchistyczną sektę

Posted: Fri Aug 18, 2006 11:58 am
by Matix
całe Vlotyrian...
Tak serio to była do nie dawna Dodi, ale postacie, które mnie denerwują zazwyczaj szybko giną

dlatego Cahir juś też nie żyje, ale moim faworytem mimo wszystko jest Mark Twain

Posted: Fri Aug 18, 2006 3:38 pm
by CzerwonyMag
Yarpen
Myślałem nad Jonelthem

(żart

)
Posted: Fri Aug 18, 2006 5:29 pm
by Szynszyl
Jesli chodzi o Joneletha to kiedys był bardzo wkurzający, jedna z moich postaci go zna ale dawno nie widziała więc nie wiem jak jest teraz ale z checia usunąłbym cała Rajska Plaze (wiem miała być jedna postac ale nie mogłem sie zdecydować) a powod jest prosty- jest to tak chermetyczna miejscowość że gdy moja postac (urodzona tam) próbuje cos załatwic to jest całkowicie lekcewazona

Posted: Fri Aug 18, 2006 6:01 pm
by marshall
To samo czuje moja postać w Vlotryan

arggg :[
A jeśli chodzi o postać którą chciałbym pozbawić życia to będzie moja postać z angielskiej strefy

Nie ma gdzie iść, nie ma celu, i naprawia tylko narzędzia :/ Niech sczeźnie w otchłani zapomnienia
Posted: Fri Aug 18, 2006 6:42 pm
by Szynszyl
Marshall co do Vlotryan to ostatnio jedna postac na to narzekała

szkoda bo jedna z moich postaci tamtejszy obywatel stara sie rozmawiac z nowoperzybyłymi ale teraz sobie popłyneła w swiat więc znowu nici ze swobodnej rozmowy o niczym

Niestety to miasto jest tak duże że zatraciło sie w swej wielkości mieszkańcy przestali zajmować sie czyms jeszcze oproćz swoich zajęć... np w Bojholmie jest inaczej tam jak tylko nie śpia przynajmniej dwie osoby to na placu jest odrazu głośno ciagle snuje sie plany pisze kronike lub poprostu rozmawia o aktualnych wydarzeniach... Ale Bojvingowie mają tez minusy np jezeli zostałeś jednym z nich to nie jestes juz wolną jednostka (dlatego zawsze kazdy jest ostrzegany że to jest na całe życie)
Posted: Fri Aug 18, 2006 9:08 pm
by Elm0
Szynszyl wrote:Marshall co do Vlotryan to ostatnio jedna postac na to narzekała

szkoda bo jedna z moich postaci tamtejszy obywatel stara sie rozmawiac z nowoperzybyłymi ale teraz sobie popłyneła w swiat więc znowu nici ze swobodnej rozmowy o niczym

Niestety to miasto jest tak duże że zatraciło sie w swej wielkości mieszkańcy przestali zajmować sie czyms jeszcze oproćz swoich zajęć... np w Bojholmie jest inaczej tam jak tylko nie śpia przynajmniej dwie osoby to na placu jest odrazu głośno ciagle snuje sie plany pisze kronike lub poprostu rozmawia o aktualnych wydarzeniach... Ale Bojvingowie mają tez minusy np jezeli zostałeś jednym z nich to nie jestes juz wolną jednostka (dlatego zawsze kazdy jest ostrzegany że to jest na całe życie)
I tu się mylisz! Jest pewien Bojving, o którym wszyscy współplemieńcy zapomnieli...

ale nie napiszę więcej, żeby nie psuć nikomu zabawy...