Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby BZR » Tue Jun 15, 2010 3:56 pm

Zajrzałem sobie dzisiaj na Cantra, pierwszą lepszą postać, a tutaj ktoś wygłasza na placu komunikat radiowy na 10 stron z pamięci.

Ten on/ona mnie wkurza bo:
1. Po pierwsze żadna postać nie jest w stanie zapamiętać kilku stron tekstu słysząc je w radiu
2. Nie zdążyłaby też zapisać tego
3. Nawet jeśli spełnia jedno z powyższych to po prostu olałaby to
4. Treść była oczywiście w formie: 2986-7.18: Zjadasz 47 gram chleba.


Nawet jeśli ktoś już to zapisał na notatce w takiej formie, co moim zdaniem jest wbrew duchowi gry (ale jeszcze to akceptuję ze względu na lenistwo graczy) to jeszcze ktoś to w takiej formie wygłosił przez radio. Żal. W ogóle takie zapisywanie czegoś w notatkach jest żałosne, bo po jakimś niecodziennym wydarzeniu nagle się okazuje, że wszystkie postacie prowadzą pamiętniki. Raz nawet od mojej postaci zażądano zreferowania co widziała w taki sposób.

W dodatku, jak postać która zazwyczaj nie wyskakuje z takimi tekstami z radia, nie jest strażnikiem etc nagle przekazuje " z pamięci" taki komunikat to zastanawiam się czy po prostu graczowi się za bardzo nie chciało tego przekazać.
User avatar
Aravat
Posts: 415
Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
Location: Ennis, Ireland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Aravat » Wed Jun 16, 2010 12:05 am

@BZR
Zgadzam się z Tobą, że wygłoszenie czegoś takiego na placu jest zupełnie pozbawione sensu i może denerwować. Na szczęście żadna z moich postaci nie była na taki widok narażona ;) Natomiast zapisanie na kartce papieru? A dlaczego nie? Jeśli osoba mówiąca przez radio wcześniej poprosi słuchaczy o zapisanie tego i będzie mówić powoli to jak najbardziej jest to możliwe do zapisania przez słuchacza. A co do formy..zgoda, może to wygląda dziwnie. Ale czasami (i to chyba właśnie ten przypadek, o którym napisałeś do tego się zalicza) dopuściłbym pisanie w formie "cantryjskiej" z datami. Mam na myśli sytuację kiedy lektor czyta dokument zapisany przez kogoś innego. I tak właśnie było w tym przypadku. Poza tym zlituj się..Przerabianie 10 stron na inną formę to iście syzyfowa praca. Jedyne do czego bym się jeszcze przyczepił to pójście na całkowitą łatwiznę i wstawienie tekstu tylko metodą kopiuj + wklej przez co słuchacze dostają tekst nie nadający się zupełnie do przeczytania bo wszystko się zlewa. Dlatego apeluję o wstawianie znaczników <br> na końcu każdego wiersza aby to było możliwe do strawienia.
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....
koksu
Posts: 165
Joined: Tue Mar 30, 2010 7:40 pm
Location: Polska, Zielonka

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby koksu » Wed Jun 16, 2010 5:01 am

A moja postać może być trochę wkurzająca, bo ma słabą pamięć. Jak jest pytana coś bardzo ważnego, to i tak mówi "hmm.. nie pamiętam" albo ewentualnie "on mówił coś o tym i o tym. Ale nie jestem pewny". Oczywiście w 95% nie pamiętam, lub pamiętam źle :twisted:
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby AUTO » Wed Jun 16, 2010 6:47 am

Moja postać też widziała ten komunikat. :lol: Autor chyba nie rozumie, że tak długich komunikatów nikomu nie chce się czytać, a dodatkowo przytaczanie logów sprawia, że taki komunikat staje się zupełnie nieczytelny. Komuś zabrakło determinacji by wygłosić to co było w logach własnymi słowami. Ogólnie jestem przeciw kopiowaniu logów. Szczególnie to bolesne gdy ma sie postać która kłamie i wtedy nici z całej intrygi gdyż strona przeciwna przedstawia logi i już wiadomo kto miał rację, a kto kłamał. Więcej inwencji drodzy gracze!
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Zamia » Wed Jun 16, 2010 11:34 am

Moja postać słyszała ten komunikat radiowy i jak dla mnie jest on nie do przeczytania. Wsio zlane razem. Po prostu go zignorowałam. Szkoda mojego czasu.

Bardziej wkurza mnie nadużywanie OOC. No szlag mnie po prostu trafia! :twisted:

XXX mówi do Ciebie: "OCC Witam, byłem YYY z Pcimia Dolnego. Chyba pamietam Cię :) Po kilku latach chciałem zobaczyć co sie w grze dzieje :) Pamietasz YYY? Jak teraz jest Pcimiu Dolnym?"

Człowieku! Jak chcesz wiedzieć jak tam jest to idź tam. Akurat nie masz daleko. Ale nie psuj innym zabawy.
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby robin_waw » Wed Jun 16, 2010 1:38 pm

Ostatnio to sporo było ooc-ów o sesjach, co mnie też wkurza, ma sesję to niech ma, niech powie że będzie spał ze dwa tygodnie i już, co mnie to obchodzi. Musi to trudno. Nie musi się tłumaczyć a tylko psuje grę.
Ale takie teksty jak podałaś to już szczyt buractwa. Dobrze że mnie takie rzeczy omijają.
User avatar
A.L.M.E.R
Posts: 299
Joined: Sat May 08, 2010 2:42 pm
Location: Urlop
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby A.L.M.E.R » Wed Jun 16, 2010 2:26 pm

robin_waw wrote:niech powie że będzie spał ze dwa tygodnie i już, co mnie to obchodzi.

A mnie skręca jak słyszę "Będę spał cztery dni i pół dnia" . skąd postać wie , ile będzie spać? wystarczy powiedzieć że idzie spać. stop telepatii
Zieleń czy nie zieleń- oto jest pytanie
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby robin_waw » Wed Jun 16, 2010 2:31 pm

No już bez przesady sen w Cantr to nie jest zwykły sen. To coś jak sen zimowy albo letarg w który Cantryjczyk wprowadza się zazwyczaj świadomie.
User avatar
Khe
Posts: 293
Joined: Sat Jul 09, 2005 6:51 pm
Location: Poland, Tychy

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Khe » Wed Jun 16, 2010 9:21 pm

Nie widzialem komunikatu, ale mnie tez wkurza takie bezsensowne wklejanie doslownie wszystkiego, a wystarczy wyciac pare rzeczy i od razu lepiej to wyglada.

Wiekszosc moze tego nie znac, czesc pewnie zapomniala, wiec dla przypomnienia: http://www.wojd.info/cantr_sort.php - to jest oczyszczacz logow Wojda.
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Zamia » Mon Jan 03, 2011 6:17 pm

dwudziestoletnia kobieta mówi: "Dzień dobry *ziewa ogromnie* Przepraszam za tak długi sen *ooc okres świąteczno-noworoczny czas definitywnie nie dla kompa ;]* Postaram się teraz lepiej trzymać"

Litości!!!!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
User avatar
Greek
Programming Dept. Member/Translator-Polish
Posts: 4726
Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
Location: Kraków, Poland
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Greek » Mon Jan 03, 2011 8:18 pm

Jak może?! Przecież święta to najlepszy czas do przebywania z wielką cantryjską rodziną.
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
I Cyu
Posts: 39
Joined: Tue Jun 29, 2010 8:54 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby I Cyu » Fri Jan 07, 2011 6:41 pm

Samobójcze newspawny których ostatnio od cholery... No i postaci które nie mówią nic po za:"Wykonałem już 80% projektu, proszę o wyznaczenie kolejnej pracy."
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kamil1313 » Fri Jan 07, 2011 8:21 pm

Wiem, że nie wypada mówić źle o umarłych, ale muszę się wyżalić.
Mnie raz strasznie wkurzyło, kiedy przeglądałem zdarzenia Hektora (mojej dawno nie żyjącej postaci). Było tam coś takiego:

xxxx-x.xx: YYY mówi: Nie, to Manufacturing medium rope.
xxxx-x.xx: ZZZ mówi: Czy to ten projekt?

YYY to był zarządca. Dodam, że nie znał on języka angielskiego (w każdym bądź razie tak to odgrywał). Zresztą dlaczego mówił do polskiej postaci po angielsku?
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby oxyquan » Fri Jan 07, 2011 8:41 pm

kamil1313 wrote:Wiem, że nie wypada mówić źle o umarłych, ale muszę się wyżalić.
Mnie raz strasznie wkurzyło, kiedy przeglądałem zdarzenia Hektora (mojej dawno nie żyjącej postaci). Było tam coś takiego:

xxxx-x.xx: YYY mówi: Nie, to Manufacturing medium rope.
xxxx-x.xx: ZZZ mówi: Czy to ten projekt?

YYY to był zarządca. Dodam, że nie znał on języka angielskiego (w każdym bądź razie tak to odgrywał). Zresztą dlaczego mówił do polskiej postaci po angielsku?


Bo niektórzy gracze nie znają angielskiego, a gra nie jest w całości spolszczona? Chociaż można zawsze zrobić to trochę dyskretniej albo bardziej elegancko.
User avatar
Snake
Posts: 857
Joined: Wed Jul 27, 2005 10:51 am
Location: tu i tam

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Snake » Fri Jan 07, 2011 9:49 pm

oxyquan wrote:
kamil1313 wrote:Wiem, że nie wypada mówić źle o umarłych, ale muszę się wyżalić.
Mnie raz strasznie wkurzyło, kiedy przeglądałem zdarzenia Hektora (mojej dawno nie żyjącej postaci). Było tam coś takiego:

xxxx-x.xx: YYY mówi: Nie, to Manufacturing medium rope.
xxxx-x.xx: ZZZ mówi: Czy to ten projekt?

YYY to był zarządca. Dodam, że nie znał on języka angielskiego (w każdym bądź razie tak to odgrywał). Zresztą dlaczego mówił do polskiej postaci po angielsku?


Bo niektórzy gracze nie znają angielskiego, a gra nie jest w całości spolszczona? Chociaż można zawsze zrobić to trochę dyskretniej albo bardziej elegancko.


Słownik nie boli.
<snake> that means Cantr on christmas xD
<EchoMan> Well. I would like to think so. ;)

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest