Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Postby Mia » Sat Jan 09, 2010 8:19 pm

Coś w tym jest.." Dobre" tez bywają dobre :lol:
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Postby B.M.T. » Sat Jan 09, 2010 8:22 pm

Ja się doskonale bawię wkurzając innych.
User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Postby Mia » Sat Jan 09, 2010 8:28 pm

A poduszkowcy zapewne nieźle się bawią ganiając z poduszkami...
User avatar
Shaunri
Posts: 55
Joined: Fri Aug 26, 2005 4:25 pm

Postby Shaunri » Sat Jan 09, 2010 8:30 pm

B.M.T - To żę się dobrze bawisz nie znaczy że wznosisz się na jakieś wyżyny literackiego odgrywania postaci, czy samej erudycji. Po prostu się dobrze bawisz, tak samo jak - jak już Mia zauważyła - Ci którzy biją się poduszkami po głowach.

Zresztą tak samo jak Ci co wchodzą i nie odzywając się nic a nic przez całe życie pracują w pocie czoła na rzecz wioski.

Bo i o to chodzi żeby się dobrze bawić.
Mowgli
Posts: 14
Joined: Sat Dec 12, 2009 7:52 pm

Postby Mowgli » Sat Jan 09, 2010 9:29 pm

Nie dziwię się szczerze ,że zostali sami poduszkowcy.

Co w osadzie pojawi się jakiś prorok to wielce poważni natychmiast go uciszają. Zamykają do więzienia utrudniają zdobycie pracy. Nie miałem nigdy postaci proroka ale uważam ,że są lepsza alternatywą niż poduszkowcy czy kolejni nieokrzesani barbarzyńcy ,którzy są barabrzyńcami od czasu do czasu a w rozmowach z innymi okazują się inteligentnymi myślicielami posługującymi się pięknym językiem.

Niektóre postaci próbują pisać wiersze lub malują obrazy. Ale wielce poważni odmawiają postawienia galerii lub muzeum bo szkoda surowców.Rozumiem ,że niektórzy odgrywają chytrych lub nielubiących sztuki ale wszyscy?
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Sat Jan 09, 2010 9:37 pm

Woohoo, i znowu wracamy do założenia: albo poduszki, albo ekonomia bez RP. To jest dopiero nudne, takie sprowadzanie do banału. Załóż sobie postać w angielskiej strefie, to zobaczysz wiele różnych pomysłów. Inny przykład: pewne odległe miasto z mieszaną populacją - nigdy wcześniej nie byłem świadkiem takiej interesowności i sukinsyństwa polskich postaci (i świetnie! Było naprawdę fajnie... choć czasem nieco nerwowo). Ród Bojvingów to dobre RP (a jednak :P). Jabłonka była bardzo fajna... Trochę przykładów z przeszłości - przeszłe wojny w polskiej strefie, albo przygody Jancia Majskiego (czy jak tamtemu szpryncowi było). Porwanie Bjoty i dramatyczny pościg za porywaczami. Latający Holender - szabrownik przemierzający wyspę V w poprzek i lądujący we Vlotryan. Esdragońskie przygody z syropem klonowym. Narada wojskowa nad odbiciem Uroczyska z rąk Diary. Śmierć Ismaila. Śmierć Abrasaxa. Śmierć Magnusa Wielkiego. Śmierć Joneletha i Joneleth jako całokształt. Kłótnie Mesmero, Qu Eena i Zegrzysława o politykę na Smoczym Jęzorze.

Poza tym jestem zwolennikiem podejścia, że jeśli jakieś miejsce nie odpowiada moim wymaganiom RP, to albo staram się jakoś przemycić nieco iskry, albo po prostu sobie stamtąd idę... Myślę, że jeśli mam sprecyzować moje zarzuty, to chodzi o brak fantazji w odgrywaniu i powtarzanie utartych, nudnych schematów. A że są przy okazji infantylne...

Te rzekome glinane nogi Vlotryan chyba są jednak z nieco innego materiału, skoro państwo podniosło się po rzezi rewolucyjnej do dosyć zadowalającego kształtu. :D

EDIT:

Mowgli ma akurat dość dużo racji, ciekawe pomysły na postać są często wyśmiewane na wstępie przez niezbyt "romantycznych" :wink: starych mieszkańców. Miej jednak na względzie, że pewne rodzaje zachowań nie są po prostu akceptowane u newspawna... na pewno jeśli postać świeżo narodzona zaczyna nauczać innych o niestworzonych bogach, albo gromkim głosem wzywać do pokory za grzechy, to zostanie zmieszana z błotem. Do postaci proroków potrzeba dużo samozaparcia... i inteligentnego odgrywania, ponieważ procent wojujących ateistów wśród postaci jest zaskakująco duży. :D
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Postby Mia » Sat Jan 09, 2010 9:53 pm

Elm0 wrote:Te rzekome glinane nogi Vlotryan chyba są jednak z nieco innego materiału, skoro państwo podniosło się po rzezi rewolucyjnej do dosyć zadowalającego kształtu. :D


To jest zadowalające? No chociaż fakt...wcześniej było niewiele lepiej, ale było przynajmniej kilka wybitnych i przemyślanych postaci..
A co do ciekawych rzeczy...Zauważyłeś, że większość wymienionych przez ciebie zdarzeń to śmierć? No wybacz, nie tego życzę swoim postaciom..a w każdym razie nie w najbliższym czasie.


Bojvingowie? Dobre RP? Hmm..no niech ci będzie..Może było dobre RP gdy jeszcze nie grałam..Bo od dawna tego raczej u nich nie widzę..Bo jak mniemam mówisz o " prawdziwych :shock: bojvingach" ?

A co do ogólnych twoich zarzutów..Cóż, powtarzasz je od tak dawna i tak często jest to twój koronny zarzut..że po prostu przestał być już wiarygodny...
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Sat Jan 09, 2010 10:32 pm

Jaka tam większość. W świecie, gdzie 95% ludzi nosi ze sobą broń i tarczę śmierć czasami się pojawia. :D A co do reszty - masz 200% racji i tym optymistycznym akcentem kończę tą bezowocną dyskusję, :) Dobranoc i miłego odgrywania.
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Postby BZR » Sat Jan 09, 2010 11:01 pm

Mia wrote:
Elm0 wrote:Te rzekome glinane nogi Vlotryan chyba są jednak z nieco innego materiału, skoro państwo podniosło się po rzezi rewolucyjnej do dosyć zadowalającego kształtu. :D


To jest zadowalające? No chociaż fakt...wcześniej było niewiele lepiej, ale było przynajmniej kilka wybitnych i przemyślanych postaci..
A co do ciekawych rzeczy...Zauważyłeś, że większość wymienionych przez ciebie zdarzeń to śmierć? No wybacz, nie tego życzę swoim postaciom..a w każdym razie nie w najbliższym czasie.


Bojvingowie? Dobre RP? Hmm..no niech ci będzie..Może było dobre RP gdy jeszcze nie grałam..Bo od dawna tego raczej u nich nie widzę..Bo jak mniemam mówisz o " prawdziwych :shock: bojvingach" ?

A co do ogólnych twoich zarzutów..Cóż, powtarzasz je od tak dawna i tak często jest to twój koronny zarzut..że po prostu przestał być już wiarygodny...

Czyżbyś straciła ostatnio postać za sprawą Bojvingów? :wink:
User avatar
Shaunri
Posts: 55
Joined: Fri Aug 26, 2005 4:25 pm

Postby Shaunri » Sun Jan 10, 2010 7:45 am

Elm0 - Poza tym jestem zwolennikiem podejścia, że jeśli jakieś miejsce nie odpowiada moim wymaganiom RP, to albo staram się jakoś przemycić nieco iskry, albo po prostu sobie stamtąd idę...

A Ja mam podejście iż moje odgrywanie nie ma nic wspólnego z odgrywaniem innych i robię to mimo wszystko. Czy rozmawiam o tym jakei surowce chcę kupić, czy właśnie jem, czy właśnie piję piwo.

I jak na razie nie spotkałem żadnego miejsca które "odpowiadałoby moim wymaganiom RP".

I nikt nie mówi że "albo poduszkowce, albo chytrusy" - chodzi o to że i poduszkowiec, i chytrus, i kupiec, i rzemieślnik może być dobrze odgrywany. Przecież nie chodzi o to żeby w cantrze byli sami niedorozwinięci, sami prorocy i samy artyści, tak?
User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Postby Mia » Sun Jan 10, 2010 9:10 am

BZR wrote:Czyżbyś straciła ostatnio postać za sprawą Bojvingów? :wink:


Nie. Nie zdarzyło mi się.. Ba, nawet przyszło mi przez jakiś czas " prawdziwym bojvingiem " grać.
Moja opinia o nich nie jest powodowana strata postaci, a tym co sobą reprezentują w ostatnich latach..Owszem, zdarzają się ciekawe wyjątki, ale tylko wyjątki.

I Elmo...Jak to jest, że dyskusja twoim zdaniem staje się bezowocna..tylko wtedy, gdy idzie nie po twojej myśli? Zbyt mało wypowiedzi popleczników, żebyś mógł się wypowiadać?
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Postby Laura_ » Sun Jan 10, 2010 9:19 am

A propos odgrywania złych i dobrych postaci. Postac nie moze byc po prostu dobra badz zla, bo wtedy jest jednowymiarowa, plaska. Ja tam sie zgadzam z elmo, spoleczenstwo w cantr jest w przewazajacej mierze bardzo schematyczne, dobre rp nie polega na okladaniu sie poduszkami
Last edited by Laura_ on Sun Jan 10, 2010 9:23 am, edited 1 time in total.
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Sun Jan 10, 2010 9:22 am

Kocham ataki na osobę nie na argumenty...to jest takie typowe dla społeczności internetowych

Wracając do głównego tematu. Wkurzają mnie.
- sytuacje gdy wchodząc postacią do miasta obrywam po gębie od przywódczyni poduszką
- gdy ktoś pisze w gwiazdkach teksty w stylu *odezwała się w nim żyłka krawiecka*, *wchodzi do budynku* (po czym postać wchodzi do budynku), *pyta* (tuż po znaku zapytania), *potrząsnęła główką*, *zrobiła minkę* (brakuje tylko koFFanie, teSH albo innych tekstów różowych landrynek)
- zarządcy osad co przez 10 dni nie potrafią wyliczyć ceny statku, a wszystkie moje wyliczenia wywalają do śmieci
- twórcy notatek, których twórczość jest fajerwerkiem graficznym, a treść złożonością i językiem przypomina tekst "Ala ma kota"
- błędy ortograficzne!!!

A dlaczego? Bo po prostu mnie to wkurza i nic wam do tego:P
I have a cunning plan...
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Sun Jan 10, 2010 10:49 am

Seconded. W momencie, gdy wycieczki osobiste zajmują więcej miejsca niż wypowiedzi merytoryczne, to po prostu kończę temat. :D Taki wbudowany flame-o-meter.

Ja ostatnio widziałem *pracuje przy stole kuchennym* O dziwo, postać wypowiadająca się... pracowała przy stole kuchennym! :)

No, i jeszcze jedna uwaga

A Ja mam podejście iż moje odgrywanie nie ma nic wspólnego z odgrywaniem innych


Ale napotkanie gracza, który doceni Twój RP i będzie starał się odpowiedzieć na niego swoim własnym jest bardzo miłe, przynajmniej dla mnie.
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
Nefertete
Posts: 89
Joined: Sun Aug 23, 2009 7:36 am

Postby Nefertete » Sun Jan 10, 2010 11:17 am

Ogólnie mogę się zgodzić z Fiegerem, poza przykładami : *potrząsnęła główką*, *zrobiła minkę* .

To tylko od wyobraźni gracza zależy czy ma główkę czy łeb, twarz czy mordę, takie przedstawienie sytuacji ma na celu, moim zdaniem, podkreślenie jakiś aspektów odgrywania postaci, ich cech osobowych albo fizycznych. Jeśli ktoś chce żeby jego postać miała 'główkę' dlaczego tego zabronić ?

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest