
Odeszli... [*]
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- witia1
- Posts: 577
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
-
- Posts: 2
- Joined: Tue Jun 24, 2008 4:42 pm
- Location: Poland
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
Ostatnio nudząc się w pracy wspominałam stare, dobre cantr i moje postacie. Okazało się, że z drugiego konta pamiętam już tylko dwie, a jestem pewna, że było ich przynajmniej trzy razy tyle..
Ola Zamorska - zarejestrowana jako polska postać, jednak nigdy do polskiej strefy nie dotarła, choć (ponoć) była już blisko. Obudziła się na plaży gdzieś w angielskiej strefie. Miałam szczęście, że weszłam od razu na postać, bo Ci dzięki którym się tam znalazła, akurat się żegnali by odpłynąć. Wzięli ją ze sobą, a starszy nawet uznał za córkę i nadał Jej imię. Zwiedzali obce lądy. Ola uczyła się języków i wraz z rudzielcem urządzali wieczorne pogadanki. Podziękowania dla graczy za grę w cebule
Pulpa (zwana przez przyjaciół Kruszynką) - mieszkanka Czerwonego Lasu. Z dwójką przyjaciół - Horacym i Kucharzem którego imienia nie pamiętam rozruszali osadę. Przyznaję, że troszkę psocili. Oj działo się tam działo, ale opisać nie mogę bo jeden z uczestników tego całego zamiesznia żyje po dziś dzień.
Ola Zamorska - zarejestrowana jako polska postać, jednak nigdy do polskiej strefy nie dotarła, choć (ponoć) była już blisko. Obudziła się na plaży gdzieś w angielskiej strefie. Miałam szczęście, że weszłam od razu na postać, bo Ci dzięki którym się tam znalazła, akurat się żegnali by odpłynąć. Wzięli ją ze sobą, a starszy nawet uznał za córkę i nadał Jej imię. Zwiedzali obce lądy. Ola uczyła się języków i wraz z rudzielcem urządzali wieczorne pogadanki. Podziękowania dla graczy za grę w cebule

Pulpa (zwana przez przyjaciół Kruszynką) - mieszkanka Czerwonego Lasu. Z dwójką przyjaciół - Horacym i Kucharzem którego imienia nie pamiętam rozruszali osadę. Przyznaję, że troszkę psocili. Oj działo się tam działo, ale opisać nie mogę bo jeden z uczestników tego całego zamiesznia żyje po dziś dzień.

- Zamia
- Posts: 790
- Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm
-
- Posts: 412
- Joined: Fri Feb 23, 2007 3:30 pm
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
-
- Posts: 18
- Joined: Wed Aug 16, 2006 7:37 pm
- Location: Łódź
Ciekawi mnie czy ktoś pamięta moją pierwszą postać w Cantrze.
Stefan "Kruszyciel" Cichy z Kannabi - Lubił kruszyć. Nie lubił dymu. Dobre miejsce dla pierwszej postaci w grze. Trafił chyba na jeden z lepszych okresów Kannabi. Kacper, Mia, Bonifacy, Kamelia, Nefri, Virus, Fantyroin, Xena, Veccav. To postacie które najlepiej zapamiętałem i dziękuje ich graczom.
Niestety wyjechałem i jeszcze nie wiedziałem, że konto kasuje się po 20 dniach.
Stefan "Kruszyciel" Cichy z Kannabi - Lubił kruszyć. Nie lubił dymu. Dobre miejsce dla pierwszej postaci w grze. Trafił chyba na jeden z lepszych okresów Kannabi. Kacper, Mia, Bonifacy, Kamelia, Nefri, Virus, Fantyroin, Xena, Veccav. To postacie które najlepiej zapamiętałem i dziękuje ich graczom.
Niestety wyjechałem i jeszcze nie wiedziałem, że konto kasuje się po 20 dniach.
- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
Stefan wrote:Ciekawi mnie czy ktoś pamięta moją pierwszą postać w Cantrze.
Stefan "Kruszyciel" Cichy z Kannabi - Lubił kruszyć. Nie lubił dymu. Dobre miejsce dla pierwszej postaci w grze. Trafił chyba na jeden z lepszych okresów Kannabi. Kacper, Mia, Bonifacy, Kamelia, Nefri, Virus, Fantyroin, Xena, Veccav. To postacie które najlepiej zapamiętałem i dziękuje ich graczom.
Niestety wyjechałem i jeszcze nie wiedziałem, że konto kasuje się po 20 dniach.
Stefan!


Dzięki wielkie za grę, to jedna z tych postaci, które bardzo miło wspominam, bo współtworzyła naprawdę świetny klimat w Kannabii

*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
- Miaua
- Posts: 616
- Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
- Location: Gdynia
- Contact:
- Arucard
- Posts: 666
- Joined: Sat Apr 07, 2007 10:07 pm
- Location: Poland
-
- Posts: 270
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am
- Robaczek
- Posts: 134
- Joined: Sun Nov 12, 2006 6:17 pm
- Location: Poland
-
- Posts: 736
- Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
-
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
Pola, oj... Jakże była zabłąkana i zakochana. Pierwszego z mężczyzn oddała z bólem serca, ale pogodziłą się... Drugiego, którego zaczęłą kochać odebrałą jej ta sama kobieta... Zerkała tylko tam, w którą stronę ona wzrok zwróciła i uwodziła mężczyzn szybciej swoim ciałem, urodą, niż Pola mogła swoją duszą, czy wiernością... Nut, nieprawdziwa przyjaźń, kłamliwa.. Była jej zmorą, jej dni, była czernią jej życia... Zawsze tam, gdzie Pola tam była Nut znów, jak nie ona sama, to słowa o niej... Uwodzicielska i zawsze- tak samo paskudnie czarujaca... Zawsze blisko... Odbierała jej mężczyznę, raziła go swym wdziękiem i nie widział nic poza nią... Tej śmierci Pola zawsze pożądała. I wreszcie Nut umarła, a ona sama miała ochotę zdeptać i zniszczyć każdy pomnik po niej pozostały, każdy kamień wdeptać w ziemię. Wreszcie odeszła od mężczyzn notorycznie trzęsących portkami na wspomnienie Nut. Tak umierała Pola ze Sparty.
edit: pomimo, iż nie mogę edytować cytatów, postanowiłam poprawić tekst powyżej. Błędy były okropne, a tekstu drugi raz nie przeczytałam, zanim nie kliknęłam wyślij. Przepraszam wszystkich, których zakłuły boleśnie oczy.
edit: pomimo, iż nie mogę edytować cytatów, postanowiłam poprawić tekst powyżej. Błędy były okropne, a tekstu drugi raz nie przeczytałam, zanim nie kliknęłam wyślij. Przepraszam wszystkich, których zakłuły boleśnie oczy.

Last edited by Echo on Wed Sep 24, 2008 1:45 pm, edited 1 time in total.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest