Odeszli... [*]

[nemo49]

Piszę te słowa do Mysza- wybacz Lemingo,ale to On był dla mnie kimś realnym . Nie gracz, który go prowadził...

Mysz ...od pierwszego "dzień dobry " miałem uczucie że się znamy. Że jesteś reinkarnacją Li z mojego ukochanego " Na wschód od Edenu". Wiem , ze to poplątanie z pomieszaniem ale taki był dla mnie Cantr. I zapytam brutalnie - wiesz czego symbolem dla Chińczyków był warkocz , prawda ? Uważam , że jak nadszedł zły czas to trzeba go było uciąć i odrzucić. Stanąć do walki - bo to lepsze niż odchodzić w krainę cieni . Alez drugiej strony... to już nie byłby ten sam Mysz, prawda ?

Nieutulony w żalu cień Bjoty

[mocny92]

Wawrzyniec - miał ambitny plan postawienia klasztoru na nawiedzonej wyspie. Postać z pomysłem. Czekałem aż zajdą tam jacyś ludzie... Przewidziałem co prawda że mój "mnich" może być już wtedy dość sędziwym mnichem. Uciapały mi go zwierzęta! :<

[Robaczek]

Aż, choroba i zaraza z Wami!
Nawet moja, wysoko rozwinięta, asertwności nie ma nic do gadania, kiedy czytam ten temat po - około - trzech, może czterech, miesiącach od wykrzyżykowania się.
Igor? Etewald? Drakke? Mysz? MYSZ?! No, na bogów, czemu?
Podsumowując, będę chyba musiał wrócić do Cantra, nie dam rady inaczej. To zbyt uzależnia. I oczywiście dopiero po tych paru miesiącach, gdy nachodzi człowieka ponowna ochota do gry, nie ma się pojęcia, po jaką właściwie cholerę zabijało się swoje poprzednie postacie, niszcząc takie genialne relacje i przekształcając je jednym kliknięciem we wspomnienia.
Aż mi się łezka w oku zakręciła, gdy zobaczyłem w tym temacie wspomnienie jednej z moich postaci. W dodatku ulubionej... Ech.
Szlag z tym Cantrem. Kto wymyślił taką genialną grę? Powinno się tego zakazać.
Bogowie, może chociaż wytrzymam do września, mam w końcu wakacje... *kursor myszki, z niewiadomych dla jej operatora, powodów nieubłaganie zbliża się do opcji "rejestracja gracza"* Jedna postać... *szepcze cicho, zrezygnowany i pogodzony z losem operator* Jedna.

No. I przepraszam za offtop tak w ogóle. Ciekawe, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, bo jak rzuciłem okiem na ten post, to brzmię, jakbym był jakimś weteranem co najmniej, a ja niedoświadczony w sumie jeszcze. Dwa krzyżyki dopiero.

[cald dashew]

Blokker - żeglarz

[Legalus]

Ciekawe, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, bo jak rzuciłem okiem na ten post, to brzmię, jakbym był jakimś weteranem co najmniej, a ja niedoświadczony w sumie jeszcze. Dwa krzyżyki dopiero.

Nie ilością krzyżyków mierzy się takie rzeczy

Dwudziestoletni mężczyzna Pojawił się, został ładnie przywitany, ale zamiast odpowiedzieć, pobiegł gdzieś. Wrócił w postaci zwłok.

[Robaczek]

Nie ilością krzyżyków mierzy się takie rzeczy

Dlatego też znaczek ";)" na końcu mej wypowiedzi.
Wiem, wiem, naprawdę dobry i doświadczony jest ten, kto wie, że lepiej oddać swoje postacie pod opiekę innych postaci, zrobić sobie paromiesięczną nawet przerwę, po czym wrócić w pełni sił i czasu.

[Echo]

No, Robaczku... Skoro ode-szedłeś I poszedłeś do lepszego to, co to za powitanie?
-Może mnie ktoś pamięta?
Ze skruchą proszę się witać. O tak; żałuje za moje grzechy, za to, że odszedłem i się ukrzyżowałem.
Witaj!

[Robaczek]

Ze skruchą proszę się witać. O tak; żałuje za moje grzechy, za to, że odszedłem i się ukrzyżowałem.

Przepraszam. W domyśle było dokładnie to, co napisała Eszko. Dokładnie.
A tak w sumie, to nie wiem nawet, czy mam za co przepraszać... Bo mi teraz support pisze, że mam jedno aktywne konto. I trochę jestem zagubiony w tym, bo zdawało mi się, że krzyżyk był... Żadne, kurka, dane na mojej poczcie się walają, więc zobaczymy, jak to będzie.
Zaiste, dziwna sprawa. Ale skoro tak, to może nawet niektóre postaci jeszcze żyją.

[Zerkos]

żona mi sie zabiła.. jak mogła... i zostawiła taki głupi list pożegnalny.. a miało byc tak pieknie.. jak mogłaś Lidio??

[Verri]

Hmm... Cztery dni nie minęły, ale i tak mogę powiedzieć, że świetnie odgrywana postać... Mimo wszystko. Podejrzewam, że osoba która tą postać prowadziła nie miała już na nią czasu.

[Zerkos]

nie wiem czy nie mineły, dopiero wrocilem z urlopu
jakby co to przepraszam

[Jinchuuriki]

Wiem, wiem, naprawdę dobry i doświadczony jest ten, kto wie, że lepiej oddać swoje postacie pod opiekę innych postaci, zrobić sobie paromiesięczną nawet przerwę, po czym wrócić w pełni sił i czasu.

Trzeba było tak zrobić! Za pewnym wiele mówiącym takim jeszcze tęsknią!

[Viv]

['] Luciusowi (minęły cztery dni więc już mogę)
tęsknimy

[kemesO]

Cezarios
Romekkk
Korfanty
Gunnar
Jesper
Kister

[grzybi]

[*] Lucius z Białego Miasta.

Jego śmierć bardzo nas zasmuciła w Gazowej...