Jak on/ona mnie wkurza...

[Miaua]

A teraz jest Białystok Nic nie ma...

[Sasza]

Mnie ostatnio ktoś jednak zirytował -Ernest Dębogłowy. Wpadł do statku, zapchał ładownie w sposób że tylko on zmieścił się, po czym wychodził na dosłownie 3 sekundy żeby zmienić kurs - no więc, musiałem wciąż klikać (naprawdę dużo klikać w zakładkę), często przy turach, by spróbować go: walnąć, przeciągnąć i udusić!
Na szczęście powtarzał czynność w tych samych godzinach.

Edit: Milo - Ładownie zapchał, dlatego był nieuchwytny.

[Milo]

A teraz jest Białystok Nic nie ma...

Parę osób włożyło dużo pracy w to żeby niczego nie było

Saszka, a nie prościej było wleźć do tej ładowni za niego i zamek założyć/wymienić?

Edit: Ja rozumiem Sasza że zapchał. Miałem na myśli wskoczenie do ładowni wtedy kiedy wychodził zmienić kurs, na jego miejsce. Zamiast czaić się żeby przeciągnąć/dać w łeb

[witia1]

To nie jest takie proste Moja postać spotkała podobnego cwaniaka. Tyle, że to było na lądzie i nie musiał w konkretnych godzinach wyłazić.
Nim zalogowałem się na postać to on już wszystkich zaatakował i był w ukryciu zaś. Jedyne na co można liczyć to że nie ma żarcia na wiele lat takiej zabawy lub zalogowanie się akurat w chwili gdy będzie atakował.

[Sopel_1]

A mnie wkurzają (najbardziej) Xankul i Fujiko. Oby dwie wprowadzają i wprowadzały moje postacie do szału. (zwłaszcza Xankul )

[Miaua]

Parę osób włożyło dużo pracy w to żeby niczego nie było

Duch!

[Koralat]

A mnie wkurzają (najbardziej) Xankul i Fujiko. Oby dwie wprowadzają i wprowadzały moje postacie do szału. (zwłaszcza Xankul )

A tak, pamiętam....zresztą obie postacie dane mi było poznać...jedną z nich chyba 4 postaciami

[natene]

Fujiko...trzema moimi postaciami...

Cóż, gracz powinien być z siebie dumny:>

Znielubiłam rodzynki no

[Fieger]

Jak powyżej...2 postacie i każda ma nieciekawe wspomnienia

[Ula]

A teraz jest Białystok Nic nie ma...

Teraz to raczej Trójmiasto.

Chciałam napisać, że Fujiko mnie nie wkurza, wręcz przeciwnie. Lubię ją i miło popatrzeć w zielonym na kogoś, kto zachowuje się inaczej niż przewiduje średnia krajowa.

Po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że w Cantr obecnie nikt nie wkurza mnie swoim RP. Przerwa w grze też mnie zbytnio nie ruszyła. Chyba osiągnęłam cantryjską nirwanę i jestem jak ten kwiat lotosu na środku jeziora. Tylko coś się grać średnio chce... może właśnie przez to?

No, to se pospamowałam. Jak wszyscy, to babcia też.

[Luke]

Mnie też Fujiko nie wkurza i też lubię jej inność.

Wkurzała jako dzieciak, bo wtedy pomyślałem (schematycznie), że to pewnie gracz, który nie kuma gry albo gra złośliwie.
Ale po przyjrzeniu się dostrzegłem, że to postać z pomysłem, konsekwentna, rozwijająca się pod wpływem wydarzeń, wrażliwa (!) i z charakterem jak mało kto. Owszem, gracz powinien być dumny.

I podziwiam jej cierpliwość do... kogoś.

[Chimaira_00]

Teraz to raczej Trójmiasto.

...Pływające.

A mnie... Hm. Nie będę oszukiwać. Fujiko po prostu działa na nerwy. Period.

[Miaua]

Mnie też wkurzała

Ale to jest naprawdę świetna i porządna postać. Ma charakter, specyficzny sposób bycia, charakterystyczne zachowania, świetnie działa na nerwy - trzeba umieć zagrać kogoś takiego.

[Villon]

MOja posta bardzo lubi Fujiko. Jest naprawd dobra

[Sopel_1]

Gdy grałem jeszcze Aersinem (Bojving) Fujiko zdawała się być miła. Lecz teraz poznałem ją inną postacią i wydaje mi się jedną z najbardziej wkurzających postaci jakie poznałem