Nasycenie
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
To jest jakaś myśl,miło będzie zobaczyć odrobinę realizmu w cantrze.
Zwłaszcza gdy jakaś postać wybuduje sobie mały zakład naprawczy i będą do niego ściągać wszyscy z okolicy by ponaprawiac sobie rzeczy,poplotkować i pohandlować.Miodzio!
Przy tym nie utrudni zbyt mocno życia,może kiedyś da się wybudować kowadło w kajucie?
Zwłaszcza gdy jakaś postać wybuduje sobie mały zakład naprawczy i będą do niego ściągać wszyscy z okolicy by ponaprawiac sobie rzeczy,poplotkować i pohandlować.Miodzio!
Przy tym nie utrudni zbyt mocno życia,może kiedyś da się wybudować kowadło w kajucie?
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
Jako masochistyczny zwolennik utrudniania w imię ciekawszej i nieco realniejszej gry jestem ZA. Może aby nie było wielkiego szoku to utworzyć dwie kategorie narzędzi naprawczych:Cantryjczyk wrote: Już lepiej byłoby wprowadzić większe wymagania podczas napraw dotyczące narzędzi i maszyn.
1. Mniejsze, przenośne (osełki, małe kowadła i małe młotki) do naprawy lekko uszkodzonych.
2. Normalne duże narzędzia używane przy produkcji, do naprawy poważnie uszkodzonych.
p.s. A żeby wszystkich pogodzić to może dodawać tych surowców tylko do naprawdę poważnie zniszczonych przedmiotów.
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
p.s. A żeby wszystkich pogodzić to może dodawać tych surowców tylko do naprawdę poważnie zniszczonych przedmiotów.
Nie, nie, błagam... Bo jeśli dodamy do tego maszyny, to moje postacie większość życia będą spędzać na poszukiwaniu odpowiednich i surowców, i maszyn. A tego chyba chcieliśmy uniknąć? Maszyny same powinny starczyć.
- Arucard
- Posts: 666
- Joined: Sat Apr 07, 2007 10:07 pm
- Location: Poland
- Miri
- Posts: 1272
- Joined: Wed May 16, 2007 3:32 pm
-
- Posts: 515
- Joined: Mon Oct 23, 2006 12:11 pm
-
- Posts: 736
- Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Dodałbym też pewne projekty do których trzeba by koniecznie określoną liczbę osób by je zacząć (tak to sie wyobrażam że by unieść czy przytrzymać jakąś rzecz trzeba kilka osób albo np. linia montażowa przy której musi pracować więcej niż jedna osoba),mówię tu o rzeczach bardziej zaawansowanych technicznie,coś na co mogą sobie pozwolić jedynie większe miasta.
To może przymusi do ruchu nie tylko jakąś przytomną zazwyczaj elitę.
To a propo jedynego rzekomo trunego do zdobycia surowca w Cantr czyli pracy.
To może przymusi do ruchu nie tylko jakąś przytomną zazwyczaj elitę.
To a propo jedynego rzekomo trunego do zdobycia surowca w Cantr czyli pracy.
- Elf
- Posts: 441
- Joined: Fri May 25, 2007 4:31 pm
- Location: Elfolandia
w.w.g.d.w wrote:Dodałbym też pewne projekty do których trzeba by koniecznie określoną liczbę osób by je zacząć (tak to sie wyobrażam że by unieść czy przytrzymać jakąś rzecz trzeba kilka osób albo np. linia montażowa przy której musi pracować więcej niż jedna osoba),mówię tu o rzeczach bardziej zaawansowanych technicznie,coś na co mogą sobie pozwolić jedynie większe miasta.
To może przymusi do ruchu nie tylko jakąś przytomną zazwyczaj elitę.
To a propo jedynego rzekomo trunego do zdobycia surowca w Cantr czyli pracy.
Nieeeee,błagaaaaaam! *krzyczy desperacko* tym sposobem postacie,które żyją w bardzo małych grupkach,małe osady staną w miejscu,a większe ciągle się będą rozwijać. I zrobi się taki Trzeci Świat w Cantrze.
taca. wanna. łóżko
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Besteer wrote:A jak jest sie w ruchu to jest ciekawiej.
Oczywiście, że jest. Tylko że podróżnicy przeważnie niewiele wnoszą do rozwoju
Podróżnikami będą tylko na początku,w końcu zwiążą się z jakimś miejscem,zgrupują gdzieś.
Tak jak w tym pomyśle z potrzebnymi narzędziami do naprawy.Dlatego mi się tak podoba.
A jak ktoś lubi podrózować to wezmie co mu potrzebne i tyle go widział,tak czy siak.
-
- Posts: 36
- Joined: Sat Jul 15, 2006 1:03 pm
Dostatek pewnych dóbr to naturalna konsekwencja rozwoju gospodarczego. To nic dziwne, że na początku o wszystko było trudne. Teraz takie podstawowe rzeczy, jak nóż, młotek czy drewiania tarcza można dostać często bez problemu za darmo.
Cywilizacja się rozwija, społeczeństwo się bogaci. Cantr to co prawda symulacja, ale również gra, a gra musi być grywalna. Nie utrudniajmy jej zbytnio, jeśli chcemy, aby coś z tego było oprócz biegania za surowcami.
Jeżeli czegoś zbywa waszym postaciom, niech to rozdają! Wyładujcie wszystko na plac i niech chętni z tego czerpią. Zdziwicie się, jak większość się rozejdzie!
A bogate postacie niech dążą do posiadania samochodów, dużych domów z meblami, wytwornych ubrań... Mogą się też zająć sferami społecznymi - organizowaniem państw, nawet działalnością charytatywną i wieloma innymi rzeczami.
Nie samymi surowcami i naprawami cantryjczyk żyje.
Cywilizacja się rozwija, społeczeństwo się bogaci. Cantr to co prawda symulacja, ale również gra, a gra musi być grywalna. Nie utrudniajmy jej zbytnio, jeśli chcemy, aby coś z tego było oprócz biegania za surowcami.
Jeżeli czegoś zbywa waszym postaciom, niech to rozdają! Wyładujcie wszystko na plac i niech chętni z tego czerpią. Zdziwicie się, jak większość się rozejdzie!
A bogate postacie niech dążą do posiadania samochodów, dużych domów z meblami, wytwornych ubrań... Mogą się też zająć sferami społecznymi - organizowaniem państw, nawet działalnością charytatywną i wieloma innymi rzeczami.
Nie samymi surowcami i naprawami cantryjczyk żyje.
- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
Dla mnie logiczniejsze jest że wszystko z czasem niszczeje i rozwój cywilizacyjny potrafi to naprawiać i udoskonalać. W realu nawet taki głupi młotek czy siekiera raz na parę lat wymaga naprawy. I dlatego żeby Cantr sensownie się kręcił to wszystko powinno się psuć i nie naprawiane znikać. I tu nie chodzi o to by cały czas się zajmować naprawami - dlatego uważam że naprawy powinny być w wielu przypadkach bardzo krótkim procesem. Np. niszczejący budynek zniknie po 30 latach ale naprawiony może być w kilka godzin a z narzędziami nawet szybciej. Dzięki takiemu systemowi na świecie pozostanie tylko to o co dbamy, reszta będzie tylko we wspomnieniach i na zdjęciach
Dla uproszczenia (chyba już o tym pisałem) niech niszczeje wszystko to co nie jest w inwentarzu postaci - czyli zakładamy że to co mamy przy sobie to o to automatycznie dbamy ale jest to nieco sztuczna koncepcja.

Dla uproszczenia (chyba już o tym pisałem) niech niszczeje wszystko to co nie jest w inwentarzu postaci - czyli zakładamy że to co mamy przy sobie to o to automatycznie dbamy ale jest to nieco sztuczna koncepcja.
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest