Cantr II Discussion Forum

A nie można po prostu zedytować wiki? Przecież chyba użytkownicy mogą.

Każdy kto założy konto może edytować Wiki. Poza tym to tylko dodatek tworzony przez graczy, a nie dokładna instrukcja obsługi Cantra. W wielu miejscach są braki lub nieaktualne informacje, które żeby poprawić, trzeba najpierw posprawdzać w grze.

Chodzi o nazewnictwo. Dać "kapusta z pomidorami" i po problemie. Podstawą bigosu jest kiszona kapusta i dodatek mięsny. Nie jakieś koszerne kiełbaski i na pewno nie pomidory. Reszta to są wariacje regionalne. Jadłem bigos w wielu miejscach i NIGDY nie było tam pomidorów, co nie znaczy, że taka potrawa będzie zła, ale, powtarzam, jest to regionalna mutacja. Podobnie pizza jest dość mocno zmieniana, ale podstawą jest ciasto i pomidory, prawda? Nie zrobiono w Cantr pizzy jako miksu ciasta i salami, czy anchois, mam rację.
Przecież zarówno bigosów, jak i innych potraw może być wiele. Ale podstawowa pizza niech będzie pizzą, a bigos bigosem. A potem niech powstają bigosy z pomidorami i wołowiną, czy inne pizzez salami. Nikt się nie pomyli i nie będzie problemu.

Btw. nie jestem bardzo biegły w cantryjskiej kuchni, ale wydaje mi się, że stoi nieco na głowie; potrawy podstawowe, plebejskie tutaj są dość skomplikowane, niemal dworskie. Ale to chyba nie jest dobry kierunek?

Jaka mutacja? :S Często się daje przecier, a w Cantrze takowego nie ma więc dali pomidory. Tak samo zresztą we wspomnianej przez Ciebie pizzy. Kuźwa, aleście się uczepili tego bigosu, i ile wypowiedzi nagle, normalnie forum kulinarne

Nazewnictwo to osobna kwestia i jak komuś bigos nie pasi to polecam zajrzeć do "propozycji odnośnie tłumaczeń".

Marian10 wrote:Jaka mutacja? :S Często się daje przecier, a w Cantrze takowego nie ma więc dali pomidory.

Dokladnie.

Marian10 wrote:Jaka mutacja? :S Często się daje przecier, a w Cantrze takowego nie ma więc dali pomidory. Tak samo zresztą we wspomnianej przez Ciebie pizzy. Kuźwa, aleście się uczepili tego bigosu, i ile wypowiedzi nagle, normalnie forum kulinarne

Nazewnictwo to osobna kwestia i jak komuś bigos nie pasi to polecam zajrzeć do "propozycji odnośnie tłumaczeń".

Zyję na tym świecie już wiele lat i z niejednego pieca chleb jadłem, jak to się mówi. Jednak o bigosie z pomidorami dowiedziałem się z Cantr. Uwierz. I nie ma znaczenia w jakiej formie są pomidory, ale że są. I tak jak pisałem, przy wielości bigosów może się znaleźć i taki, ale jeśli jest jeden niech będzie podstawowym bigosem. Dotyczy to zresztą każdej potrawy. A jeśli jest inaczej, niech ma inną nazwę. To wszystko.

Marian10 wrote:Nazewnictwo to osobna kwestia i jak komuś bigos nie pasi to polecam zajrzeć do "propozycji odnośnie tłumaczeń".

Niezupełnie chodzi o tłumaczenia. Być może, ale przecież inne przedmioty są wytłumaczone dość jednoznacznie - np. samochód - ale w Cantrze działa on inaczej niż nasze samochody. Czy więc powinno się nadać inne określenie aby dochodziło do zmyłki? Kluczową sprawą jest sama teoria gry. Czym Cantr ma być? Odwzorowaniem naszego świata w świecie wirtualnym, gdzie panują podobne zasady? Czymś zupełnie innym, gdzie samochód nie ma kierownicy i pedałów, taczka działa inaczej, etc.? Odpowiadając na to pytanie odpowiemy zarazem czego oczekujemy od gry. I każdy ma tutaj prawo do własnych oczekiwań. Ponoć szanuje się i toleruje inne podejścia. Walka o same słowa nikogo nie rajcuje. Za tymi określeniami kryje się istota gry.

MagC wrote:Osobiście nie chodziło mi o taczki czy inne straczki po cantryjskim bigosie, czy ktoś używa jajek, pomidorów czy marchewki do gotowania czegoś tam. Czy w rzeczywistości coś robi się inaczej niż w cantr, bo cantr to nie rzeczywistość jakby się ktoś jeszcze nie kapnął Chodziło o to, że wiki (nie pierwszy raz) wprowadza w błąd. Bo do ugotowania makaronu z warzywami czy mięsem (w grze) nie zużywa się ani grama pomidorów. Niepotrzebnie wkleiłam ten bigos

*facepalm*
1. Wszyscy tutaj rozumieją, że Cantr to nie rzeczywistość. Tak samo filmy. Nie zmienia to faktu, że czasami od wirtualnych światów oczekujemy realizmu. Żeby były ciekawsze/bardziej zrozumiałe/bardziej spójne/lepsze... cokolwiek. Tutaj najbardziej dotykamy spójności świata. Żeby nie był tylko forum/chatem. Zbyt trudne do zrozumienia dla niektórych, najwyraźniej. Bo jak ktoś przypadkiem odważy się podważyć panujące zasady, bo na przykład uważa, że coś mogłoby być lepsze - to trzeba uznać, że jest idiotą i zrobić tandetne śmieszki. Czyż nie?
2. Wszyscy dostrzegli o co chodzi, ale z jednego problemu można skonstruować rozległą dyskusję, która może pobudzić do zmian. Ale po co? Mam swój mały problem/spostrzeżenie i tylko to mnie interesuje. Chociaż ten sam problem można rozwiązać lub interpretować na wiele sposobów. Ech.

Poza tym uważam, że Cantra trzeba zmienić.

Bigos z pomidorami jest strasznie nierzeczywisty.


Nie no, kurde, usuwam konto.

Poważnie. To naprawdę takie trudne do zrozumienia? Nieszczęsny bigos jest tylko nieszkodliwym przypadkiem. Mowa była o czymś większym. Ale co tam. Czepmy się cholernego bigosu.

Normalnie - ręce opadają. Poza tym uważam, że Cantra trzeba zmienić.

musza byc pomidory
na swieta zawsze taki jest troche czerwony
na sniadanie taki jemy

Jestem pod wrażeniem, nawet z bigosu można rozwinąć dyskusję o tym, jaki Cantr jest zły.

P.S. U mnie też jest zawsze z pomidorami.
P.S.2. Niepotrzebnie pisaliście, że każdy gracz może edytować Wiki, zaraz wparuje tam andrzejek.

Mariposa wrote:P.S.2. Niepotrzebnie pisaliście, że każdy gracz może edytować Wiki, zaraz wparuje tam andrzejek.

Może w końcu ktoś się go wtedy pozbędzie.

Zmiany po kimś można przywrócić i użytkownika zbanować.

Raz jadłam bigos z pomidorami. Dobry był. Chociaż sama gotuję bez.

A co do absurdów mechaniki. W każdej grze mechanika jest uproszczoną wersją rzeczywistości i każda gra ma swoje absurdy. Tego się chyba nie da uniknąć. Skoro dziwne i dla nas nielogiczne rzeczy dzieją się wszędzie i od zawsze to nasze postacie po prostu mogą uważać, ze to normalne i tak ma być. A gdyby kiedyś się udało w 100% odwzorować w grze rzeczywistość, to nagle by się okazało, że jak w prawdziwym życiu praca jest nudna i męcząca, zanim się wróci do do domu, trzeba swoje odstać w korku, po drodze trzeba zrobić zakupy, później trzeba jeszcze wstawić pranie, ugotować chłopu obiad i posprzątać. I tak dzień w dzień. Świetna rozrywka i odpoczynek od codzienności

A ja tylko pomidorów w makaronie szukałam a tu takie burzliwe dyskusje, głębokie przemyślenia i analizy.

P.S. Strach pytać ale jak już zrobiliśmy z wątku kącik kulinarny to czy ktoś dodaje do bigosu surowej kapusty żeby nie był zbyt kwaśny?