Tutaj ujawniamy swoje postacie

[cald dashew]

tak szkola walki byla pozytywna w ogole fajnie i zabawnie gralo mi sie Sneerem ktory zreszta byl alogiczny i zabawny.. szkoda ze nie byl w ogole rozwazny i zginal sobie

[Regis]

No to teraz ja ujawnie moich co ciekawszych i co bardziej aktywnych nieboszczykow - zywi sa wygwiazdkowani. O krotki komentarz i hisotrie tych postaci pokusze sie moze nieco pozniej.

Code: Select all

*                1216          Polski   

Reg              1217   1498   Polski   - podroznik, zginal chcac zalozyc osade - teraz jest tam Regownia, od jego imienia

Saltruan         1226   1871   Polski   - przepracowal 90% zycia w hucie Vlotryan nie biorac zaplaty :P

*                1226          Polski   

Ronn             1226   1877   Polski   - zarzadca lasu kolo Dom Bojran

Elion            1267   1590   Polski   - sprzedawca ryb z plazy na zachodzie V*, porwany i zabity przez piratow

*                1339          Polski   

*                1339          Polski   

*                1361          Polski   

Durin            1361   1883   Polski   - podroznik, stracil przyjaciol na obcej wyspie

Sindan-Hai       1439   1703   Polski   - zielarz, nawiedzony niby-kaplan

Zengreem         1468   1672   Polski   - chcial budowac osade, zginal bo zapomnial ze jest glodny i poszedl gonic zlodzieja :P

Regis [ENG]      1549   1655   English   - zbudowal sobie statek, poplywal, umarl :P


Mam jeszcze dwie zyjace postacie, ale to roslinki, do kasacji w niedlugim czasie

[Leming]

Mam jeszcze dwie zyjace postacie, ale to roslinki, do kasacji w niedlugim czasie

Dwie poza tymi pięcioma wygwiazdkowanymi?

[Regis]

Tak. W ogole mialem jakies 30 postaci (nie jednoczesnie, rzecz jasna) ale tylko te sa moim zdaniem warte wiekszej uwagi, bo prawdopodobnie mogly byc znane wiecej niz kilku postaciom innych graczy. Obecnie zostalo mi 7 postaci, z czego dwie nie sa nawet warte wspominania, wiec nawet ich nie umieszczalem na liscie. Te piec, ktore mi zostaly, to postacie do ktorych jestem najbardziej przywiazany i ich kasowac poki co nie zamierzam.

Poza tym szczyce sie tym, ze nie mialem nigdy zadnego bandyty czy zlodzieja wsrod moich postaci

[domeq]

Poza tym szczyce sie tym, ze nie mialem nigdy zadnego bandyty czy zlodzieja wsrod moich postaci

Zaluj. Losy bandytow moga byc niezwykle ciekawe, lecz z drugiej strony ma sie czasami wyrzuty, gdy pozbawia sie kogos zycia

[Regis]

Nie zaluje. Cantr ma byc zabawa, a ja nie chce sie bawic kosztem innych. Co innego cwaniacy i intryganci, a co innego zwykli zlodzieje i zabojcy. Dzieki, to nie dla mnie.

[Danio]

A ta zabawa polega na tym, że można spróbować w Cantr wielu ról. Można zostać nawet bandytą. Szkoda tylko, że takich naprawdę dobrze odgrywanych postaci jest mało. Jak już się tacy trafiają to tylko wariaci atakujący wszystko, lub cwaniacy korzystający z okazji (śmierć osoby z kluczem do pojazdu, zostawienie otwartego budynku).

[Regis]

Kwestia gustu. Mnie nigdy nie pociagalo bycie 'zlym'.

BTW: To juz powoli chyba zaczyna byc regularny offtop

[matt_]

jeszcze sie na patrzysz na offtopy na tym forum...

[marol]

(...) cwaniacy korzystający z okazji (śmierć osoby z kluczem do pojazdu, zostawienie otwartego budynku).

Samo życie... okazja czyni złodzieja.

[Avx]

Ronn 1226 1877 Polski

Zarządca pewnego lasu ?

[Regis]

Ronn 1226 1877 Polski

Zarządca pewnego lasu ?

Tak, troche nieudolny w tym co robil (bo z jednej storny zarzadca zostal z chwilowej koniecznosci, a z drugiej nie chcial oddac tego stanowiska byle komu, bo nie lubil jak mu ktos z butami na jego teren wchodzil W kazdym razie swoje robil - stolica miala tyle drewna i gumy ile chciala), z dosc czarnym poczuciem humoru Ostatecznie zrezygnowany i zmeczony zyciem odebral je sobie toporem, w Składzku


EDIT: Dodalem do listy mozliwie skrotowe opisy postaci, zeby nie bylo watpliwosci ktore to, bo imiona moga sie powtarzac

[Sasza]

No i Ronn nie dojechał do Regowni, jak obiecał


Eliona kojarzę..
heheh

[Avx]

Hmmm, Regis, mówisz "trochę" nieudolny ?

A czytałeś raport Lisan'a ?

[Regis]

Sasza --> No nie wystarczylo samozaparcia

Avx --> Widzialem go. Nie chce pisac za wiele rzeczy ktore powinny zostac w grze, ale Lisan przybyl do osady doslownie dwa dni po smierci trojki mieszkancow (z 4 mieszkancow w ogole), ponadto trafil na moment kiedy bylem chory (w rzeczywistosci, nie w grze ) i przy Cantrze siedzialem po parenascie minut dziennie - czyli gorzej juz trafic nie mogl. Dlatego tez sytuacja wygladala jak wygladala. W kazdym razie osada miala dostarczac drewno i gume stolicy (takie powierzono Ronnowi zadanie, po tym jak poprzedni zarzadca UCIEKL) i z tego zadania sie wywiazywala, bo Ronn nigdy nie odeslal Sary, czy kogokolwiek innego, kto przyjechal po surowce, z kwitkiem. Czy chcieli 50kg drewna, czy 5kg gumy - zawsze wszystko bylo i czekalo w magazynie. I pod tym wzgledem jak ktos mi zarzuci zaniedbania, to moge go najwyzej strzelic w twarz Natomiast jesli chodzi o sytuacje po smierci chociazby Augustusa czy Sigrid, to wygladalo to jak wygladalo, bo trudno zeby 1 czy 2 osoby robily za 4 czy 5... Potem jeszcze doszedl moj brak czasu (z tego tylko powodu usmiercilem w ostatnim czasie 4 postacie) i wtedy postanowilem ze nie ma sensu dluzej tego ciagnac