Jak on/ona mnie wkurza...

[Cantryjczyk]

Z tematu o paliwach.

Po pierwsze to paliwo i to, wienc oby dwa powiny służyć do napedzania. Po drugie coś ci sie pomyliło. zrob 500g benzyny, a zrob 500g biopaliwa nieoczyszczonego. Zrobienie alkocholu z 2 dni zbierania wody, zrobienie nie oczyszczonego 4h i oczyszczenie ponad 3 dni wrzucajac w to mieso i inne sorowce. Do dwoch dni wydobycia(nie wieze ze nie masz pompy) Bo reszta automatycznie a i garstka drewna na koks(ekonomiczniej). Czyli 6 dni pracy + 2 automatycznie do 2 dni pracy + dzien autoamtycznie. Jezeli sie pomyliłem przepraszam nie powina byc to znaczaca pomyłka ale troche szybko to wziołęm, zaczerpniete poczesci na wiki po czesci na swoich postaciach. Jezeli biodizel bedzie miał takie spalanie, to nie tylko bede zastanawiał sie nad sprowadzaniem ropy, ale bedzie to owiele bardziej opłacalne. No i rowniez znam osady ktore produkuja biodizel inaczej o niego bym nie pytał

[2rf]

Amorze to takzwany "ómys matematyczny"?

Ja jestem humanistką i przyznam się, że kiedy to czytam to owszem, wyłapuję błędy, ale już ze śledzeniem cyferek i logiki działania to u mnie gorzej. Każdy widać ma swoje ułomności.

[myszaq]

a wiesz, luk, ze tez chcialem to tutaj puscic? 2rf, ja jestem matematyczny. i wybacz, ale kluje mnie to w oczy wrecz nieziemsko. ludzie, tak spacja, jak i slownik ortograficzny/poprawnej polszczyzny/razem czy osobno/cholerawiejakijeszcze nie gryza...

i tak, wiem, nie uzywam polskich znakow. czesto pisuje po angielsku, w nawyk mi weszlo

[Milo]

Ja zdecydowanie wkurzam moją pisownią. Często nie używam polskich znaków - loguje sie z różnych komputerów i nie mam pojecia jak mają poustawiane kodowanie, zresztą nawet nie wiem gdzie na Mac'u tego szukać A kiedy nie używam polskich znaków to popełniam koszmarne błędy ortograficzne na poziomie początków szkoły podstawowej. Nie mam pojęcia dlaczego, nie potrafię sobie z tym poradzić i będę Was wkurzał dalej

[bast]

fiu fiu! ale mu pojechaliście!
Miejcie trochę litości, brak polskich znaków to jeszcze nic aż tak strasznego (choć przydałaby się konsekwencja w ich używaniu).

było nie pisać, że denerwuje go nawet "brak kropki w trzykropku"

[Miaua]

A ja czasem wole czegos nie napisac jak nie jestem pewna pisowni, niz napisac z bledem. Bo mi glupio i wstyd

[Leming]

A mnie nie wkurza, jak ktoś pisze bez polskich znaków, o ile jest w tym konsekwentny. Pojedyncze literówki też mnie nie wkurzają. Też je popełniam czasem.
Ale wkurza mnie do białej gorączki, jak ktoś pisze już TAK NIESTARANNIE, że gubi się treść przekazu. Mogę podać przykłady takich wypowiedzi z gry, ale nie chcę sobie psuć zabawy.
Dzielenie ludzi na "humanistów" i "ścisłych" i zakładanie z góry, że "humaniści" będą mieli kłopoty z logiką, a "ściśli" nie będą potrafili zdania poprawnie sklecić uważam za poważną pomyłkę. Szczególnie, jeśli ktoś w ten sposób sam siebie opisuje. To też mnie wkurza i wkurzało, ale nie dotyczy gry, więc koniec offtopu.

PS. Wkurzają mnie gracze, co wstają lewą nogą, a potem się wyżywają swoimi postaciami na innych niewinnych postaciach

[pipok]

PS. Wkurzają mnie gracze, co wstają lewą nogą, a potem się wyżywają swoimi postaciami na innych niewinnych postaciach

1863-5.30: Ha-ha! *śmieje się złośliwie*
1863-5.30: Używając kuszy, po mistrzowsku zabija leminga.

[Averus Wolfmaster]

Heh, ja nie mówie, ze jestem bezbłędny, skąd. Polskich literek po prostu glownie nie uzywam, choć, w nielicznych przypadkach ( nie wiem od czego one zależą, raz napisze coś po polsku, a innym razem bez zadnej krpki czy kreski ) owszem. Osobiscie braku polskich znaków nigdy nie traktuje jako błędu ( bo, bym się zaszlachtował ), ale jeśli niektórych to irytuje, to chyba czas zacząć. Skoro wymagam to i od siebie.

PS. Zdaje się, że w mojej poprzedniej wypowiedzi był jeden błąd.

[pipok]

Heh, ja nie mówie, ze jestem bezbłędny, skąd. Polskich literek po prostu glownie nie uzywam, choć, w nielicznych przypadkach ( nie wiem od czego one zależą, raz napisze coś po polsku, a innym razem bez zadnej krpki czy kreski ) owszem. Osobiscie braku polskich znaków nigdy nie traktuje jako błędu ( bo, bym się zaszlachtował ), ale jeśli niektórych to irytuje, to chyba czas zacząć. Skoro wymagam to i od siebie.

PS. Zdaje się, że w mojej poprzedniej wypowiedzi był jeden błąd.

Hi-hi!

[2rf]

kurczę, teraz to strach coś pisać!

[Leming]

Niech się krasnalek nie boi. Krasnalek pisze w granicach akceptacji.

PS. Wkurzają mnie takie standardowe reakcje na sugestie doskonalenia swojego języka i dbania o zrozumiałość wypowiedzi... Nie no, tego się żadną miarą nie podciągnie pod temat...

[bast]

a mnie wkurza gdy ktos w swoim oku belki nie widzi, a u innych wypatruje...

[Mattan]

a mnie wkurza gdy ktos w swoim oku belki nie widzi, a u innych wypatruje...

No mnie właśnie o to chodziło. Nie lubię jak kogoś bolą tylko czyjeś błędy.
Ja sam potrafię walnąć babola, ale to tzw. wtórny analfabetyzm. *bije się w piersi aż huczy*

[Leming]

a mnie wkurza gdy ktos w swoim oku belki nie widzi, a u innych wypatruje...

No mnie właśnie o to chodziło. Nie lubię jak kogoś bolą tylko czyjeś błędy.

Nie wiem, czy to do mnie, czy nie, ale na wszelki wypadek dopiszę po raz trzeci:
- nie błędy jako takie mnie bolą,
- nie jestem osobą niepopełniającą błędów, zaś puryzm językowy jest obcą mi postawą,
- to, co mnie boli, to nagromadzenie błędów (a nawet już nie błędów, bo to nie pomyłki, a zwyczajne lenistwo), przy którym wypowiedź przestaje być zrozumiała, a co najmniej wymaga powtórnego czytania.

Ale to i tak pewnie nie było do mnie...

PS. Wkurza mnie, jak czasem trzeba kilka dni czekać w grze na odpowiedź na najprostsze pytania...