Lepszy świat
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- psychowico
- Posts: 1732
- Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
- Contact:
Re: Lepszy świat
To, że jedni są biedni, nie sprawia, że połowa graczy musi się nudzić. Oni ze swej biedy mogą wyjść. Szkoda mi energii na kolejne dyskusje w obronie praw pokrzywdzonych i nabytych przywilejów - grywam postaciami w angielskich strefach jakby co.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."
https://www.kinkykitty.pl
https://www.kinkykitty.pl
- BZR
- Posts: 1483
- Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
- Location: Poland
Re: Lepszy świat
Biedni i tak nie mają kombajnów, więc nie wiem skąd ten rage. Frustrat?
-
- Posts: 544
- Joined: Tue Jul 25, 2006 8:51 am
Re: Lepszy świat
BZR wrote:Biedni i tak nie mają kombajnów, więc nie wiem skąd ten rage. Frustrat?
Schodzenie na tematy osobiste w dyskusji jest bardzo dojrzałe.
- Greek
- Programming Dept. Member/Translator-Polish
- Posts: 4726
- Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
- Location: Kraków, Poland
- Contact:
Re: Lepszy świat
Jak dla mnie patologiczną (a dla pewnych zagranicznych graczy idealną) jest sytuacja w Cantr, w której rozwój osady polega na:
1. biedne zadupie z golasami nie ma nic, więc zbiera hematyt/węgiel rękami żeby sprzedać przepływającym handlarzom
2. bogaci handlarze mający gumę, stal i sto innych surowców sprzedają rzeczy potrzebne na świder biorąc za to hematyt po cenie wydobycia ze świdrem lub wyższej (a więc biedne ludki z zadupia "przepłacają" czterokrotnie)
3. ludzie z zadupia składają sobie młotkiem świder i są zaawansowaną osadą. Mogą handlować ze wszystkimi po światowych stawkach i kupią sobie wszystko. Tadam! Pominięto kilka przewidzianych przez grę poziomów rozwoju (kościane narzędzia, wytopy w dymarce, stal, stalowe narzędzia), jest super.
A więc odnosząc się do tematu - w grze tego typu trzeba zadbać o to, żeby prymitywna osada miała prymitywnie, ale żeby wymagała do swego właściwego funkcjonowania tylko podstawowych surowców. Natomiast osady zaawansowane technologicznie do swego działania powinny potrzebować wielu różnych, w tym rzadkich, surowców. Teoretycznie coś takiego dałoby się wprowadzić i w Cantrze (zaczynając od psucia się maszyn wydobywczych i konieczność naprawy z użyciem surowców), ale jak wiadomo gdy wspaniałomyślnie da się komuś zabawkę to nie wolno jej już nigdy odbierać.
Nie bardzo podoba mi się rozwiązanie tego przez system wiedzy i nauki. System z H&H bywał wkurzający, bo trzeba było zrobić coś tam, by móc zrobić inne coś tam będące "dalej". Pewnie i w "Lepszym Cantrze" mogłoby się zdarzyć tak, że drzewko zależności przebiega, by zahaczyć o jak najwięcej rzeczy po drodze. Czyli że do kowalstwa potrzebna jest wiedza z wytopu czy coś w tym stylu.
W nowej Cantropodobnej grze nie powinno być jak dla mnie żadnej magii i tego typu pierdół, musi być jednak wspomniany sensowny system ekonomiczny.
I zdecydowanie lepszy system walki - obecnie próbujemy poprawić go w Cantr, ale wiadomo, że lepiej wymyślić coś dobrego od zera, niż wprowadzać poprawki do czegoś co już sobie działa. (głównie mówię tu o cyrkach z przeciąganiem).
Jak dla mnie "ciągły czas" to nie jest jakaś ważna sprawa - system turowy w Cantr moim zdaniem daje radę.
Podobnie "wciskanie" w grę jakichś questów mogłoby prędzej zaszkodzić.
I podobnie zmuszanie graczy do wychowywania dzieciów, łączenia się w pary i inne takie. To powinna być opcja, nie nakaz. Nie każdy po ciężkim dniu pracy i opiekowania się dziećmi w RL ma ochotę odpalić grę w której robi dokładnie to samo
Hmmm... ponadto mniejszy świat i jakiś sposób premiowania także mniejszych lecz aktywnych osad przy lokowaniu nowych postaci.
Zastanawiam się jednak jaki to mógłby być system i nie mam pomysłu.
1. biedne zadupie z golasami nie ma nic, więc zbiera hematyt/węgiel rękami żeby sprzedać przepływającym handlarzom
2. bogaci handlarze mający gumę, stal i sto innych surowców sprzedają rzeczy potrzebne na świder biorąc za to hematyt po cenie wydobycia ze świdrem lub wyższej (a więc biedne ludki z zadupia "przepłacają" czterokrotnie)
3. ludzie z zadupia składają sobie młotkiem świder i są zaawansowaną osadą. Mogą handlować ze wszystkimi po światowych stawkach i kupią sobie wszystko. Tadam! Pominięto kilka przewidzianych przez grę poziomów rozwoju (kościane narzędzia, wytopy w dymarce, stal, stalowe narzędzia), jest super.
A więc odnosząc się do tematu - w grze tego typu trzeba zadbać o to, żeby prymitywna osada miała prymitywnie, ale żeby wymagała do swego właściwego funkcjonowania tylko podstawowych surowców. Natomiast osady zaawansowane technologicznie do swego działania powinny potrzebować wielu różnych, w tym rzadkich, surowców. Teoretycznie coś takiego dałoby się wprowadzić i w Cantrze (zaczynając od psucia się maszyn wydobywczych i konieczność naprawy z użyciem surowców), ale jak wiadomo gdy wspaniałomyślnie da się komuś zabawkę to nie wolno jej już nigdy odbierać.
Nie bardzo podoba mi się rozwiązanie tego przez system wiedzy i nauki. System z H&H bywał wkurzający, bo trzeba było zrobić coś tam, by móc zrobić inne coś tam będące "dalej". Pewnie i w "Lepszym Cantrze" mogłoby się zdarzyć tak, że drzewko zależności przebiega, by zahaczyć o jak najwięcej rzeczy po drodze. Czyli że do kowalstwa potrzebna jest wiedza z wytopu czy coś w tym stylu.
W nowej Cantropodobnej grze nie powinno być jak dla mnie żadnej magii i tego typu pierdół, musi być jednak wspomniany sensowny system ekonomiczny.
I zdecydowanie lepszy system walki - obecnie próbujemy poprawić go w Cantr, ale wiadomo, że lepiej wymyślić coś dobrego od zera, niż wprowadzać poprawki do czegoś co już sobie działa. (głównie mówię tu o cyrkach z przeciąganiem).
Jak dla mnie "ciągły czas" to nie jest jakaś ważna sprawa - system turowy w Cantr moim zdaniem daje radę.
Podobnie "wciskanie" w grę jakichś questów mogłoby prędzej zaszkodzić.
I podobnie zmuszanie graczy do wychowywania dzieciów, łączenia się w pary i inne takie. To powinna być opcja, nie nakaz. Nie każdy po ciężkim dniu pracy i opiekowania się dziećmi w RL ma ochotę odpalić grę w której robi dokładnie to samo

Hmmm... ponadto mniejszy świat i jakiś sposób premiowania także mniejszych lecz aktywnych osad przy lokowaniu nowych postaci.
Zastanawiam się jednak jaki to mógłby być system i nie mam pomysłu.

‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
- BZR
- Posts: 1483
- Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
- Location: Poland
Re: Lepszy świat
wadko wrote:To jest gra, to że jedni opływają w bogactwa nie znaczy że inni muszą mieć jeszcze bardziej ch*jowo, bo tobie nudzi się. To nazywa się balans.
wadko wrote:Schodzenie na tematy osobiste w dyskusji jest bardzo dojrzałe.
Wybacz, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać

-
- Posts: 544
- Joined: Tue Jul 25, 2006 8:51 am
Re: Lepszy świat
Widać nie zrozumiałeś przekazu, ale wybaczam ci.
- psychowico
- Posts: 1732
- Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
- Contact:
Re: Lepszy świat
Greek wrote:
Nie bardzo podoba mi się rozwiązanie tego przez system wiedzy i nauki. System z H&H bywał wkurzający, bo trzeba było zrobić coś tam, by móc zrobić inne coś tam będące "dalej". Pewnie i w "Lepszym Cantrze" mogłoby się zdarzyć tak, że drzewko zależności przebiega, by zahaczyć o jak najwięcej rzeczy po drodze. Czyli że do kowalstwa potrzebna jest wiedza z wytopu czy coś w tym stylu.
Ja widzę system zdobywania wiedzy nie w formie drzewka, chyba, że uczysz się totalnie od zera. Ale jeżeli przebudzasz się i poznajesz kowala, która zatrudnia Cię jako pomocnika - on uczy Cię kuć broń. Nie musisz poznawać podstaw hutnictwa, górnictwa etc.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."
https://www.kinkykitty.pl
https://www.kinkykitty.pl
-
- Posts: 152
- Joined: Wed Oct 04, 2006 7:52 pm
Re: Lepszy świat
Tak to ma się odbywać. Na dwa sposoby, albo drzewko, bo ktoś to musi poznać od podstaw, a gdy już takowa wiedza będzie to na zasadzie przekazywania wiedzy przez wyedukowane postacie.
Vincelli Perbelli - Zwycięstwo Poprzez Zniszczenie
- BZR
- Posts: 1483
- Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
- Location: Poland
Re: Lepszy świat
Tak, to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie. Trzeba pamiętać że to tylko gra i ma służyć przyjemności a nie superdokładnej symulacji.
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
Re: Lepszy świat
polecam zerżnąć to i owo z Cultures 2. tam postęp odbywa się tak, że gdy rolnik wbije któryś tam level farmingu to może zmienić fach na młynarza i zostaje "odkryty" młyn. od tego momentu można budować młyny i szkolić młynarzy w szkole. aż któryś młynarz "odkryje" piekarnię.
cantr się posypał
- poziomek90
- Posts: 487
- Joined: Mon Jul 18, 2011 6:38 am
- Location: podkarpacie
Re: Lepszy świat
Bez sensu
Mielą mąkę, ale nie wiedzą po co xD

Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją... / Reason is like ass. Everybody have their.
Józef Piłsudski
Józef Piłsudski
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
Re: Lepszy świat
dla przyszłych pokoleń. a serio to wiedzą, że na chleb, tylko nikt tego chleba nie umie upiec
cantr się posypał
-
- Posts: 544
- Joined: Tue Jul 25, 2006 8:51 am
Re: Lepszy świat
Skoro wiedzą, że na chleb to powinni wiedzieć jak go zrobić, inaczej nie wiedzą że na chleb.
- Leinades
- Posts: 296
- Joined: Fri Mar 23, 2012 7:01 pm
- Location: Poland
Re: Lepszy świat
Ale chwila... Każdy ma po 20 lat od chwili przebudzenia. Jak chcecie robić grę bez początkowej wiedzy to zaczynajcie od 5 czy tam 10 lat...
- kamil1313
- Posts: 456
- Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am
Re: Lepszy świat
wadko wrote:Skoro wiedzą, że na chleb to powinni wiedzieć jak go zrobić, inaczej nie wiedzą że na chleb.
Wiedzą, co się stanie, jeśli zmieszasz mąkę z wodą i upieczesz. Ale nie są jeszcze w stanie opracować receptury na chleb, który da się zjeść.
Leinades wrote:Ale chwila... Każdy ma po 20 lat od chwili przebudzenia. Jak chcecie robić grę bez początkowej wiedzy to zaczynajcie od 5 czy tam 10 lat...
Czemu? Czy każdy 20-latek musi umieć posługiwać się wieżą wiertniczą, ulem, piecem do produkcji koksu i tym podobnymi?
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest