Jak on/ona mnie wkurza...

[witryna]

A tak naprawdę to bi i lesby są wkurzające na równi.

Po głowie chodzi mi śpiewka w stylu "ktoś tu nie może zaliczyć".
Z zaskakujących rzeczy: od dawna, naprawdę dawna, żadna seksochętna postać mnie nie zaczepiła. Choć na początku "przygody z zielonym" było to częste i prawdopodobnie miało związek z moim żenującym poziomem gry - seksoludki najczęściej grają podobnie.

Też o tym pomyślałam. xD"
Sama miałam postać homoseksualnej dziewczyny; i nie była w żaden sposób nachalna, ani słodko-pierdząca ze swoją drugą połówką.

[Berya]

Mnie też nie. Ale ja to zwalam na karb właśnie tych ucieczek. I w ogóle omijania skupisk ludzi. I reagowania gwałtowną niechęcią... Nawet nie na takie zaczepki, tylko w ogóle na taki poziom postaci.

A wiecie? Też raz miałam postać homo, tylko męską. I jak słowo daję, nachalnych homo seksoludków nie uświadczyłam. Chociaż kilka kobiet mających chrapkę się znalazło.

[rd1988]

Mnie wkurza moda kobiecych postaci na bycie "bi". Co trzecia postać jest lesbą.

Tłumaczę sobie że te nastawione na seks les/bi/cokolwiek, postacie należą do jednego gracza który zabłądził ze showupa, ale angielska strefa utwierdza mnie w przekonaniu że to nie jeden gracz i nasz burdel to nic w porównaniu z zamordkowym.

[Jones Abrahams]

Dziwuję się... Formuła Cantr wszak nieuchronnie prowadzi do sex chatu, pierdzielenia na herbatce u cioci lub samotnego zmagania się z mechaniką. Inne opcje nie zostały przewidziane. Naprawdę tak ciężko to dostrzec?

[Berya]

Ja dostrzegam inne jego możliwości i to one mnie kręcą. Z tym, że w sumie się przyznaję, że jestem dziwna. Aczkolwiek na ile poznałam cantryjczyków, to oni też są dziwni.

[Kocyk]

Tych możliwości jest naprawdę wiele, sęk w tym, że cantr to jedno, a ludzie jacy się w niego wkręcają to coś zupełnie innego.. Każdy czegoś tam szuka, a potem kręci się to tak, że ciągle słyszę o gwałtach i torturach..

[Cara]

Mnie wkurza moda kobiecych postaci na bycie "bi". Co trzecia postać jest lesbą.

Tłumaczę sobie że te nastawione na seks les/bi/cokolwiek, postacie należą do jednego gracza który zabłądził ze showupa

Żeby jeszcze ten gracz grać / odgrywać potrafił. Już nie wnikam sceny ekhem ekhem ale tak poza tym. Płasko, bez gwiazdkowania. Ani polotu, ani pomysłu. Za to z dziwną skłonnością do posiadania kobiecych postaci o chłopięcej czy wręcz dziecięco - dziewczęcej budowie ciała.
Ktoś zdecydowanie z nie mojej części internetów

Edit:
I jeszcze jedno: zasadniczo, nim się zacznie ciągnąć watek do seksu, należałoby chyba OOC zapytać współgracza o wiek. Ja wiem, naiwne odrobinę, oczywiście można skłamać w odpowiedzi. No ale.
Jak dla mnie ktoś powinien się nad tym Ktosiem pochylić i mocno się przyjrzeć, bo gra coraz częściej skręca w jakieś przedziwne rejony.

[notized]

Tych możliwości jest naprawdę wiele, sęk w tym, że cantr to jedno, a ludzie jacy się w niego wkręcają to coś zupełnie innego.. Każdy czegoś tam szuka, a potem kręci się to tak, że ciągle słyszę o gwałtach i torturach..

Właśnie gwałtów i tortur to tak za bardzo nie ma. Prędzej wpadnie się na dennie odgrywany seks, który nie wymaga takiego wysiłku od obu stron.

[Cara]

Tych możliwości jest naprawdę wiele, sęk w tym, że cantr to jedno, a ludzie jacy się w niego wkręcają to coś zupełnie innego.. Każdy czegoś tam szuka, a potem kręci się to tak, że ciągle słyszę o gwałtach i torturach..

Właśnie gwałtów i tortur to tak za bardzo nie ma. Prędzej wpadnie się na dennie odgrywany seks, który nie wymaga takiego wysiłku od obu stron.

Od ostatniego lata, z tych, o których ja słyszałam - trzy bądź cztery. Wiele z nich dość mocno, dosadnie opisywana.
Wybaczcie, ale moim zdaniem gra na tym nie zyskuje, a bardzo mocno traci.

[notized]

Tych możliwości jest naprawdę wiele, sęk w tym, że cantr to jedno, a ludzie jacy się w niego wkręcają to coś zupełnie innego.. Każdy czegoś tam szuka, a potem kręci się to tak, że ciągle słyszę o gwałtach i torturach..

Właśnie gwałtów i tortur to tak za bardzo nie ma. Prędzej wpadnie się na dennie odgrywany seks, który nie wymaga takiego wysiłku od obu stron.

Od ostatniego lata, z tych, o których ja słyszałam - trzy bądź cztery. Wiele z nich dość mocno, dosadnie opisywana.
Wybaczcie, ale moim zdaniem gra na tym nie zyskuje, a bardzo mocno traci.

Słyszałam tylko o jednej takiej sytuacji. I śmiem twierdzić, że gwałty powstają w głównej mierze dla podniety graczy, nie dla fabuły. A to już kiepskie. I odrobinę odrzucające.

[perry]

Tak jak z odgrywaniem miłości też bywa często.

Gwałty są odrzucające

[Kocyk]

Słyszałam tylko o jednej takiej sytuacji. I śmiem twierdzić, że gwałty powstają w głównej mierze dla podniety graczy, nie dla fabuły. A to już kiepskie. I odrobinę odrzucające.

Przesadzasz, przecież historia kiedy to budzi się taka bardzo niepozorna dziewczynka, rzuca do każdej ruszającej się kobiety w zasięgu wzroku ze swoimi miernymi tekstami, a jeśli coś wyrwie to sobie pogwałci trochę, jest niezwykle ciekawa fabularnie..

[Celion]

Ja to chyba w innego Cantra gram. Nigdy nie natknąłem się na scenę seksu w grze (raz jedna słodkopierdząca dziewuszka proponowała mojej postaci, ale ją spławiłem dosadnie), widziałem tylko jedną ofiarę gwałtu. Wszystko mnie omija całe szczęście

[mru]

Padł kiedyś argument, że jak to, pirat/morderca/szeroko rozumiana szumowina, niby taki zły i groźny, a nie zgwałci? I że to się nie zgadza, bo przecież jak robi różne paskudne rzeczy, to czemu akurat nie to. No niby racja. Ale z drugiej strony - jest tyle, tyyyle rzeczy, które da się odegrać, które pokazują nieprzyjemny charakter, że odwoływanie się do tak prymitywnych działań jest co najmniej niekonieczne.
No i to o czym wspomniała Cara - zgoda. Nawet jeśli obie strony odgrywające się zgodzą, to często wypływa to dalej, zgłaszane straży, ścigane, opisywane gdzieś i to szczegółowo. I to już kontrolować ciężko. Niefajno.

Za to zagadywanie o seksy zdarza się o wiele rzadziej, kiedy postać ma ponad czterdziechę. Widać tylko młode i jędrne są w cenie. Polecam

[ATS]

Jedno słowo: GreenTube.

Tak Cantra po pobieżnym opisie wydarzeń w grze ocenił jeden znajomy.