Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
rd1988
Posts: 312
Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby rd1988 » Sat Apr 02, 2016 9:11 pm

Albo sabotować przekaźniki sukcesywnie niszcząc łączność między wyspami.
:twisted:
User avatar
dariusz71
Posts: 38
Joined: Thu Jan 29, 2015 6:42 pm
Location: Düsseldorf

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dariusz71 » Sun Apr 03, 2016 11:38 am

rd1988 wrote:Albo sabotować przekaźniki.


I to jest dobry pomysł na postać :mrgreen: *szuka wzrokiem andrzejka*
L**** wrote:mam i dobre i złe postacie (...) ale przeciez nie będę grała sama ze sobą
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Sasza » Sun Apr 03, 2016 12:30 pm

Trzeba tylko spacyfikować osady w których są przekaźniki, po ich znalezieniu przez postać, a to jest dopiero początek trudności 8)
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby andrzejek » Sun Apr 03, 2016 1:56 pm

dariusz71 wrote:
rd1988 wrote:Albo sabotować przekaźniki.


I to jest dobry pomysł na postać :mrgreen: *szuka wzrokiem andrzejka*


nie da sie
wiekszosc przekaznikow laczacych wyspy znajduje sie w duzych miastach w budynkach do ktorych nie ma wstepu
nie wylamiesz zamka bo cie zabija za rabowanie

we 2-3 osoby mozna myslec o odlaczeniu wyspy D pozostale sa zbyt ludne

gdyby przekazniki wymagaly paliwa benzyny nafty do dzialania to by bylo lepiej
ludzie zapominaja zapalac latarnie to siec radiowa przestalaby dzialac calkiem szybko
gn0m
Posts: 96
Joined: Wed May 08, 2013 1:38 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gn0m » Sun Apr 03, 2016 2:08 pm

Pamiętam jak zostało odcięte Oorc. Patrząc na mapę widać że Aldurea też mogłaby być podatna (zależy gdzie są przekaźniki). I można pomyśleć nad odcięciem sporej części Raj. Reszty faktycznie się nie da, tak na oko przynajmniej.
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby andrzejek » Sun Apr 03, 2016 2:17 pm

nawet jesli ci sie uda zaraz przyplynie policja i bedzie pozamiatane a jak znajda twojego ludka to go zabija
zabija bo bedzie mial lom bo jest potrzebny do rozmontowania
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Sun Apr 03, 2016 3:42 pm

Na Aldurei już teraz nie ma zasięgu na siedem wysp (w niektórych miejscach). Na Raj to samo.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
CzterySilnia
Posts: 188
Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby CzterySilnia » Sun Apr 03, 2016 5:09 pm

Nie no, taki filtr to jednak bezsens, jak ktoś nie chce słuchać, to daje sobie 101 zamiast 100 i po problemie (choć czasem sie nie da :p)
User avatar
kalinka
Posts: 65
Joined: Mon Apr 13, 2015 10:35 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kalinka » Tue Apr 12, 2016 10:58 am

Salamandra i Klara z Sokołowa - Salamandra wkurzała solo, ale w duecie z nowo nabytym dziecięciem wywołuje odruch wymiotny. Otwieranie postaci z Sokołowa to jak rosyjska ruletka, w którą musisz przegrać: bo Królewnie owsianeczkę zrobiła mamusia, bo rajtuzki trzeba na nożki udziergać, bo trzeba się potulić, pociapciać, pobudziać i posłodzić do tego stopnia, że mam ochotę sobie wsadzić mikser w oczy. Klara, ponoć dwunastoletnie dziecko, zachowuje się jak trzyletnie, któremu trzeba pysia po śniadanku obetrzeć i wytłumaczyć, że grzebyczkiem czeszemy włoski, żeby się pociochrały, ajejku. Dodatkowo nie nawiązuje kontaktu z absolutnie żadną inną postacią, tylko się tula do mamusi, ciamcia i jest tak upierdliwa, że mam ochotę znaleźć gracza i dać mu w twarz. Tak. Jest to wkurwiające aż do tego stopnia. Dodam tylko, że ów stan rzeczy trwa zaledwie od kilku dni, a już mam ochotę zagłodzić postać.
User avatar
rd1988
Posts: 312
Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby rd1988 » Tue Apr 12, 2016 11:56 am

kalinka wrote:Dodatkowo nie nawiązuje kontaktu z absolutnie żadną inną postacią, tylko się tula do mamusi, ciamcia i jest tak upierdliwa,


To można podpiąć jeszcze do kilku innych postaci (nie w Sokołowie). Niesamowicie mnie to irytowało.
:twisted:
User avatar
Cara
Posts: 149
Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Cara » Tue Apr 12, 2016 1:06 pm

kalinka wrote:Salamandra i Klara z Sokołowa - Salamandra wkurzała solo, ale w duecie z nowo nabytym dziecięciem wywołuje odruch wymiotny. Otwieranie postaci z Sokołowa to jak rosyjska ruletka, w którą musisz przegrać: bo Królewnie owsianeczkę zrobiła mamusia, bo rajtuzki trzeba na nożki udziergać, bo trzeba się potulić, pociapciać, pobudziać i posłodzić do tego stopnia, że mam ochotę sobie wsadzić mikser w oczy. Klara, ponoć dwunastoletnie dziecko, zachowuje się jak trzyletnie, któremu trzeba pysia po śniadanku obetrzeć i wytłumaczyć, że grzebyczkiem czeszemy włoski, żeby się pociochrały, ajejku. Dodatkowo nie nawiązuje kontaktu z absolutnie żadną inną postacią, tylko się tula do mamusi, ciamcia i jest tak upierdliwa, że mam ochotę znaleźć gracza i dać mu w twarz. Tak. Jest to wkurwiające aż do tego stopnia. Dodam tylko, że ów stan rzeczy trwa zaledwie od kilku dni, a już mam ochotę zagłodzić postać.


Prywatny plac zabaw Salamndry się rozrasta jak widzę. Szczerze współczuję. :?
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
User avatar
witryna
Posts: 110
Joined: Sat Dec 05, 2015 2:04 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby witryna » Tue Apr 12, 2016 2:53 pm

kalinka wrote:Salamandra i Klara z Sokołowa - Salamandra wkurzała solo, ale w duecie z nowo nabytym dziecięciem wywołuje odruch wymiotny. Otwieranie postaci z Sokołowa to jak rosyjska ruletka, w którą musisz przegrać: bo Królewnie owsianeczkę zrobiła mamusia, bo rajtuzki trzeba na nożki udziergać, bo trzeba się potulić, pociapciać, pobudziać i posłodzić do tego stopnia, że mam ochotę sobie wsadzić mikser w oczy. Klara, ponoć dwunastoletnie dziecko, zachowuje się jak trzyletnie, któremu trzeba pysia po śniadanku obetrzeć i wytłumaczyć, że grzebyczkiem czeszemy włoski, żeby się pociochrały, ajejku. Dodatkowo nie nawiązuje kontaktu z absolutnie żadną inną postacią, tylko się tula do mamusi, ciamcia i jest tak upierdliwa, że mam ochotę znaleźć gracza i dać mu w twarz. Tak. Jest to wkurwiające aż do tego stopnia. Dodam tylko, że ów stan rzeczy trwa zaledwie od kilku dni, a już mam ochotę zagłodzić postać.


O to! Sama miałam ochotę o tym napisać.
    Uninstall Cantr, play Tetris.
    YOU NOOB.
Jones Abrahams
Posts: 136
Joined: Mon May 27, 2013 5:15 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Jones Abrahams » Tue Apr 12, 2016 2:57 pm

Sugeruję uśmiercić swoje postaci tam będące, albo odejść nimi, albo coś zrobić by gra przestała być katorgą dla Was i dla wszystkich, którym trzeci raz rzuca się w oczy ten sam tekst. Gra ma sprawiać przyjemność, naprawdę. :)
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Wed Apr 13, 2016 4:03 pm

Wszystkie postaci, które kiedyś były mocno aktywne, ale od dziesięcioleci już nie są nie odzywają się, zwłaszcza kiedy są po sześćdziesiątce, więc mogą odejść ze starości, a nie odchodzą. Ja rozumiem - sentyment, nadzieja, że coś się jeszcze zdarzy, ale pomyślcie o tych postaciach, z którymi wasze nawiązały relacje, a teraz nie mają ani powodu, żeby zerwać znajomość, ani szans, żeby ją rozwinąć. Dajcie im spokojnie odegrać żałobę. Niech mają szansę ruszyć dalej. Zawieszenie w emocjonalnej próżni jest potwornie męczące.
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gawi » Wed Apr 13, 2016 4:35 pm

dekalina wrote:Wszystkie postaci, które kiedyś były mocno aktywne, ale od dziesięcioleci już nie są nie odzywają się, zwłaszcza kiedy są po sześćdziesiątce, więc mogą odejść ze starości, a nie odchodzą. Ja rozumiem - sentyment, nadzieja, że coś się jeszcze zdarzy, ale pomyślcie o tych postaciach, z którymi wasze nawiązały relacje, a teraz nie mają ani powodu, żeby zerwać znajomość, ani szans, żeby ją rozwinąć. Dajcie im spokojnie odegrać żałobę. Niech mają szansę ruszyć dalej. Zawieszenie w emocjonalnej próżni jest potwornie męczące.


Wolisz by gracze zaczęli dawać krzyże bo mają chwile zniechęcenia . Moim zdaniem to krzyżowanie się postaci jest bardziej wkurzające i powroty graczy za chwile. Takie starsze odgrywane kiedyś postacie jeśli są zachowane to w wielu przypadkach potrafią odżyć . Nie każdy spędza w cantrze każdą wolną chwile ...
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest