wojd wrote:Myślę, że emotikonki oni również rozumieją![]()
Pod pewnymi względami Litwa rzeczywiście dalej zaszła - ale to inne warunki są i inna skala problemów. Tyle, że w kilku miastach mają rzeczywiście duży postęp (choć nie taki jak w Estonii czy nawet na Łotwie) a na prowincji bieda aż piszczy...
Ostentacyjny nacjonalizm i antypolskość wielu Litwinów są jak najbardziej uzasadnione - Polacy traktowali Litwinów po prostu jak tubylców, ludność gorszej kategorii - bo tez i taką ludnością byli - a Polacy szlachtą. Nie mniej jednak, to Polacy tworzyli tam kulturę i przemysł, Mickiewicz był polskim a nie litewskim czy białoruskim poetą - i w dupie mam, czy ktoś uważa to za politycznie poprawne, czy nie... Moja rodzina zostawiła spore ziemie i na Litwie i na Ukrainie - w żartach mogę chcieć Wilna i Lwowa (oraz Grodna, Smoleńska i kilku innych miast)Nie odmawiam jednak żadnemu z tych narodów - bo są to Narody - prawa do samostanowienia i posiadania państwa...
A co do języka - mniej Litwinów mówi po litewsku niż się niektórym zdaje - często w użyciu jest rosyjski - a polski jest zrozumiały (choć nie zawsze to przyznają) dla większości - z z tego wynikał mój żart. Na Litwie mieszka wielu Polaków, którzy posługują się językiem polskim na codzień - gdyby więc pojawił się Polak w litewskiej strefie, byłoby to poniekąd naturalne... Nie pójdę tam grać, bo nie znam litewskiego więc byłoby to złamaniem zasad.
No wiesz jak jest
