Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Thu Nov 05, 2015 11:23 am

Felixis wrote:Tak bardzo dzięki Ci, półnagi, pozbawiony opisu postaci, siedemdziesięcioletni nieznajomy.

Zawsze mnie zastanawia, jakim códem takie postacie dociągają do siedemdziesiątki. Cantr sporowadzony do klikania musi być nudniejszy niż pasjans.
User avatar
Cara
Posts: 149
Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Cara » Thu Nov 05, 2015 11:55 am

Polowanie i walka (czy też jej trenowanie) to dwie, prawie wogóle nie odgrywane czynności. Czysta mechanika, bezrefleksyjna, nudna i drażniąca. Jakżesz mnie wkurza jak obudzi się raz dziennie jedna z drugą, wylezie z budynku. Przypieprzy jakimś drewienkiem, jednym ciagiem 8 - 10 osobom, po czym bez słowa do budynku wróci i zaśnie znowu. Na cholerę? Po kiego? Co to komu daje? :evil: :(
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gala » Thu Nov 05, 2015 12:19 pm

Mechanika Cantr to niejako wymusza. Nie zagrasz nic "sensownego" (przeginam, wiem: chodzi mi o jakiekolwiek piracenie/anty-piracenie/wojny/najazdy/zajazdy/groźby/cokolwiek-tego-typu) jeśli Twoja postać nie jest silna. Jeśli obudziłeś się słabeuszem uśmierć postać, graj to na co nie masz ochoty albo budź się raz dziennie i trenuj czekając aż w końcu będziesz mógł pograć jak chcesz.

Prywatnie tego nie praktykuję, ale aktualnie mając 4 postaci z której tylko jedna jest chyba przeciętnie silna, a reszta poniżej naprawdę rozumiem tych ludzi. Cantr ma tysiąc i jeden mechanik, które zamiast rozwijać RP i interakcje - kasują je do zera albo je utrudniają.

To co mnie wkurza w Cantr to brak możliwości faktycznego stworzenia postaci. Rozumiem, że chcieli różnorodności... no to nie dawajcie do wyboru umiejętności ale chociażby ogólne archetypy. Nie chcieliście golemów "farmiących" siłę przez trzydzieści lat, niesprawiedliwej walki polegającej na przeciąganiu i postaci usypianych przez graczy bo "mają złe staty". To po cholerę losowa siła?

Losowa siła to jedna z najdurniejszych rzeczy jakie są aktualnie w C.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Thu Nov 05, 2015 2:46 pm

gawi wrote:Wiem że Cie to wkurzyło Feli , ale jak to przeczytałem to aż sie zaśmiałem . JAk na to spojrzysz z perspektywy trzeciej osoby to jest to śmieszne, chyba się zgodzisz :). Taki czarny humor :) :twisted:

Wiem że jest XD Śmiej się do woli ;)

gala wrote:Losowa siła to jedna z najdurniejszych rzeczy jakie są aktualnie w C.

Mi losowość nie przeszkadza. Gdyby tak nie było, większość wybierałaby od razu dużą (bo czemu nie). Było mówione na forum, że miejsce i staty często wpływają na ostateczny kształt postaci. Wiadomo, zazwyczaj tworząc ją ma się jakiś dziki pomysł na rozwinięcie, ale jednak coś idzie nie tak. Trudno. Sztuką jest ogarnąć mimo przeciwności, a nie rozwijać po własnej myśli mając wszystko pod ręką.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
Porno Grubas
Posts: 32
Joined: Wed Nov 19, 2014 7:26 pm
Location: Gliwice

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Porno Grubas » Thu Nov 05, 2015 3:36 pm

Cara wrote:Polowanie i walka (czy też jej trenowanie) to dwie, prawie wogóle nie odgrywane czynności. Czysta mechanika, bezrefleksyjna, nudna i drażniąca. Jakżesz mnie wkurza jak obudzi się raz dziennie jedna z drugą, wylezie z budynku. Przypieprzy jakimś drewienkiem, jednym ciagiem 8 - 10 osobom, po czym bez słowa do budynku wróci i zaśnie znowu. Na cholerę? Po kiego? Co to komu daje? :evil: :(


Odgrywanie tego po 3 dniach stałoby się dużo bardziej irytujące niż się może teraz wydawać.
Resultados historicos!
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gala » Thu Nov 05, 2015 3:48 pm

Jeśli byłby wybór każdy grałby silnym. Więc wywalić siłę całkiem. Proste. Wszystkich uśrednić i po problemie.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/
User avatar
dariusz71
Posts: 38
Joined: Thu Jan 29, 2015 6:42 pm
Location: Düsseldorf

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dariusz71 » Fri Nov 06, 2015 10:00 pm

dekalina wrote:
Felixis wrote:Tak bardzo dzięki Ci, półnagi, pozbawiony opisu postaci, siedemdziesięcioletni nieznajomy.

Zawsze mnie zastanawia, jakim códem takie postacie dociągają do siedemdziesiątki. Cantr sporowadzony do klikania musi być nudniejszy niż pasjans.

Niby to nudne ale czemu tak wciąga? :lol:
L**** wrote:mam i dobre i złe postacie (...) ale przeciez nie będę grała sama ze sobą
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gala » Sat Nov 07, 2015 1:05 pm

dariusz71 wrote:Niby to nudne ale czemu tak wciąga?


Właśnie dlatego, że dla wielu ludzi Cantr to nie "klikanie", a odgrywanie postaci, wczuwanie się w ich sytuacje, ich historie, emocje i uczucia. A nie tylko "klik, klik, klik" (upolowane), "klik, klik, klik" (trenowane) "logout, wrócę jutro".
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/
User avatar
dariusz71
Posts: 38
Joined: Thu Jan 29, 2015 6:42 pm
Location: Düsseldorf

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dariusz71 » Sat Nov 07, 2015 1:51 pm

A mnie właśnie o klikanie chodzi. Odgrywanie to nie moja mocna strona a jednak to już trzecia przygoda z Cantr. Jak to wytłumaczyć? Z nudów? Nie, to akurat nie wchodzi w grę...
Za duzo wolnego czasu? Odpada... Więc co?
L**** wrote:mam i dobre i złe postacie (...) ale przeciez nie będę grała sama ze sobą
User avatar
notized
Posts: 242
Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby notized » Sat Nov 07, 2015 2:44 pm

dariusz71 wrote:A mnie właśnie o klikanie chodzi. Odgrywanie to nie moja mocna strona a jednak to już trzecia przygoda z Cantr. Jak to wytłumaczyć? Z nudów? Nie, to akurat nie wchodzi w grę...
Za duzo wolnego czasu? Odpada... Więc co?

Nie rozumiem tego. I zapewne nie tylko ja. Jeśli spędzasz nad czymś tak dużo czasu... Nie wyobrażam sobie, by była to głupia gierka, przy której jedynie marnuję życie. Zbyt nudne, zbyt mało warte.
I'm an agent of Chaos.
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gala » Sat Nov 07, 2015 2:49 pm

Jeśli patrzeć na Cantra jako grę po wyrwaniu z niego RP to... jest chujowy. Po prostu. Jest tona gier, które są po prostu lepsze jako gry.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby andrzejek » Sat Nov 07, 2015 3:22 pm

gala wrote:Jeśli patrzeć na Cantra jako grę po wyrwaniu z niego RP to... jest chujowy. Po prostu. Jest tona gier, które są po prostu lepsze jako gry.


Mało która gra ma perma-dedanie. Gdyby w Cantrze był respawn, nie byłoby funu z zabijania
User avatar
ATS
Posts: 107
Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby ATS » Sat Nov 07, 2015 5:45 pm

Jeśli patrzeć na Cantra jako grę po wyrwaniu z niego RP to... jest chujowy. Po prostu. Jest tona gier, które są po prostu lepsze jako gry.


Hmmm... Jeżeli patrząc na chrześcijaństwo jako na religię po wyrwaniu z niej Boga, to... jest chujowe. Jest wiele religii i ideologii, które po prostu są lepsze jako światopogląd.

A tak poza przykładem - Cantr jest grą przede wszystkim RP, reszta to oprawa idei. Dobra idea, nawet opakowana w marne opakowanie, nadal zachowuje własną wartość.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!

You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Sat Nov 07, 2015 6:56 pm

dariusz71 wrote:
dekalina wrote:
Felixis wrote:Tak bardzo dzięki Ci, półnagi, pozbawiony opisu postaci, siedemdziesięcioletni nieznajomy.

Zawsze mnie zastanawia, jakim códem takie postacie dociągają do siedemdziesiątki. Cantr sprowadzony do klikania musi być nudniejszy niż pasjans.

Niby to nudne ale czemu tak wciąga? :lol:

W sumie wyekspienie do mistrza postaci, która zaczynała od mniej niż umiejętnego może dawać jakąś satysfakcję.
Jones Abrahams
Posts: 136
Joined: Mon May 27, 2013 5:15 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Jones Abrahams » Sat Nov 07, 2015 8:09 pm

Off top... Polska rzeczywistość, jak sądzę nie do pomyślenia u takich Niemców. :D
Cantr? Siedzimy w spowitym gęstym półmrokiem pokoju, miętosimy w dłoniach karteluszki z cyferkami opisującymi nasze postaci, rozmawiamy popijając herbatkę. Na podłodze dość sfatygowana księga zasad, ktoś gryzie ołówek, kto inny bawi się kostkami. I tylko fotel MG stoi boleśnie pusty...

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest