Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Re: Odeszli... [*]

Postby B.M.T. » Sun Mar 20, 2011 7:54 pm

Sasza wrote:
B.M.T. wrote:Ja coś starego powrzucam:
Bolko, Semir i Patty z Jeziolasu


Zapełniłeś osadę własnymi postaciami? :|

Teraz jest tylko moja... W zasadzie miło by było gdyby gracze których były e postacie odezwali się...
User avatar
Ola
Posts: 60
Joined: Mon Mar 07, 2011 12:17 pm
Location: Poznań! :)

Re: Odeszli... [*]

Postby Ola » Mon Mar 28, 2011 9:34 am

LILI- urodziła się w Jutrzni. Chwilę po tym, wyruszyła z Ronem w świat. Była szalenie nieśmiała i bojaźliwa w kontaktach z ludźmi, ale otwarta na przygodę i nowe okoliczności. Była za słaba i nieobyta w świecie by przetrwać. We dwoje przeszli góry. Później zatrzymali się na dłużej, bodajże, w Malinowym Lesie. Lili, zbyt delikatna, by przeżyć atak dzikich zwierząt, umarła od odniesionych ran. Nigdy nie żałowała, że wyruszyła po lepsze życie... Nie dożyła chyba nawet swoich 22. urodzin.

Z sentymentem wspominam postać. W zasadzie jedyną moją postacią, która umarła... I do dziś nie wiem gdzie jest Jutrznia :p
User avatar
lacki2000
Posts: 804
Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am

Re: Odeszli... [*]

Postby lacki2000 » Mon Mar 28, 2011 4:39 pm

Caris - czerwonoleska krawcowa. Po śmierci Zbena sprawnie organizowała życie w CzL, aż pewnego dnia zdenerwował ją lekkoduch Trak i postanowiła pójść sobie na urlop gdzieś nad morze. Wróciło już tylko jej zagłodzone ciało... Co się teraz dzieje w CzL to nie powiem. Oj ty niedobra Caris ty! I ty Traku okropny ty!
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
User avatar
Xetna
Posts: 6
Joined: Sun May 02, 2010 12:29 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Xetna » Mon Mar 28, 2011 4:46 pm

Diana - większość życia spędziła w Białym Sadzie, podróżowała z Sazupem i wkrótce potem została jego żoną. Chciałabym dowiedzieć się czemu gracz/ graczka pozwoliła umrzeć jej z głodu :(
koksu
Posts: 165
Joined: Tue Mar 30, 2010 7:40 pm
Location: Polska, Zielonka

Re: Odeszli... [*]

Postby koksu » Mon Mar 28, 2011 5:09 pm

lacki2000 wrote:Caris - czerwonoleska krawcowa. Po śmierci Zbena sprawnie organizowała życie w CzL, aż pewnego dnia zdenerwował ją lekkoduch Trak i postanowiła pójść sobie na urlop gdzieś nad morze. Wróciło już tylko jej zagłodzone ciało... Co się teraz dzieje w CzL to nie powiem. Oj ty niedobra Caris ty! I ty Traku okropny ty!


Ehh... przez te kilka dni naprawdę polubiłem CL. Tam było inaczej niż wszędzie. A teraz z tego co czytam, kicha została
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Re: Odeszli... [*]

Postby B.M.T. » Mon Mar 28, 2011 6:28 pm

Król Spoko z Wybrzeża Valerii.
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Odeszli... [*]

Postby oxyquan » Mon Mar 28, 2011 6:38 pm

Czarli. Asil bardzo za nim tęskni...
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby AUTO » Tue Mar 29, 2011 2:15 pm

Wodż - dobry żeglarz i przyjaciel. Cała rodzina za nim tęskni :(
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Re: Odeszli... [*]

Postby cald dashew » Tue Mar 29, 2011 4:04 pm

Devon Graves - mój kłótliwy, zatwardziały, śpiący i stary Bojving. Zapomniałem go nakarmić dnia pewnego ;>
Image
Image
Image
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Re: Odeszli... [*]

Postby kamil1313 » Wed Mar 30, 2011 6:12 am

AUTO wrote:Wodż - dobry żeglarz i przyjaciel. Cała rodzina za nim tęskni :(


Oj tak, Wodż i jego ahoj...
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Re: Odeszli... [*]

Postby Sasza » Wed Mar 30, 2011 4:32 pm

Uviz - żył krótko, bo zapomniałem go dokarmić, ale co ciekawego chciałem napisać: po przebudzeniu zaatakował dwóch, bo mu się nawinęli - a osada dała mu jeszcze nóż i żelazną tarczę! No i ćwiczył dalej tę niezręczną walkę, raniąc wszystkich, dopóki nie umarł z głodu.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
User avatar
lacki2000
Posts: 804
Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am

Re: Odeszli... [*]

Postby lacki2000 » Thu Mar 31, 2011 9:08 am

Sasza wrote:Uviz - żył krótko, bo zapomniałem go dokarmić, ale co ciekawego chciałem napisać: po przebudzeniu zaatakował dwóch, bo mu się nawinęli - a osada dała mu jeszcze nóż i żelazną tarczę! No i ćwiczył dalej tę niezręczną walkę, raniąc wszystkich, dopóki nie umarł z głodu.
Pewnie trafił do osady gdzie liczy się ilość nie jakość (choć może jakieś specyficzne prawa tam panowały, to mogłoby być ciekawe...). Takich niestety jest sporo. Mój ostatni eksperyment też to potwierdza - ponieważ jeszcze trwa to nic więcej nie dodam *zszywa usta sznurem od żelazka, wkłada głowę do wanny i zalewa betonem*.
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
User avatar
Yogi
Posts: 93
Joined: Sun Apr 23, 2006 6:07 pm
Location: Poland

Re: Odeszli... [*]

Postby Yogi » Fri Apr 01, 2011 8:34 pm

Diana - większość życia spędziła w Białym Sadzie, podróżowała z Sazupem i wkrótce potem została jego żoną. Chciałabym dowiedzieć się czemu gracz/ graczka pozwoliła umrzeć jej z głodu :(


Dołączam się do pytania :(
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Re: Odeszli... [*]

Postby B.M.T. » Fri Apr 01, 2011 10:46 pm

Nikt Ważny- działał w Gumolesie i Zatoce Urodzaju trochę. Pozwoliłem mu się zagłodzić.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Re: Odeszli... [*]

Postby cald dashew » Fri Apr 01, 2011 11:48 pm

B.M.T. wrote:Pozwoliłem mu się zagłodzić.


Tylko dlatego, że nie był nikim ważnym? Okrutne.
Image

Image

Image

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest