Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

CzterySilnia
Posts: 188
Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby CzterySilnia » Mon Apr 20, 2015 11:02 am

dekalina, żebym na się jeszcze poczuł urażony krytykowaniem czyichś postaci. Chciałem przedstawić mój punkt widzenia, ponieważ temat dotyczy, tak, tu rację przyznam, mojej postaci (jako zawodu, którym się para). Ale czy to od razu oznacza, że "traktuję to jak atak na siebie"? Nie i bardzo mi do tego daleko. Sam również narzekam na odgrywania innych postaci, jeżeli są rażąco nagięte. Ja też popełniam błędy, ale każda kolejna postać uczy czegoś nowego :wink:
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Mon Apr 20, 2015 6:50 pm

Raynus wrote:To co mnie wkurza, to to, że leczenie w wielu przypadkach jest jednostronne, przez co powstaje powergaming. Lekarz już w swoim gwiazdkowaniu zakłada, że wszystko się udało nie dając drugiemu graczowi szansę na feedback.

Choremu pozostaje wyzdrowieć z choroby znalezionej przez lekarza, nawet jeżeli odgrywał zupełnie inną (o której najlepiej zapomnieć :P ). Mnie jeszcze w kwestii chorowania denerwują postacie, które niby zaczynają odgrywać chorowanie - co parę zdań pociągnięcie nosem, dodanie bladości/rozgorączkowania do opisu - a jednocześnie przez cały czas choroby pracują, rozmawiają i (sic!) walczą, jak wtedy, kiedy były zdrowe :evil:
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Mon Apr 20, 2015 7:03 pm

Nie koniecznie chodzi o chorobę, ale choćby o złamanie. Poza tym osoba grająca lekarza powinna przy samej diagnozie gwiazdkując co może wyczuć choćby badając rękę. No chyba, że dla lekarza to nie istotne :D
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Mon Apr 20, 2015 7:17 pm

Złamanie ciężko pomylić z czym innym. A widziałam sytuację, gdzie pacjentka wyraźnie próbowała odegrać anemię, a miejscowy lekarz zaczął od dotknięcia dłonią czoła i wyczucia gorączki :lol:
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Mon Apr 20, 2015 9:19 pm

Ogólnie jak się kogoś bada to nie każdy współpracuje i potem nie wiadomo, czy samemu trzeba sobie wymyślić na co ten ktoś jest chory, czy jak.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Tue Apr 21, 2015 4:34 pm

Co nie zmienia faktu, że odegranie z góry wszystkiego i nadanie stanu czyjejś postaci to powergaming.
User avatar
Cara
Posts: 149
Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Cara » Tue Apr 21, 2015 4:57 pm

Już nie chorują. Teraz wszyscy chodzą na spacer :shock:
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Tue Apr 21, 2015 7:03 pm

Raynus wrote:Co nie zmienia faktu, że odegranie z góry wszystkiego i nadanie stanu czyjejś postaci to powergaming.

Też tak uważam. Marudziłam tylko na chorych w sposób niewidzialny i w stylu "boli mnie noga, a Ty domyśl się co widzisz".

Cara wrote:Już nie chorują. Teraz wszyscy chodzą na spacer :shock:

Zawsze wszystko jest falami. Fala nawiedzonych zwiastujących koniec świata, fala niepełnosprawnych, fala chorych na różne dziwne rzeczy, fala bojaźliwych, fala złodziei... etc, etc :D Chociaż akurat spacery to nieodłączna część Cantra. Szczególnie jeśli inni marudzą na szepty, a postacie nie mają gdzie się schować.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Sun May 10, 2015 10:14 am

Czekam z utęsknieniem na leniwą postać, której będzie obojętne, czy ma przy czym pracować, czy nie. A zwłaszcza nie odejdzie dzień po przebudzeniu, stwierdzając "widzę, że nie jestem tu potrzebny/na", tylko dlatego, że nie znalazł/ła wolnego projektu, przy którym mógł/mogła golumieć.
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Sasza » Sun May 10, 2015 6:40 pm

@dekalina: widocznie nie poznałaś żadnej mojej postaci :P

Przy okazji przypomnę, że gra jest dla zabawy, więc obciążanie innych postaci obowiązkami - choćby regularnego grania, pomimo że widocznie ktoś nie może sobie na to pozwolić lub nie ma ochoty - psuje tą przyjemność i chęć do logowania się.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
User avatar
notized
Posts: 242
Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby notized » Sun May 10, 2015 6:54 pm

Sasza wrote:Przy okazji przypomnę, że gra jest dla zabawy, więc obciążanie innych postaci obowiązkami - choćby regularnego grania, pomimo że widocznie ktoś nie może sobie na to pozwolić lub nie ma ochoty - psuje tą przyjemność i chęć do logowania się.

O tak. Na początku grania sama miałam żal, gdy ktoś się nie budził regularnie, ale później sama zobaczyłam jak to jest. I gdy budzę postać i muszę godzinę przepraszać postać za dzień snu, to mnie coś strzela.
I'm an agent of Chaos.
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Sun May 10, 2015 7:49 pm

Sasza wrote:@dekalina: widocznie nie poznałaś żadnej mojej postaci :P

Nie mówię, że nie ma żadnych pozytywnych przykładów. Takich na szczęście jest całkiem sporo. Tylko ostatnio zauważyłam jakąś epidemię. Budzi się nowy i w kółko pyta "W czym mogę pomóc?". I nic więcej. Nawet specjalnie nie spina się o to, że reszta śpi. Tylko jak się okaże, że wszystkie projekty mają już maksymalną liczbę uczestników, to się grzecznie żegna i znika na drodze.
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Mon May 11, 2015 4:44 pm

Do osoby, której postacie gdy się nad czymś zastanawiają i chcą zrobić proste "hmm", mówią "hymn". Przestań, serio.
User avatar
dariusz71
Posts: 38
Joined: Thu Jan 29, 2015 6:42 pm
Location: Düsseldorf

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dariusz71 » Mon May 11, 2015 8:30 pm

W końcu jakiś post w temacie. :twisted:
A mnie wkurza, że dzień po tym jak udostępniono jazdę konną (oraz na innych cztero- a nawet dwunogach) pojawiły się w radio ogłoszenia o szkółkach jazdy, treningach i tym podobnych z doswiadczonymi instruktorami zapewniającymi wszystko co potrzebne.
L**** wrote:mam i dobre i złe postacie (...) ale przeciez nie będę grała sama ze sobą
MagC
Posts: 54
Joined: Tue Dec 10, 2013 3:13 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby MagC » Mon May 11, 2015 8:49 pm

O tak i co druga nowoprzebudzona postać chce mieć konia i doskonale wie jak go złapać i co do tego jest potrzebne. No zna się na hodowli koni i strusi jakby pół życia to robiła... litości...

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest