Przywiazanie do swoich postaci

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

Anthea :)
Posts: 69
Joined: Fri Jan 27, 2006 11:55 pm

Postby Anthea :) » Fri Feb 03, 2006 11:39 pm

I jak widac aż na forum się dzielę swoimi odczuciami .....
Wybaczcie chyba niedługo mi minie ??
Ale tak naprawdę mam nadzieję że nie ... :D
Dziadek Mróz
Posts: 21
Joined: Sun Jan 29, 2006 10:03 am
Location: Windmill

Postby Dziadek Mróz » Sat Feb 04, 2006 11:49 am

Ostatnio moja postać musiała rozstać sie z najlepszym przyjacielem, musiała pójść do innej lokacji i tam pozostać, smutno mi sie zrobiło, tyle mieli oni planów, ale obiecali sie spotykać jak najczęściej... naprawde przykre przeżycie...
cena parata est
User avatar
Matix
Posts: 958
Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
Location: Poland, Wroclaw, localhost
Contact:

Postby Matix » Sat Feb 04, 2006 11:54 am

Anthea :) wrote:A jak postac sie zakocha z wzajemnością :D ??

Wspaniała euforia !!! Od paru dni nie mogę dojść do siebie.... Co chwilę sprawdzam czy ukochany sie nie odezwał czasem .... :D


Wszyscy zginiemy.........
http://www.matix.salon24.pl
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sun Feb 05, 2006 3:31 am

Ciekawy topic w sumie. Ale na pytanie o stosunek do postaci, zarowno swoich jak i innych graczy, kazdy odpowie sobie najlepiej czytajac atek "Odeszli...". Na mnie na przyklad robi ogromne wrazenie. Autentycznie mnie to rusza i wzrusza.

Gdy jakas postac, nawet jesli nie jest grana wybitnie, ale naturalnie, to czuje sie ja. Nie mysli sie o niej jak o postaci, ale wrecz jak o czlowieku. To w tej grze jest tak naprawde najbardziej niesamowite... I to czyni ja tak wspaniala i wciagajaca.

A co do moich postaci... To one nie sa dla mnie "wazne". To sa tylko posrednicy w kontaktach z innymi postaciami. Wiekszosci swoich postaci nie lubie (lubie jedna, chyba jako jedyny w calym Cantr ;) ). Ale nie chce ich stracic w sposob oczywisty. Za spora czescia stoi historia, stoi charakter, stoi spora praca wlozona w postac. Bo ja sam, przyznam absolutnie szczerze, gdy stwarzam nowa postac, spedzam okolo godziny z kartka papiery opisujac dokladnie jej cechy psychiczne, charakter, kontakty z poszczegolnymi typami ludzi, postrzeganie zycia i swiata i mase innych rzeczy. Wiem, jestem ostro pokrecony, ale jako wieloletni Mistrz Gry przykladam do tego ogromna wage. A Cantr do dla mnie glownie RP.

PS. Raist - rewelacyjny temat.
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sun Feb 05, 2006 3:34 am

Matix wrote:
Anthea :) wrote:A jak postac sie zakocha z wzajemnością :D ??

Wspaniała euforia !!! Od paru dni nie mogę dojść do siebie.... Co chwilę sprawdzam czy ukochany sie nie odezwał czasem .... :D


Wszyscy zginiemy.........


No nie przesadzajmy. Na kazdego z Nas Cantr jakos wplywa. A obserwujac wypowiedzie sporej czesci "forowiczow", moge stwierdzic, ze z trudem nazwaliby Cantr "gra".

PS. Wlasnie odkrylem, ze naleze do tej "sporej czesci". :) Tylko co mnie tak cieszy? :/
Anthea :)
Posts: 69
Joined: Fri Jan 27, 2006 11:55 pm

Postby Anthea :) » Sun Feb 05, 2006 11:11 pm

Zobaczcie w ilu osadach pełno jest *roboli* którzy tylko pracują coś wydobywają i nawet nie chce się im rozmawiać, utrzymywać kontaktów towarzyskich....
Większość osób jest skupiona na pracy i nic więcej ich nie obchodzi. W mieście czterdziestu osobowym dialogi prowadzą średnio 4 osoby !! Reszta tylko kończy jeden projekt i bez słowa zabiera się za następny a odezwie się jak czegoś mu potrzeba ....

Sorki za krytykę ale czasami to wygląda jak obozy pracy :(
A trochę uczucia nikomu nie zaszkodzi chyba :D
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sun Feb 05, 2006 11:18 pm

Anthea :) wrote:Zobaczcie w ilu osadach pełno jest *roboli* którzy tylko pracują coś wydobywają i nawet nie chce się im rozmawiać, utrzymywać kontaktów towarzyskich....
Większość osób jest skupiona na pracy i nic więcej ich nie obchodzi. W mieście czterdziestu osobowym dialogi prowadzą średnio 4 osoby !! Reszta tylko kończy jeden projekt i bez słowa zabiera się za następny a odezwie się jak czegoś mu potrzeba ....

Sorki za krytykę ale czasami to wygląda jak obozy pracy :(


No coz, ja mam kilkanascie postaci, z czego 6 jest aktywnych naprawde. Reszta to robole, ktorzy pracuja tam gdzie sie urodzili. A mam ich, zeby pomoc rozwojowi Cantr...

Anthea :) wrote:A trochę uczucia nikomu nie zaszkodzi chyba :D


Zalezy jakiego uczucia, komu i w jakiej sytuacji. :) Ale generalnie nie. ;)
User avatar
Matix
Posts: 958
Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
Location: Poland, Wroclaw, localhost
Contact:

Postby Matix » Mon Feb 06, 2006 9:39 am

Anthea :) wrote:Zobaczcie w ilu osadach pełno jest *roboli* którzy tylko pracują coś wydobywają i nawet nie chce się im rozmawiać, utrzymywać kontaktów towarzyskich....
Większość osób jest skupiona na pracy i nic więcej ich nie obchodzi. W mieście czterdziestu osobowym dialogi prowadzą średnio 4 osoby !! Reszta tylko kończy jeden projekt i bez słowa zabiera się za następny a odezwie się jak czegoś mu potrzeba ....

Sorki za krytykę ale czasami to wygląda jak obozy pracy :(
A trochę uczucia nikomu nie zaszkodzi chyba :D


Dlatego tak wile moich postaci to kupcy i przedsiębiorcy. Ostatnio zauważyłem, że zawsze mam co najmniej 3 postacie podróżujące. Kartografa też mam tylko, że kiepskiego...

Staram się nie siedzieć długo jedną postacią w jednym miejscu.
http://www.matix.salon24.pl
User avatar
Zimt
Posts: 325
Joined: Thu Jul 14, 2005 8:48 am
Location: Wielkopolska (Poland)
Contact:

Postby Zimt » Mon Feb 06, 2006 2:27 pm

Anthea :) wrote:Zobaczcie w ilu osadach pełno jest *roboli* którzy tylko pracują coś wydobywają i nawet nie chce się im rozmawiać, utrzymywać kontaktów towarzyskich...

Tak jak w zyciu: jedni sa przebojowi, pomyslowi, towarzyscy, maja marzenia, plany, nawiazuja kontakty... A inni robia to, co do nich nalezy i kiedy odchodza, niewielu ich wspomina :|
"I'm just living in my head..."
User avatar
KVZ
Players Dept. Member
Posts: 5309
Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
Location: Vlotryan
Contact:

Postby KVZ » Tue Feb 28, 2006 5:20 pm

Moja postać dostała wyrok śmierci za wspierania haosu w grze. Oczywiście wyroku nie wykonano. Ale jeżeli zostanie wykonany to ja też kogoś w afekcie zabiję w realu 8) Niekoniecznie tą samą osobą która to zrobiła, czy wydała wyrok, czy była jego przyczyną :lol: :evil: Jak haos to haos :P :twisted:

EDIT: A na zwłokach wydziargam nożem taki napis: cantr.net :twisted:

EDIT2: Oczywiście to będzie zbrodnia doskonała więc się o mnie nie martwcie. W cantr będę grać nadal, a jak nawet alibi nie zadziała to mi do celi laptopa przemycą z dostępem :lol:
Last edited by KVZ on Tue Feb 28, 2006 5:38 pm, edited 1 time in total.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
User avatar
Agent 0007
Posts: 1042
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Tue Feb 28, 2006 5:29 pm

Ja przenosze uczucia moich postaci na siebie. Teraz moja jedna postac jest zakochana z wzajemnoscia, ale ona jest z kims innym... Jestem strasznie zazdrosny...

Z tym przyspieszonym pulsem, poceniem rak to prawda. Gdy sytuacja wymaga szybkiej reakcji to sie czlowiek stresuje. Tak naprawde ja jestem przywiazany do polowy z moich postaci, tak ze jakby zgineli to szkoda by mi bylo... nie tylko pracy jaka w nie wlozylem, ale ich samych. I osob, ktore poznaly w swoim zyciu, a ktore je lubia, pokladaja w nich nadzieje...
User avatar
KVZ
Players Dept. Member
Posts: 5309
Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
Location: Vlotryan
Contact:

Postby KVZ » Tue Feb 28, 2006 5:42 pm

Własnie o to chodzi, że powinno być graczowi szkoda. Po tym rozpoznaje się gracza który wie po co gra. A nie pierwszy lepszy gracz który gra, bo nie ma co innego do roboty, albo gra zupełnie bezcelowo bo jest taka moda. Te dwie grupy graczy czesto mogą się wykruszyć, a gracze którzy wiedzą po co grają zostaną raczej na dłużej.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
User avatar
ushol
Posts: 1254
Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
Location: Real World

Postby ushol » Tue Feb 28, 2006 5:44 pm

Macie w takim razie pecha... Zostaję... :twisted:
Image
Image
Federacja RP
User avatar
Matix
Posts: 958
Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
Location: Poland, Wroclaw, localhost
Contact:

Postby Matix » Tue Feb 28, 2006 6:39 pm

Mi się podoba. Tak fajnie siedzieć przy kompie wiedząc, że mogę wyskoczyć na ... balsam z usholem do miasta :twisted:
http://www.matix.salon24.pl
User avatar
Saaq
Posts: 60
Joined: Fri Feb 24, 2006 2:42 pm
Location: Poland

Postby Saaq » Thu Mar 02, 2006 11:17 pm

W pierwszym tygodniu grania w Cantr (już jakiś czas temu;) ) miałem schemat ze zmęczeniem... Cały dzień prześladowała mnie świadomość, że moja postac ma 90% zmęczenia Cały dzień kołatało mi serce. "Czy czasem nie umrze, gdy dojdzie do 100%?? A jesli tak to co ja zrobie?? Reinkarnacja jest przecież złamaniem NZ!" :P Uspokoiłem się dopiero jak zobaczyłem, że moja postać żyje i conieco odpoczęła :P

A co do zmarłych to bardzo mnie to rusza, nawet gdy z daną postacią łączyło mnie tylko to, że znałem jej imię (nie gadalismy szczególnie długo, nie mieliśmy planów ani nic z tych rzeczy). Już w momencie gdy nie jest dwudziestoletnią postacią, lub numerkiem - anonimem

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest