(wydzielone) zamordki i inni
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- BZR
- Posts: 1483
- Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
- Location: Poland
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
Pochwała takiego postępowania postaci w grze to jeszcze nie pochwała łamania NZ przez graczy. Choć ja słowa belina odebrałem nie tyle jako pochwałę, co raczej jako zwykłe przyzwolenie (na mordowanie w grze, a nie na zmowę poza grą).Zamia wrote:Dla mnie z tym "wszystko jest OK" zabrzmiało to jak pochwała takiego postępowania.
Według mnie w taki właśnie sposób zostało to napisane.
Ja tak to rozumiem.
[*]...
- Zamia
- Posts: 790
- Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Można też się ustawić na konkretną cantryjską godzinę między postaciami,można się dogadać wcześniej "sieczemy każdego nowego",można kogoś zaatakować a inni jak te owce pójdą i też zaatakują,można... więc nigdy nie wiadomo.
Trochę to bez emocji jest,gdybyście mieli kogoś usiec siekierą w normalnym życiu nie poszło by to tak łatwo.
Trochę to bez emocji jest,gdybyście mieli kogoś usiec siekierą w normalnym życiu nie poszło by to tak łatwo.
-
- Posts: 562
- Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
- Location: Poland - Warsaw
- Contact:
Zamia wrote:A to ja już nic nie poradzę, że Ty nie rozumiesz.
Dla mnie z tym "wszystko jest OK" zabrzmiało to jak pochwała takiego postępowania.
Według mnie w taki właśnie sposób zostało to napisane.
Ja tak to rozumiem.
I o tym własnie napisałam.
Przykro mi, ze napisalem niezrozumiale dla niektorych. Chociaz wydaje mi sie, ze bylo to czytelne i ze wlasnie potepiam zmowe GRACZY (poza gra) a nie POSTACI (w grze) - specjalnie to rozroznialem i zakladalem, ze czytelnik czyta calosc a nie wycinki.
Powtorze jeszcze raz - mord w GRZE jest normalny jesli go realizuje POSTAC (przy wspolpracy innych POSTACI). Gorzej jesli robi to sam GRACZ zmawiajac sie zewnetrznie z innymi GRACZAMI (a taka wlasnie sytuacje wydaje mi sie, ze zaobserwowalem przy okazji Olo)
Tak na marginesie moze by wydzielic ta dyskusje bo zaczyna byc ciekawie a jest OT w tym watku.
- Zamia
- Posts: 790
- Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Problem jest tu taki, że egzotyczne języki typu litewski, holenderski czy portugalski są niezrozumiałe dla obcokrajowców. A z tego co wiem, te strefy w większości nie mają swoich ludzi w PD. Mogą więc robić, co chcą, mówić, o czym chcą, bo i tak nikt z departamentów tego zwyczajnie nie zrozumie. A sami jak widać do PD nie pójdą, bo po co sobie psuć sielankową grę?
- Zerkos
- Posts: 68
- Joined: Wed Jul 23, 2008 7:47 pm
- Location: warszawa
-
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
-
- Posts: 15
- Joined: Thu Nov 20, 2008 9:54 am
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Besteer wrote:Mogą więc robić, co chcą, mówić, o czym chcą, bo i tak nikt z departamentów tego zwyczajnie nie zrozumie. A sami jak widać do PD nie pójdą, bo po co sobie psuć sielankową grę?
Z porozumieniem się może być problem ale jeśli ktoś zbyt swobodnie sobie działa to widać to jak na dłoni.
W innych przypadkach zazwyczaj idzie donos od innego,poszkodowanego gracza i się prześwietla sytuację więc nie panikuj.
Jak do tej pory każdego dnia ilość ataków w całym Cantrze (razem z ćwiczeniami,turniejami itp.) to dosyć długa lista (każdego dnia!).
My decydujemy jaka będzie jakość tych walk,czy będą to "nudni piraci" czy jakiś ciekawszy konflikt choć z doświadczenia wiem że zwykle więcej się podczas ciekawszych konfliktów walczy na słowa niż nie na stal (przynajmniej w przypadku mówiących innym językiem jest szansa na brak gadaniny więc rozumiem entuzjazm niektórych).
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Niemożliwe że bez słów,to problem każdego pola walki:można uderzyć tylko raz na dzień ale rozmowy nie ustają przez wiele godzin;ustalanie planów na kolejne dni,udawadnianie przeciwnikom że jest się silniejszym i powinni się poddać,obrzucanie się oskarżeniami i obelgami...
Wzywanie pomocy przez radio,przybycie kolejnych do bitki,wyjaśnianie kto z kim i dlaczego tym którzy przyszli i "dołożenie im" słownie to tylko wierzchołek góry lodowej.
To najbardziej głośne momenty nawet w nabardziej ruchliwym miejscu.
Wzywanie pomocy przez radio,przybycie kolejnych do bitki,wyjaśnianie kto z kim i dlaczego tym którzy przyszli i "dołożenie im" słownie to tylko wierzchołek góry lodowej.
To najbardziej głośne momenty nawet w nabardziej ruchliwym miejscu.
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Problem skutecznej walki piratów to taki, że okolica nie powinna się dowiedzieć co się dzieje w atakowanym miejscu. Więc kilka osób, plus cysterna herbaty i do dzieła. A plany się omawia nim się przystąpi do walki, ewentualnie ktoś wpływa do portu kilka dni wcześniej i robi rozpoznanie- spisuje ilość broni i jakość, łomy, gdzie są radia etc. No ale co tu będę się rozwodził, kto chce się tym zając sam powinien dojść do właściwej strategii.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest