moze w tym dziale? 1

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
suchy
Posts: 2000
Joined: Mon Aug 28, 2006 10:06 am
Location: Under your bed, waiting for you to turn off the light

Postby suchy » Sun Aug 03, 2008 4:28 pm

PM można napisać :>
You still stood there screaming
No one caring about these words you tell
My friend, before your voice is gone
One man's fun is another's hell!

Wyjdź z domu. Może pod twoim blokiem napierdalają się magowie.
User avatar
Arucard
Posts: 666
Joined: Sat Apr 07, 2007 10:07 pm
Location: Poland

Postby Arucard » Sun Aug 03, 2008 4:30 pm

Wiem Panie Zgodny z Prawem ;P
Kto chce stringi w cantr(walić na PM):
Miaua,Arucard,Chimaira,Frogutka,Quijo,Sayuri,Stuff(kto na ircu bywa ten go zna),Sztywna,Isis,Luke,Averus,Jinchuuriki,Miri
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Postby gawi » Sun Aug 03, 2008 4:37 pm

Oj Sucharek ... dobrze wiesz ze ja nei nawiazuje tylko do sprawy Roberta .. co zreszta widac jeśli przeczytasz całego mojego posta... i dobrze wiesz że góra nie zawsze działa tak jak powinna ... nie raz widziałem wycinanie postów.. wybiórcze wycinanie.. i nie zwsze wycinane były posty offtopowe..
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Postby Laura_ » Mon Aug 04, 2008 10:37 am

wiec twierdzisz, suchy, ze wiesz w jaki sposob marol podejmuje decyzje i wiesz, ze nie robi tego pochopnie? moze wiec ty mi wytlumaczysz, dlaczego wielokrotnie byly usuwane posty o tresci: "w takim razie w ktorym dziale powinnam o to zapytac?" ktora z zasad forum naruszaly?
User avatar
marol
Posts: 3728
Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
Location: Kraków, PL
Contact:

Postby marol » Mon Aug 04, 2008 3:10 pm

Dość.

Mam po prostu, kurwa, dość. Siedziałem kiedyś cały dzień nad Cantrem, z czego dwie godziny nad naprawą pieczęci. Moja praca została skwitowana przez Roberta postem zawierającym wyłącznie emotkę przedstawiającą rzyganie (tak, wymiotowanie). Cieszę się, że tak docenia moją pracę. Mimo to usunąłem ów post jako niezwiązany z tematem, o czym grzecznie poinformowałem:
marol wrote:Informuję o usunięciu postu z tematu "Pieczęci", powód - brak związku z tematem.
Robert więc ponownie wkleił tę samą emotkę z wyjaśnieniem, że skoro gdzieś ktoś kiedyś na tym forum tej emotki użył, to on też se może.

Ponownie wyciąłem post, informując via PM:
marol wrote:Post wymoderowano kolejny raz. Następna próba skończy się czasowym banem.
Więc Robert wkleił swoje wymysły w stopkę swojego posta. Zgodnie z obietnicą dostał bana na 3 dni, o czym poinformowany został emailem:
Witam.

Informuję o nałożeniu 3-dniowego ograniczenia dostępności
do forum w związku z uporczywym naruszaniem jego regulaminu.

Pozdrawiam,
Grzegorz.
Zapytał:
Który z punktów regulaminu został naruszony?
Mimo jego zamiłowania do wymiotowania na moją pracę, odpowiedziałem:
Pomimo moich próśb ostentacyjnie zamieszczałeś
posty niezwiązane z tematem "Pieczęci", nie wspominając
już o wklejaniu wymiocin.

Pozdrawiam,
Grzegorz Sojka.
Robert wrote:Jest to oczywiste kłamstwo i dobrze o tym wiesz.
Po zwróceniu mi uwagi abym nie umieszczał w tym temacie postów niezwiazanych z pieczęcia nie umieściłem ani jednego posta.

A to co nazywasz wymiocinami jest dowodem na to, ze bez dania racji usunałes mój wczesniejszy post. Zamieszczenie linków w stopce jest chyba dozwolone i nie narusza żadnego z punktów regulaminu?
Były to tylko Screen upamietniajace twoja działalność na forum. Nie było tam mojego komentarza, a zadne z podlinkowanych zdjęć nie zawierało tresci obraźliwych lub niezgodnych z prawem. Chyba, że twoje jakze górnolotne "spadaj na drzewo" uznasz za post obraźliwy. Jeśli tak, to prosze o publiczne przeprosiny.
W przeciwnym wypadku prosze o uzasadnienie usunięcia postów, usuniecia stopki oraz bana, gdyz jak widac wyzej nie uzasadniłeś tego nalezycie do tej pory.
marol wrote:Uporczywie próbowałeś zamieścić nieprawidłowego posta. Nie ma
znaczenia, czy robiłeś to w tradycyjny sposób, czy przy pomocy
podpisu.

Uwaga "spadaj na drzewo" zostanie usunięta. Niniejszą dyskusję
uważam za zakończoną.

Pozdrawiam,
Grzegorz.
Robert wrote:Kolejne kłamstwo. W mojej stopce nie było żadnego posta. Byly tam tylko linki, a linków w stopkach znajdziesz na forum tysiące. Postów nie na temat znajdziesz jeszcze wiecej i poki jest to ktos z grupki wzajemnej adoracji jest ok. Usuniecie "spadaj na drzewo" niczego nie zmieni. To tylko kolejna żenująca próba wybielenia sie. Twoje dzisiejsze zachowanie jest bardzo delikatnie mówiąc nieprofesjonalne i nieuczciwe, ale cóż przyjmuję, że gdyby post był na temat linki w stopce nie bylyby problemem. Wobec tego postaram się pisac posty na temat, a moja stopka bedzie zwyczajnie moja stopka i nic ci do niej, poki nie narusza zasad.


I niech mi ktoś tutaj, kurwa, powie, że Robert nie wiedział, za co ma bana.



A propos Laury. Laura nie cierpi mnie od momentu, kiedy jeszcze jako członek PD zmusiłem ją i i jej faceta do rozdzielenia ich licznych par podróżujących przez cantryjski świat. Dowody swojej antypatii dała wyzywając mnie na IRCu, czym spowodowała moje z niego zniknięcie.

Teraz widać kontynuuje swoją kampanię na forum. Po zbanowaniu Roberta zażądała, żebym się jej wytłumaczył. Przepraszam bardzo, ale z jakiego powodu, do ciężkiej cholery, mam się jej tłumaczyć ze zbanowania innego użytkownika? Kim ona jest? Dodatkowo użyła do tego celu publicznego forum i nieodpowiedniego działu. Grzecznie odpowiedziałem:
marol wrote:Pytania do poszczególnych użytkowników forum proszę kierować przy użyciu Prywatnych Wiadomości.
i zablokowałem temat. Laurze było mało - założyła kolejny bezsensowny temat w dziale Prośby o moderację. Tam również założyłem kłódeczkę, wyjaśniając dlaczego.

Laura jednak w kółko zamieszczała swoje wątki z tym samym pytaniem, a ja cierpliwie je kasowałem. W końcu napisałem do niej PMa:
marol wrote:Proszę o zaprzestanie uporczywego naruszania zasad forum.
Laura wrote:jacy sa inni modaratorzy forum?
PS. widze, ze zdecydowales sie jednak odblokowac PM'a, buhahah(*)
(*)Po tym, jak mnie zwyzywała na IRCu, napisałem jej, że będę ignorował jej PMy. Najwyraźniej zrozumiała, że forum daje techniczną możliwość ignorowania użytkownika (co jest nieprawdą), i że z tej możliwości skorzystałem, a później wyłączyłem.
Zapytała też, które zasady łamie. Grzecznie odpowiedziałem:
marol wrote:1. Proszę o kierowanie prywatnych uwag i pytań za pośrednictwem PM, inni użytkownicy forum nie są zainteresowanie prywatnymi konwersacjami i nie powinny one zaśmiecać forum.
2. Proszę o zamieszczanie wątków w stosownych działach. Tematyka działów jest opisana na głównej stronie forum.
3. W przypadku podjęcia przez moderatora decyzji proszę o powstrzymanie się od prób jej obejścia poprzez ponowne zamieszczanie usuniętych postów.

Proszę o przestrzeganie tych zasad, kolejne ich naruszenie spowoduje czasowe ograniczenie dostępu do forum.

Ze względu na kompletny brak szacunku do mojej osoby uzewnętrzniony wcześniej nie poczuwam się w obowiązku do dyskusji z Tobą poza sytuacjami absolutnie koniecznymi. Kwestie banów innych członków forum będą poruszane wyłącznie z nimi, chyba, że są ubezwłasnowolnieni.

Niniejszą dyskusję uważam za zamkniętą.

Co się doczekałem w odpowiedzi?
Laura_ wrote:gdzie dokladnie znajduja sie te zasady? stworzyles je na potrzebe chwili? prosilabym linka do odpowiedniego miejsca na forum
1. to nie jest prywatna rozmowa.
2. pytalam w ktorym dziale. poniewaz nie otrzymalam odpowiedzi, bede zmuszona sprobowac po kolei
3. modarator chyba musi jakos motywowac swoje prosby?


To ja wymiękam. Niech ktoś inny, do kurwy nędzy, wskazuje Laurze palcem, gdzie jest napisane, że do prywatnych rozmów służy PM, a wątki zakłada się w odpowiednich tematycznie działach. Ja mam dość grzecznego odpowiadania osobie, która mnie wielokrotnie obrażała i patrzenia, jak Robert i Laura udają, że nic nie wiedzą.

Kiedyś grałem w Cantra, ale obrzucono mnie pomyjami, że skoro gram i mam dostęp do bazy, to na pewno oszukuję. Przestałem więc grać, od tamtej pory swój czas poświęcałem rozwojowi gry i (częściej) usuwaniu z niej błędów. Teraz okazuje się, że podstępnie usuwam posty na forum i banuję czasowo Bogu ducha winnych ludzi. Co jeszcze?

Dziękuję serdzecznie Robertowi za wymiociny. Dziękuję gawiemu, Arucardowi, milo i innym za wylewanie na mnie pomyj, mimo, że w rzeczywistości gówno wiedzieli.

Wyłączam się z polskiego Cantr. Może ktoś inny znajdzie dość samozaparcia, cierpliwości i opanowania, by w to brnąć. Beze mnie. Wrócę dopiero wtedy, gdy Laura i Robert nacisną krzyżyk.

Tak, to nieładny szantaż. Ale w dupie mam nieładność, podczas gdy inni nie szanują mojej pracy i obsmarowują mnie na forum. I nie będę na ten temat dyskutował. Kolejny znak życia z mojej strony znajdzie się dopiero wtedy, gdy aktywność wspomnianej dwójki zniknie z Cantr.
(SRVPRC)
Image
User avatar
mocny92
Posts: 207
Joined: Fri Sep 22, 2006 4:30 pm
Location: Warszawa - Wesola
Contact:

Postby mocny92 » Mon Aug 04, 2008 3:22 pm

IMHO robienie chamówy nawet jeśli jest teoretycznie legalne (brak odpowiednio sprecyzowanych punktów regulaminu) wciąż pozostaje robieniem chamówy. I regulaminy powstają właściwie głównie dla tych, którzy sami z siebie nie potrafią owej chamówy nie robić.

A Marolowi życzę udanego (jakiegokolwiek?) odpoczynku.
Wszystko można co nie można - byle z lekka i z ostrożna!
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Mon Aug 04, 2008 3:26 pm

właśnie, Marol w tą grę włożył kawał dobrej roboty. Ciekawy jestem co zrobili dobrego dla tej gry Robert i Laura? Brak mi słów..

Marol wcale Ci sie nie dziwie, pozdrawiam
Last edited by cald dashew on Mon Aug 04, 2008 7:01 pm, edited 1 time in total.
Image
Image
Image
pipok
Posts: 397
Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am

Postby pipok » Mon Aug 04, 2008 3:30 pm

Marol ma anielską cierpliwość. Tyle powiem.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Mon Aug 04, 2008 3:50 pm

..edited..
Last edited by cald dashew on Mon Aug 04, 2008 7:02 pm, edited 1 time in total.
Image

Image

Image
User avatar
sanchez
Administrator Emeritus
Posts: 8742
Joined: Thu Jan 26, 2006 6:37 pm

Postby sanchez » Mon Aug 04, 2008 4:37 pm

:(
Marol, I beg you to reconsider.

Laura and Robert, don't you realise that without Marol there soon will be no Cantr left for you to behave so badly in? You'll need to move on eventually - why not spare the rest of us the grief?

We're all volunteers on staff, so not paid to take abuse from people. If you have ideas and opinions, donate your time to help. Or at least make constructive suggestions and give thanks for the effort of others.

---------------------
Marol, błagam Cie żebyś to przemyślał.

Laura, Robert nie zdajecie sobie sprawy, że bez Marola niedługo nie będzie Cantra, ani miejsca dla was do nieodpowiedzialnego zachowania. Może odejdźcie, oszczędźicie innym smutku.

Wszyscy jesteśmy wolontariuszami, wíęc nie powinniśmy być za to obrażani. Jeśli macie pomysły i swoje opinie, podzielcie się nimi i pomóżcie, dajcie jakieś konstruktywne propozycje i docencie wysiłek pozostałych.
User avatar
Averus Wolfmaster
Posts: 473
Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
Location: Torun (Thorn)

Postby Averus Wolfmaster » Mon Aug 04, 2008 4:40 pm

Cóż. Po raz kolejny wchodzę na forum tylko po to żeby powiedzieć, że jestem zdegustowany. Oczywiście zdegustowany podejściem do marola, który wypruwał sobie żyły żeby nam się przyjemnie grało. IMO za to co robił mógłby w ogóle wypierniczyć mnie z forum za nick, ale najwyraźniej niektórym się wydaje, że ich (lub ich kumpli z paczki) dziecinne, żałosne posty nie są nawet powodem do trzydniowego bana.

Gratuluje wszystkim wierzącym w układ pozbawienia nas marola w taki sposób.

Po raz kolejny okazuje się, że lepiej spokojnie grać unikając forum (albo zażyłych konaktów za jego pośrednictwem), IRCów i innych badziewi...

Tyle z mojej strony.
Image
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Mon Aug 04, 2008 4:44 pm

A moze wystarcza publiczne przeprosiny tej dwójki za swoje zachowanie wobec Marola?

/ maybe it'll be fine when those two (Robert, laura) appologise Marol for this pathetic behawior in public?
Last edited by cald dashew on Mon Aug 04, 2008 4:51 pm, edited 1 time in total.
Image

Image

Image
User avatar
mocny92
Posts: 207
Joined: Fri Sep 22, 2006 4:30 pm
Location: Warszawa - Wesola
Contact:

Postby mocny92 » Mon Aug 04, 2008 4:50 pm

Za pracę wolontariusza jest możliwa tak naprawdę jedna zapłata: choćby symboliczne docenienie, choćby opis "budowy świątyni" w podpisie. Kiedy ktoś za przeproszeniem przypi*****a się do każdej nieścisłości w zdaniu (Link do screena postu nazwany został linkiem do postu... I to jest, pytam się, kłamstwo?)...
Nawet jakby mi ktoś za to płacił to nie wiem jak bym wytrzymał.

To teraz w takim razie Laurę i Roberta proszę o wykrzyżykowanie się, przejęcie obowiązków Marola i pracę dla innych bez zapłaty dla siebie.

Mówi się że gry źle wpływają na psychikę dzieci, a wychodzi na to że ja, będąc jednym z młodszych użytkowników tej konkretnej jestem w stanie bez większego problemu po prostu czerpać z niej przyjemność. Bo na cholerę grać jak to ma do frustracji prowadzić tylko?
Wszystko można co nie można - byle z lekka i z ostrożna!
User avatar
Jinchuuriki
Posts: 723
Joined: Sat May 10, 2008 9:54 am
Location: Szczytno in Poland
Contact:

Postby Jinchuuriki » Mon Aug 04, 2008 5:37 pm

Niestety takie półćwiercimózgi nie docenią tego że ktoś za darmo pomaga im grać. I zamiast uprzejmie zapytać czy można by coś poprawić i dziękować na kolanach z jakimś drogim alkoholem w prezencie, narzekają! Tylko w takich kusze i topory, a na koniec powiesić za wory. Dziękuję za uwagę
"Freedom is only a hallucination"
User avatar
Ula
Posts: 1042
Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm

Postby Ula » Mon Aug 04, 2008 6:05 pm

Miałam się nie odzywać, ale cóż... tak zupełnie z boku i w miarę spokojnie.

No chwila, stos już stoi i palimy, tak? A może raczej rzucamy się do gardeł.
Przykro mi, ale uważam, że nie jest to takie proste. Fakt, faktem - burdel się zrobił straszny.
Ale dlaczego? Przez Laurę i Roberta? Za proste by to było. Bo PD jest złe i się wyżywa, bo ma władzę? Też za proste.

Wszyscy jesteśmy w jakiś tam sposób odpowiedzialni. Zaczęło się od rzygającej emotki Roberta, którą marol wyciął. Wyciął, fakt. Zasadnie czy nie, ale wyciął. A nawet nie powinien był palcem ruszyć w tym kierunku. Bo nie jest od takich pierdół - tym teoretycznie zajmuje się CD. Tylko co z tego, skoro nie mamy tam żadnego Polaka już od wielu miesięcy i to członkowie PD o pelnych prawach (czyli Cantryjczyk, SUCHY, KeveZ + marol z GAB) są jedynymi osobami, które mogą interweniować na naszym forum, a teoretycznie powinni zajmować się jedynie postami, które naruszają Najważniejszą Zasadę i mogą wpłynąć na grę. Jak jest w praktyce, wiadomo - wolna amerykanka. PD jest zmuszone do tego w takich sytuacjach. Tylko teraz, spójrzmy na aktywność tychże osób, w chwili obecnej tylko marol pozostał na posterunku. To co? Mamy jakichś potencjalnych chętnych z dość chłodnymi głowami do CD? Spróbujmy to naprawić, jeśli potrafimy. Podobna sytuacja jest w reszcie departamentów - brak aktywnych ludzi. Praca w departamanetach to czysta przyjemność i 100% satysfakcji. O ile tylko lubi się kąpiele błotne i walkę z bezwładem.

Marol, nie siedzę w głowie Roberta, ale widziałam posty, które poleciały i osobiście uważam, że nie miały one za zadanie urazić Ciebie, przynajmniej nie pierwszy. Merytoryczny nie był, ale na forum jest pełno takich, ze względu na brak realnej moderacji, o czym wyżej napisałam. Jak dla mnie był on tylko reakcją na post Luke'a, niczym w Twoim kierunku. Uważam, że nie powinien zostać wycięty, patrząc na ogólny poziom moderacji na forum. Ale to tylko i wyłącznie moja opinia. Od tego się zaczęło. Później już poszło na zasadzie oko za oko - ty wbiłeś mi szpilę, więc ja tobie postaram się wbić głębiej i dorzucę jeszcze parę osobistych wycieczek z przeszłości. Nakręcająca się spirala frustracji. Nie przepadacie za sobą. No bywa. Może jednak to przerwiemy? Ciężko się porozumieć, krzycząc. Jeśli nie zaprzestaniemy, to z tego topicu zrobi się jatka, nic więcej - wszyscy się poobrażają i do niczego nie dojdziemy. Ba, ona juz się chyba zrobiła. :( Nie wiem czy po takich deklaracjach da się osiągnąć jakiś kompromis, zgodę, ale chociaż spróbujmy.
Rozumiem, że się wściekłeś, skoro odczytałeś to jako atak na siebie i brak szacunku dla swojej pracy. Jednak tylko osoba absolutnie po*ierdolona mogłaby zlekceważyć Twoją pracę i próbować podważyć to, co zrobiłeś i robisz dla Cantr od strony technicznej. Ani Laury, ani Roberta za takowe nie uważam. Zresztą nikogo z forum. Jeśli nie zmienisz swojej decyzji, to będzie to wielka strata dla cantr. Większość osób zdaje chyba sobie sprawę, że od pewnego czasu to tylko Ty grzebałeś w kodzie i naprawiałeś błędy, uprzykrzające grę i dodawałeś nowe rzeczy wymagające dostępu do kodu, by cantr stawał się przyjemniejszy. Teraz widzę na forum aktywnych, nowych aspirantów z ProgD. To świetnie dla gry, byle wytrwali. Mam nadzieję, że z Twoją pomocą. W skrócie - szacunek za to, że utrzymywałeś grę na chodzie w zasadzie w pojedynkę i mam nadzieję, że będziesz to robił dalej. Już z pomocą innych osób. Nie da się wszystkiego unieść na jednych barkach.

Dodam jeszcze od siebie, że wszelkie gremialne apele osób postronnych o krzyżyk ze strony Laury i Roberta oraz ubliżanie im, uważam za... niesmaczne. Nagonka. Da ona jakiś pozytywny, konstruktywny skutek? Nie sądzę.

Averus, masz rację - lepiej nie wchodzić i się nie udzielać. Może zaraz tego pożałuję. ;)
W każdym razie bez forum gra się przyjemniej.
To tyle, wracam do niebytu.

Miłość i pokój.
Last edited by Ula on Wed Aug 06, 2008 6:32 pm, edited 1 time in total.
Image

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest