w.w.g.d.w wrote:Niestety z natury bywam wredny![]()
ja też

w.w.g.d.w wrote:wasze reakcje tylko mnie nakręcają by dalej popadać w mój ponury nastrój i przekazywać go dalej.
a to już żal
Moderators: Public Relations Department, Players Department
Obiektywna? To raczej postawa godna nadętego egocentrycznego bufona.w.w.g.d.w wrote:To obiektywna prawda i mówie to za wszystkich (a co!) a mój staż się liczy bo ten trend ma tendencje wzrostową i był widoczny od dawna (ha!).
Nie przekorny tylko chamski, przynajmniej w tym poście, nazwijmy rzecz po imieniu. Nie oceniam osoby, ale wypowiedź, z której wynika, że sprawia Ci przyjemność psucie cudzej gry. Cóż, może wykrzyżykujesz się także z forum?w.w.g.d.w wrote:Aha,strasznie wrażliwi jesteście że moje marudzenie psuje wam gre,nastrój czy co tam jeszcze macie i bronicie,tego kruchego skrawka który łapiecie się by utrzymać na powierzchni.
Niestety z natury bywam wredny i przekorny więc wasze reakcje tylko mnie nakręcają
w.w.g.d.w wrote:Śpiączkowców zawsze było sporo i byli nawet użyteczni,np. można było poćwiczyć na nich,czasem coś zbierali a taki zawałowiec weźmie i perfidnie umrze pozostawijąc po sobie ciało i nieuprzątnięte śmieci.![]()
w.w.g.d.w wrote:Powtórze:coś stracił,tak,przede wszystkim najważniejszy surowiec czyli graczy.
w.w.g.d.w wrote:.
Aha,strasznie wrażliwi jesteście że moje marudzenie psuje wam gre,nastrój czy co tam jeszcze macie ......
Zamia wrote:Nie damy sobie popsuć
cald dashew wrote:Nie damy *uśmiecha się*
w.w.g.d.w wrote:Niestety z natury bywam wredny i przekorny więc wasze reakcje tylko mnie nakręcają by dalej popadać w mój ponury nastrój i przekazywać go dalej.![]()
Luke wrote:Uważam wręcz odwrotnie. W ostatnim czasie Cantr znów się poprawił. I to we wszystkich miejscach, gdzie mam wgląd. Znacząco poprawiły grę zwłaszcza postacie malownicze i ciekawe, i znowu chce mi się grać, dla tych właśnie postaci.
Przypuszczam, że to wynik (odpukać!) poskromienia lagów. Wielkie dzięki dla wszystkich zasłużonych Prog. Naprawdę gra nabiera rozpędu.
Kiedy były lagi, wielu graczom nie chciało się ani grać, ani rozmawiać ani odgrywać, bo sie właściwie nie dało. No i ta frustracja i złość graczy nie sprzyjała wówczas dobrej grze.
Zamia wrote:A żeby było w temacie...to napiszę, że lepiej kiedy osoby, którym się nudzi gra kasują swoje postacie niż utrzymują je na siłę.
Plaga zawałów jest według mnie lepsza niż plaga totalnej śpiączki.
w.w.g.d.w wrote:Wybacz Cald,nie wykrzyżykuje się z forum bo tu płynie woda na mój młyn.
Susel wrote:Luke zauważył i wytknął 'chamstwo' w.w.g.d.w, ale zupełnie pominął fakt, że np. Cald nazwał go 'zdziadziałym', co wcale o nim (caldzie) dobrze nie świadczy. (A dodanie,
, czy
, wcale nie zmienia znaczenia tego słowa.)
Nie zrozucie mnie źle - nie pochwalam zachowania w.w.g.d.w które jest trochę nie na miejscu, ale strasznie mnie denerwuje postawa jaką zaprezentował Cald i fakt że to akurat pozostało niezauważone.
cald dashew wrote:Tak na poważnie.. "zdziadzienie w Cantrze" co oznacza? Jest to aż tak straszne slowo ze nawet "" nie umniejsza jego znaczenia?? A wszystkie przeklenstwa swiata to przy nim nic? Zastanow sie co piszesz kolego
cald dashew wrote:Starzejesz się zaczyna nudzić życie, Cantr nie sprawia radości już, zdziadzienie to się nazywa:D, staż grania tu nie ma nic do rzeczy,
cald dashew wrote:"życie" to był tylko taki przykład, rzeczywiście niepotrzebnie użyłem tego słowa.
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest