Wielkie wojny w polskiej strefie

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Sigvald
Posts: 50
Joined: Fri Jul 29, 2005 11:03 pm
Location: Kraków

Postby Sigvald » Mon Aug 07, 2006 8:04 pm

OktawiaN wrote:
Pamietam w sumie tylko podsumowanie wyprawy:
7.Okradziono pewnego handlowca


Ad 7 Okradziono i zabito... Gargamela. Decydujący cios zadała porwana krótko wczesniej kobieta, która przyjęla później imie Thora.

Ach gdzie te czasy...Jedna kościana włócznia na cztery osoby. A teraz tylko topory, kusze...

A jeśli chodzi o Spychów to możnaby było co nieco napisać, ale tylko o samym wydarzeniu natomiast na pisanie o konflikcie Bojvingowie - Wardzingowie jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.


Nie było żadnej bitwy, lecz szereg poscigów. Zginęły cztery osoby.
User avatar
PRUT
Posts: 826
Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
Location: Poland

Postby PRUT » Mon Aug 07, 2006 9:12 pm

A można tak od poczatku chronologicznie i opisowo?
Vivaldii
Posts: 150
Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm

Postby Vivaldii » Mon Aug 07, 2006 9:53 pm

AUTO wrote:A jeśli chodzi o Spychów to możnaby było co nieco napisać, ale tylko o samym wydarzeniu natomiast na pisanie o konflikcie Bojvingowie - Wardzingowie jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.


Jeszcze raz powtarzam.. o tym wydarzeniu nie ma co pisać bo odkrycie całej prawdy obdarło by je z pięknie narosłych mitów. To co już napisał Sigvald jest całkowicie wystarczające. Całe zdarzenie było nudne i nie nadaje się nawet do opisywania ponadto było w to uwikłane złamanie NZ.
User avatar
Gozer
Posts: 71
Joined: Tue Jul 25, 2006 4:56 pm
Location: Poland

Postby Gozer » Mon Aug 07, 2006 10:23 pm

OktawiaN :) wrote:EDIT: Drakkar i Jego zaloga jako pierwsi ludzie dotarli na zachod Ficu [ten maly polwysep]


I tu się nie zgodzę, bo w 1395 dniu załoga Daru Kiliral w składzie Xsander, Adam, Kreo, Diko opłynęła ten cypel od strony wyspy V i wróciła przez przesmyk wtedy można było oddokowac tylko na południe
Image
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Mon Aug 07, 2006 10:23 pm

Vivaldii wrote:Całe zdarzenie było nudne i nie nadaje się nawet do opisywania ponadto było w to uwikłane złamanie NZ.


Możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tym złamaniem NZ?
Vivaldii
Posts: 150
Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm

Postby Vivaldii » Mon Aug 07, 2006 10:29 pm

AUTO wrote:
Vivaldii wrote:Całe zdarzenie było nudne i nie nadaje się nawet do opisywania ponadto było w to uwikłane złamanie NZ.


Możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tym złamaniem NZ?


Nie mogę. Przykro mi to sprawa PD. Nie dopatruj się tam żadnych tajemnic, ani ciekawych historii. Zufaj mi... gdyby było tam coś ciekawego to bym to opisał. Naprawdę historia jest do bólu nudna i cała Fic więcej straci na jej "odczarowywaniu" niż zyskają poszczególni gracze o niej czytając.
Vivaldii
Posts: 150
Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm

Postby Vivaldii » Mon Aug 07, 2006 10:31 pm

Gozer wrote:
OktawiaN :) wrote:EDIT: Drakkar i Jego zaloga jako pierwsi ludzie dotarli na zachod Ficu [ten maly polwysep]


I tu się nie zgodzę, bo w 1395 dniu załoga Daru Kiliral w składzie Xsander, Adam, Kreo, Diko opłynęła ten cypel od strony wyspy V i wróciła przez przesmyk wtedy można było oddokowac tylko na południe


Brawo.. załóżcie nowy wątek o odkrywcach. Niech się ludzie pochwalą kto co odkrył i kiedy... oczywiście jeśli to było dawniej niż 100 dni i obecnie jest powszechnie znanym miejscem.
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Mon Aug 07, 2006 10:31 pm

Vivaldii wrote:
AUTO wrote:
Vivaldii wrote:Całe zdarzenie było nudne i nie nadaje się nawet do opisywania ponadto było w to uwikłane złamanie NZ.


Możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tym złamaniem NZ?


Nie mogę. Przykro mi to sprawa PD. Nie dopatruj się tam żadnych tajemnic, ani ciekawych historii. Zufaj mi... gdyby było tam coś ciekawego to bym to opisał. Naprawdę historia jest do bólu nudna i cała Fic więcej straci na jej "odczarowywaniu" niż zyskają poszczególni gracze o niej czytając.



Ale jedna moja postać zna historię tej akcji (choć nie była naocznym świadkiem). Jestem po prostu ciekawy co tam było nie tak z NZ, bo ja się tam jej łamania nie dopatrzyłem. Możesz mi wyjaśnić na privie
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Tue Aug 08, 2006 8:31 am

nie zajęliście się jeszcze wątkiem Diary, a chciałbym o nim usłyszeć :). Moja postać była w to pośrednio zamieszana więc jestem ciekaw jak cała sprawa się odbyła. Czekam na opis, przynajmniej tak wyczerpujący jak ten o Los Libertos :D
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
OktawiaN :)
Posts: 827
Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
Location: PL 34-325

Postby OktawiaN :) » Tue Aug 08, 2006 9:16 am

Vivaldii wrote:
Gozer wrote:
OktawiaN :) wrote:EDIT: Drakkar i Jego zaloga jako pierwsi ludzie dotarli na zachod Ficu [ten maly polwysep]


I tu się nie zgodzę, bo w 1395 dniu załoga Daru Kiliral w składzie Xsander, Adam, Kreo, Diko opłynęła ten cypel od strony wyspy V i wróciła przez przesmyk wtedy można było oddokowac tylko na południe


Brawo.. załóżcie nowy wątek o odkrywcach. Niech się ludzie pochwalą kto co odkrył i kiedy... oczywiście jeśli to było dawniej niż 100 dni i obecnie jest powszechnie znanym miejscem.


Chcialem sie poprawicna "jednych z pierwsyzch" ale musialem gdzies jechac :P pech...

Sigvald wrote:
OktawiaN wrote:
Pamietam w sumie tylko podsumowanie wyprawy:
7.Okradziono pewnego handlowca


Ad 7 Okradziono i zabito... Gargamela. Decydujący cios zadała porwana krótko wczesniej kobieta, która przyjęla później imie Thora.

Ach gdzie te czasy...Jedna kościana włócznia na cztery osoby. A teraz tylko topory, kusze...



Chodzilo mi o handlowca, Gargamel zostal ujety w punkcie "Syrenka"
Gender
Posts: 208
Joined: Tue Mar 14, 2006 9:02 am

Postby Gender » Tue Aug 08, 2006 9:47 am

Zdaje sie ze teraz czas na mnie? Moja postac byla dosyc powaznie uwiklana w historie Diary, ale na pewno nie zna calosci. Nie wie na przyklad skad Diara pochodzi i co stalo sie przed jej przybyciem do Uroczyska. Jest to tez tylko punkt widzenia mojej postaci, wiec z mila checia przeczytam opis tego co sie wydarzylo napisany przez kogos innego.

Diara znalazla sie w Uroczysku (wtedy jeszcze Zhivvil Vlydyfic), gdy wioska potrzebowala aktywnych rak do pracy. Wczesniej, mieszkancy wioski ucierpieli od naglej klatwy, ktora chyba miala pokazac jak dziala cantryjska zachlannosc :) (co bardziej zawzieci moga jeszcze znalezc na forum informacje o tym). Mnostwo ludzi bylo bardzo chorych. Czesc starych mieszkancow, zniecierpliwionych ciaglymi niedogodnosciami, postanowila wyprawic sie na grzyby, ktorych kepy znajdowaly sie po drugiej stronie jeziora.

Brakowalo takze trudno dostepnych surowcow - przede wszystkim zelaza. Magazyn, jedyna skonczona budowla nie miala zamka, wiec jako magazyn dzialala slabo. Nie nalezy sie chyba dziwic, ze mieszkancy wioski przyjeli z otwartymi rekoma osobe, ktora miala zelaza akurat na zamek... Diara naciskala jednak na dwie rzeczy - po pierwsze, chciala zostac magazynierka, a po drugie chciala, zeby wybudowac schowek w isniejacym juz magazynie. Te naciski wzbudzaly troche nieufnosci, ale koniec koncow zgodzono sie na to. Jak sie okazalo, pozwolilo to Diarze w pozniejszym okresie na ukrywanie dowodow swoich zbrodni.

Diara dosyc dlugo wkupywala sie w laski, dala sie poznac jako osoba zdeterminowana (i czula na punkcie swojej godnosci, o czym przekonali sie niektorzy kupcy, ktorzy zostali ciezko doswiadczeni przez cala sytuacje), a swoje umiejetnosci wykorzystywala w tym okresie do rozwoju wioski. Wraz ze Zbychem, Tygryskiem i Misiem ;),oraz jeszcze jedna osoba brala udzial w planowaniu wypraw po hematyt, w planach nawiazaniu stosunkow handlowych ze wschodem wyspy, na zasadach wymiany hematytu za wegiel, ktory znajdowal sie niedaleko. Osada zostala nazwana Uroczyskiem, zbierano drewno, wedzono dorsza... nudno, jak flaki z olejem. :)

W tym czasie w osadzie przebywal jeszcze jeden milczek, imieniem Lupus, przedstawiony mojej postaci przez Diare jako godzien zaufania kupiec. Tygrysek, Misiaczek, Zbychu i moja postac wraz z Diara zaplanowala krotka wycieczke po wegiel na plaze na polnoc od Uroczyska. Wedlug planu mielismy sie tam spotkac z Lupusem, tak aby odkupic od niego wapien i kamien. Wyprawa wyruszyla, dotarla bez problemow, a jej uczestnicy zaczeli wydobywac wegiel. Wszystko szlo zgodnie z planem, tylko Lupus sie nie pojawial. Powoli konczylo sie jedzenie, trzeba bylo wiec zbierac sie do powrotu. W tym momencie pojawila sie na plazy osoba, ktora przyniosla bardzo niepokojace wiesci, o strasznych rzeczach dziejacych sie w Uroczysku. Wedlug notatek rozpowszechnianych przez osobe ktora urodzila sie w Uroczysku i nastepnie stamtad uciekla, Diara wraz z Lupusem i jeszcze kilkoma poplecznikami przeprowadzila zamach. Kilkoro ludzi zostalo przeciagnietych, miedzy innymi Lona, ktorej ostatnie slowa najbardziej podzialaly na moja postac. Nikt specjalnie nie watpil w prawdziwosc notatki, poniewaz zbyt wiele faktow zgadzalo sie z rzeczywistoscia.

Uczestnicy wyprawy ustanowili "rade Uroczyska na wygnaniu", zaplanowali wyprawe wojenna, ktorej celem bylo odbicie osob znajdujacych sie w zamknieciu oraz odbicie samej wioski z rak bandy Diary. Czlonkowie rady mieli sie zebrac w Kilikol Vlydyfic wraz z wszystkimi sojusznikami, jakich udalo by im sie znalezc, a nastepnie uderzyc na wioske w nocy. Wyprawa podzielila sie, czesc osob poszla na poludnie, jedna postac poszla na polodniowy zachod. Chodzilo o to, zeby poinformowac starych mieszkancow wioski, ktorzy ciagle zbierali grzyby, o tej sytuacji, ale tez zebrac ludzi z Doim Hrodofic. Byla to jedyna osada, w ktorej byly szanse na znalezienie pomocy. Poniewaz uczestnicy wyprawy nie mieli juz w ogole jedzenia, przypominalo to raczej bieg skazancow, jesli nie udaloby sie dostac do zamieszkalych terenow szybciej niz dosiegnie smierc, nikt nie wiedzialby o tym co sie stalo, a wszelkie szanse bylyby zaprzepaszczone.

Moja postac dotarla do Doim Hrodofic po kilkunastu dniach drogi na ostatnich nogach. Okazalo sie ze w Doim wszyscy wiedza co sie stalo, poniewaz w sidla Diary wpadly juz dwie ekipy, jedna wyprawa po drewno i druga - ratunkowa. Diara poslugiwala sie podstepem i zaciagala swoje ofiary do schowka, skad nie dochodzily zadne odglosy stukania. Miedzy innymi zginal jeden z zalozycieli Doim Hrodofic. W tym momencie znane byly juz dowody na zbrodnie Diary.

Wyprawa, zaplanowana przez tymczasowa rade Uroczyska nie doszla do skutku, poniewaz lepiej zorganizowana, nastepna wyprawa byla juz w planach. Mieszkancy Uroczyska znajdujacy sie aktualnie poza wioska zostali o niej poinformowani. Po dlugich naradach, zbieraniu kazdego dostepnego oreza i namawianiu kazdej osoby, wyprawa wyruszyla. Organizacja oczywiscie nie byla najlepsza, wszystko sie rozlazilo w szwach poniewaz brakowalo dyscypliny, nie bylo wystarczajaco duzo broni dla wszystkich... ale duza czesc uczestnikow dotarla w miare w jednym momencie, w nocy. Okazalo sie na miejscu, ze Diara wyplynela rowniez po grzyby, co dla zloniezy bylo idealna sytuacja do ufortyfikowania sie w wiosce. Jedyna osoba zwiazana z Diara i od razu rozpoznana, byl Lupus przebywajacy aktualnie na zamknietej lodzi. Niestety, mimo staran, nie udalo sie go od razu unieszkodliwic, nie bylo wystarczajaco duzo aktywnosci wsrod ludzi uczestniczacych w wyprawie. Lupus odplynal i zaalarmowal Diare.

Wyprawa ratownicza dysponowala jednym tylko lomem, ktory byl bardzo pilnie wykorzystywany, ale raz po raz okazywalo sie ze zamki wytrzymywaly. W momencie gdy Diara wrocila do Uroczyska, udalo sie otworzyc tylko jeden budynek - Gospode Carli i Tokena, ktorej gospodarze podzielili los innych ofiar Diary. Zolnieze jeden po drugim zapadali w sen i byli wykorzystywani do blokowania dostepu do budynku. Udalo sie kilka razy zaatakowac Diare, Herysta i kilku innych poplecznikow Diary. Sama Diara zaczela odczuwac respekt i najwidoczniej zaczela sie traktowac powaznie mozliwosc porazki, sama zostala calkiem powaznie ranna w kilku udanych wyprawach na zewnatrz budynku. Ciagle trwaly proby otwarcia zamka do magazynu, gdzie byla przetrzymywana jedna z najstarszych mieszkanek Zhivvil Vlydyfic. Po zdaje sie 7 probach, zamek do Magazynu puscil, a w tym momencie Diara uciekla. Jeden z czlonkow jej bandy zostal zabity.

Diara dokonala zywota w trakcie zbierania grzybow, powalona przez osobe, ktora miala niesamowite szczescie. Wraz z nia zginal Heryst.
User avatar
magicek
Posts: 83
Joined: Thu Aug 18, 2005 3:55 pm
Location: Lodz, Poland

Postby magicek » Tue Aug 08, 2006 10:03 am

Dzieki Gender slyszac to duch Angeli na pewno by sie uradowal, ze Diara poniosla kleske...
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Tue Aug 08, 2006 10:05 am

Dzięki. Mimo że po tym zajściu życie stało się strasznie nudne, przynajmniej mam teraz wgląd w tą sprawę. Liczę że znów będzie trzeba unieszkodliwić jakiś złoczyńców bo to jest jedno z lepszych urozmaiceń w tej grze :D:D:D. Tym bardziej kiedy nie ma czym handlowac w okolicy.
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
kemesO
Posts: 203
Joined: Mon Apr 24, 2006 10:31 am

Postby kemesO » Tue Aug 08, 2006 11:38 am

A jak moja postać była zdziwiona, kiedy obudziła się w schowku i zaczęli ją tłuc :D Mieliśmy dobry plan, ale nie udało się...na dodatek Diara chyba najbardziej mnie "polubiła", bo obrywałem najczęściej :D :D :D
User avatar
Artur
Posts: 1326
Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
Location: The Glow

Postby Artur » Tue Aug 08, 2006 12:11 pm

a moja postac obrywala od tych dobrych chociaz ze nie byla z Diara:P

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest