Zdaje sie ze teraz czas na mnie? Moja postac byla dosyc powaznie uwiklana w historie Diary, ale na pewno nie zna calosci. Nie wie na przyklad skad Diara pochodzi i co stalo sie przed jej przybyciem do Uroczyska. Jest to tez tylko punkt widzenia mojej postaci, wiec z mila checia przeczytam opis tego co sie wydarzylo napisany przez kogos innego.
Diara znalazla sie w Uroczysku (wtedy jeszcze Zhivvil Vlydyfic), gdy wioska potrzebowala aktywnych rak do pracy. Wczesniej, mieszkancy wioski ucierpieli od naglej klatwy, ktora chyba miala pokazac jak dziala cantryjska zachlannosc

(co bardziej zawzieci moga jeszcze znalezc na forum informacje o tym). Mnostwo ludzi bylo bardzo chorych. Czesc starych mieszkancow, zniecierpliwionych ciaglymi niedogodnosciami, postanowila wyprawic sie na grzyby, ktorych kepy znajdowaly sie po drugiej stronie jeziora.
Brakowalo takze trudno dostepnych surowcow - przede wszystkim zelaza. Magazyn, jedyna skonczona budowla nie miala zamka, wiec jako magazyn dzialala slabo. Nie nalezy sie chyba dziwic, ze mieszkancy wioski przyjeli z otwartymi rekoma osobe, ktora miala zelaza akurat na zamek... Diara naciskala jednak na dwie rzeczy - po pierwsze, chciala zostac magazynierka, a po drugie chciala, zeby wybudowac schowek w isniejacym juz magazynie. Te naciski wzbudzaly troche nieufnosci, ale koniec koncow zgodzono sie na to. Jak sie okazalo, pozwolilo to Diarze w pozniejszym okresie na ukrywanie dowodow swoich zbrodni.
Diara dosyc dlugo wkupywala sie w laski, dala sie poznac jako osoba zdeterminowana (i czula na punkcie swojej godnosci, o czym przekonali sie niektorzy kupcy, ktorzy zostali ciezko doswiadczeni przez cala sytuacje), a swoje umiejetnosci wykorzystywala w tym okresie do rozwoju wioski. Wraz ze Zbychem, Tygryskiem i Misiem

,oraz jeszcze jedna osoba brala udzial w planowaniu wypraw po hematyt, w planach nawiazaniu stosunkow handlowych ze wschodem wyspy, na zasadach wymiany hematytu za wegiel, ktory znajdowal sie niedaleko. Osada zostala nazwana Uroczyskiem, zbierano drewno, wedzono dorsza... nudno, jak flaki z olejem.
W tym czasie w osadzie przebywal jeszcze jeden milczek, imieniem Lupus, przedstawiony mojej postaci przez Diare jako godzien zaufania kupiec. Tygrysek, Misiaczek, Zbychu i moja postac wraz z Diara zaplanowala krotka wycieczke po wegiel na plaze na polnoc od Uroczyska. Wedlug planu mielismy sie tam spotkac z Lupusem, tak aby odkupic od niego wapien i kamien. Wyprawa wyruszyla, dotarla bez problemow, a jej uczestnicy zaczeli wydobywac wegiel. Wszystko szlo zgodnie z planem, tylko Lupus sie nie pojawial. Powoli konczylo sie jedzenie, trzeba bylo wiec zbierac sie do powrotu. W tym momencie pojawila sie na plazy osoba, ktora przyniosla bardzo niepokojace wiesci, o strasznych rzeczach dziejacych sie w Uroczysku. Wedlug notatek rozpowszechnianych przez osobe ktora urodzila sie w Uroczysku i nastepnie stamtad uciekla, Diara wraz z Lupusem i jeszcze kilkoma poplecznikami przeprowadzila zamach. Kilkoro ludzi zostalo przeciagnietych, miedzy innymi Lona, ktorej ostatnie slowa najbardziej podzialaly na moja postac. Nikt specjalnie nie watpil w prawdziwosc notatki, poniewaz zbyt wiele faktow zgadzalo sie z rzeczywistoscia.
Uczestnicy wyprawy ustanowili "rade Uroczyska na wygnaniu", zaplanowali wyprawe wojenna, ktorej celem bylo odbicie osob znajdujacych sie w zamknieciu oraz odbicie samej wioski z rak bandy Diary. Czlonkowie rady mieli sie zebrac w Kilikol Vlydyfic wraz z wszystkimi sojusznikami, jakich udalo by im sie znalezc, a nastepnie uderzyc na wioske w nocy. Wyprawa podzielila sie, czesc osob poszla na poludnie, jedna postac poszla na polodniowy zachod. Chodzilo o to, zeby poinformowac starych mieszkancow wioski, ktorzy ciagle zbierali grzyby, o tej sytuacji, ale tez zebrac ludzi z Doim Hrodofic. Byla to jedyna osada, w ktorej byly szanse na znalezienie pomocy. Poniewaz uczestnicy wyprawy nie mieli juz w ogole jedzenia, przypominalo to raczej bieg skazancow, jesli nie udaloby sie dostac do zamieszkalych terenow szybciej niz dosiegnie smierc, nikt nie wiedzialby o tym co sie stalo, a wszelkie szanse bylyby zaprzepaszczone.
Moja postac dotarla do Doim Hrodofic po kilkunastu dniach drogi na ostatnich nogach. Okazalo sie ze w Doim wszyscy wiedza co sie stalo, poniewaz w sidla Diary wpadly juz dwie ekipy, jedna wyprawa po drewno i druga - ratunkowa. Diara poslugiwala sie podstepem i zaciagala swoje ofiary do schowka, skad nie dochodzily zadne odglosy stukania. Miedzy innymi zginal jeden z zalozycieli Doim Hrodofic. W tym momencie znane byly juz dowody na zbrodnie Diary.
Wyprawa, zaplanowana przez tymczasowa rade Uroczyska nie doszla do skutku, poniewaz lepiej zorganizowana, nastepna wyprawa byla juz w planach. Mieszkancy Uroczyska znajdujacy sie aktualnie poza wioska zostali o niej poinformowani. Po dlugich naradach, zbieraniu kazdego dostepnego oreza i namawianiu kazdej osoby, wyprawa wyruszyla. Organizacja oczywiscie nie byla najlepsza, wszystko sie rozlazilo w szwach poniewaz brakowalo dyscypliny, nie bylo wystarczajaco duzo broni dla wszystkich... ale duza czesc uczestnikow dotarla w miare w jednym momencie, w nocy. Okazalo sie na miejscu, ze Diara wyplynela rowniez po grzyby, co dla zloniezy bylo idealna sytuacja do ufortyfikowania sie w wiosce. Jedyna osoba zwiazana z Diara i od razu rozpoznana, byl Lupus przebywajacy aktualnie na zamknietej lodzi. Niestety, mimo staran, nie udalo sie go od razu unieszkodliwic, nie bylo wystarczajaco duzo aktywnosci wsrod ludzi uczestniczacych w wyprawie. Lupus odplynal i zaalarmowal Diare.
Wyprawa ratownicza dysponowala jednym tylko lomem, ktory byl bardzo pilnie wykorzystywany, ale raz po raz okazywalo sie ze zamki wytrzymywaly. W momencie gdy Diara wrocila do Uroczyska, udalo sie otworzyc tylko jeden budynek - Gospode Carli i Tokena, ktorej gospodarze podzielili los innych ofiar Diary. Zolnieze jeden po drugim zapadali w sen i byli wykorzystywani do blokowania dostepu do budynku. Udalo sie kilka razy zaatakowac Diare, Herysta i kilku innych poplecznikow Diary. Sama Diara zaczela odczuwac respekt i najwidoczniej zaczela sie traktowac powaznie mozliwosc porazki, sama zostala calkiem powaznie ranna w kilku udanych wyprawach na zewnatrz budynku. Ciagle trwaly proby otwarcia zamka do magazynu, gdzie byla przetrzymywana jedna z najstarszych mieszkanek Zhivvil Vlydyfic. Po zdaje sie 7 probach, zamek do Magazynu puscil, a w tym momencie Diara uciekla. Jeden z czlonkow jej bandy zostal zabity.
Diara dokonala zywota w trakcie zbierania grzybow, powalona przez osobe, ktora miala niesamowite szczescie. Wraz z nia zginal Heryst.