psychowico wrote:Może dlatego, że nie uważam, że każde dwie szepczące postacie płci odmiennej to od razu "make love"?(...) niż skarg na wiecznie śpiące postacie mówiące tylko dzień dobry, czy poduszkowe królestwa.
Ok, nie każde szepnięcie to seks (moim zdaniem osoby, które widząc dwie szepczące postacie od razu interpretują to jako seks, powinny się leczyć). Problem polega na tym, że są postacie, budzące się tylko po to, żeby szeptać z jednym wybranym partnerem. Jak ktoś inny chce zagadać, to nagle zasypiają albo głuchną. I co z tego, że nie zaliczają w tych swoich szeptach orgazmu, a może nawet pierwszej bazy. Wkurzające nie jest to, co konkretnie robią, tylko że swoim zachowaniem tworzą złudę aktywności w mieście (szczególnie bolesne w 3-4 osobowych osadach). Szczerze wolę sypialnie pod chmurką, gdzie po dobie lub dwóch wiem, że nie ma na co liczyć.
Jeśli chodzi o seks, najgorsi są kolesie z rozdwojeniem jaźni. Dopóki nie ma partnerki, romantyk - zrywa kwiatki, pisze wiersze, wzdycha do księżyca. A kiedy jakaś dziewczyna już się da na to złapać, nagle okazuje się, że ten labilny emocjonalnie wierszokleta, po przestąpieniu progu sypialni przestaje odróżniać liryczny erotyk od pornografii. Najgorsze, że wtedy nie ma jak się wykręcić z relacji, bo rozpaczać będzie na środku placu w tej wersji poetycznej, więc dziewczyna dostaje etykietę zimnej suki. Pozostaje mieć nadzieje, że to taka postać, a nie, że graczem jest popaprany zboczeniec, wchodzący w zielone dla zaspokojenia libido.
psychowico wrote:To o czym mówisz odczuwam często od młodych postaci. Ledwo się przebudziły, a już wiedzą jak powinno wyglądać społeczeństwo, co im się należy i jak chcą żyć.
Odnoszę wrażenie, że ci gracze zbyt dosłownie przyjęli przekaz z filmiku na głównej stronie. Przy odrobinie dobrej woli daje się ich "przytemperować", czasem nawet bez odwoływania się do OOC. Nie widzę gdzie tu problem, poza tym, że w niektórych miejscowościach za mało starszych postaci potrafi okazać dobrą wolę.