Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Marian10
Posts: 100
Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marian10 » Sun Jan 11, 2015 4:26 pm

W naszym normalnym życiu uznalibyśmy osoby, które przedkładają seks ponad inne czynności życiowe, za zaburzonych seksualnie.


To uznaj je za zaburzone w Cantrze, zrób psychiatryk i w nim zamknij zamiast narzekać na forum.

Dodam jeszcze że gram pięć lat z hakiem i nigdy nie zauważyłem "seksczatowego" problemu.
all.about.eve
Posts: 49
Joined: Fri May 11, 2012 8:43 am
Location: Pohjoinen

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby all.about.eve » Sun Jan 11, 2015 4:29 pm

OT: Widzę, że nie do końca zrozumiałeś mój post.
.
User avatar
Marian10
Posts: 100
Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marian10 » Sun Jan 11, 2015 4:52 pm

@up O, mamy tu mądralę :lol: . Nie wiem gdzie taka nadaktywność jest problemem ale przez tyle czasu nie trafiłem do ani jednego miejsca w którym by występowała.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Sun Jan 11, 2015 5:01 pm

W realnym życiu 3/4 niestandardowych zachowań seksualnych wszyscy ludzie potępiają. Każdy ma problem z tym, że inni żyją inaczej niż on i chciałby innych zmusić do myślenia tak jak on sam myśli. Brzydzi mnie to.

Marian10 wrote:
W naszym normalnym życiu uznalibyśmy osoby, które przedkładają seks ponad inne czynności życiowe, za zaburzonych seksualnie.


To uznaj je za zaburzone w Cantrze, zrób psychiatryk i w nim zamknij zamiast narzekać na forum.

Dodam jeszcze że gram pięć lat z hakiem i nigdy nie zauważyłem "seksczatowego" problemu.


I oto odpowiedź na nasz problem. To będzie ciekawe, a taki płacz na forum (regularnie powracający z ust różnych osób) jest już nudny.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Sun Jan 11, 2015 5:05 pm

Niby odpowiedź jest, ale zauważyłem, że często gdy upomnimy kogoś (postać upomni postać) o zachowanie związane z szeptaniem lub czymś intymnym, to otrzymujemy nie prawidłową reakcję postaci, a reakcję gracza, który nie wiadomo czemu nagle czuje się urażony. Dziwne.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Sun Jan 11, 2015 5:24 pm

Albo tak ją interpretujemy. Ja osobiście mam postacie bardzo się różniące od siebie. Złe, dobre, wredne, ostrożne. Jeżeli ktoś nie pisze ci OOC trudno określić, czy to reakcja postaci, czy gracza.

To o czym mówisz odczuwam często od młodych postaci. Ledwo się przebudziły, a już wiedzą jak powinno wyglądać społeczeństwo, co im się należy i jak chcą żyć. A że tu panują inne zasady - to jest dla nich nienormalne. Bo pewnie wcześniejsze postacie ich graczy żyły w Vlotryan czy pies wie gdzie.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
Rafal3920
Posts: 110
Joined: Tue May 14, 2013 7:27 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Rafal3920 » Sun Jan 11, 2015 5:59 pm

Ja spotkałem dwóch gości takich jak powyżej.
Pierwszy od początku wypytywał się o podatki, nie podatki, prawa własności itp, a potem narzekał ooc że wszędzie gdzie jego postaci trafią jest komuna. Nawet nie po paru dniach, tylko kilkanaście minut po przebudzeniu! Akurat w małych społecznościach (czyli w Cantr we wszystkich prócz 3-4 miast) komuna jest najlepszym ustrojem.

Drugi, nieco inny, ale sens ten sam: najpierw psychologia kojarzyła mu się z psami, a zaledwie dwie minuty później ciągnął filozoficzne wywody na temat psychologii jakby ukończył studia!

Wracając do tematu seksu to też nie zauważyłem problemów. Moja postać prowadzi życie erotyczne, ale ma plany na przyszłość, przyjaciół, podróżuje, aktywnie udziela się w życiu miasta (jak w nim jest) i znam wiele postaci które mają tak samo, a żadnego seks-chata nie widziałem... Nie spotkałem też żadnych rozmów publicznych o takowych podbojach, chyba że w postaci czysto humorystycznej lub sprośnych żartów.
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Sun Jan 11, 2015 6:55 pm

psychowico wrote:Może dlatego, że nie uważam, że każde dwie szepczące postacie płci odmiennej to od razu "make love"?(...) niż skarg na wiecznie śpiące postacie mówiące tylko dzień dobry, czy poduszkowe królestwa.

Ok, nie każde szepnięcie to seks (moim zdaniem osoby, które widząc dwie szepczące postacie od razu interpretują to jako seks, powinny się leczyć). Problem polega na tym, że są postacie, budzące się tylko po to, żeby szeptać z jednym wybranym partnerem. Jak ktoś inny chce zagadać, to nagle zasypiają albo głuchną. I co z tego, że nie zaliczają w tych swoich szeptach orgazmu, a może nawet pierwszej bazy. Wkurzające nie jest to, co konkretnie robią, tylko że swoim zachowaniem tworzą złudę aktywności w mieście (szczególnie bolesne w 3-4 osobowych osadach). Szczerze wolę sypialnie pod chmurką, gdzie po dobie lub dwóch wiem, że nie ma na co liczyć.

Jeśli chodzi o seks, najgorsi są kolesie z rozdwojeniem jaźni. Dopóki nie ma partnerki, romantyk - zrywa kwiatki, pisze wiersze, wzdycha do księżyca. A kiedy jakaś dziewczyna już się da na to złapać, nagle okazuje się, że ten labilny emocjonalnie wierszokleta, po przestąpieniu progu sypialni przestaje odróżniać liryczny erotyk od pornografii. Najgorsze, że wtedy nie ma jak się wykręcić z relacji, bo rozpaczać będzie na środku placu w tej wersji poetycznej, więc dziewczyna dostaje etykietę zimnej suki. Pozostaje mieć nadzieje, że to taka postać, a nie, że graczem jest popaprany zboczeniec, wchodzący w zielone dla zaspokojenia libido.

psychowico wrote:To o czym mówisz odczuwam często od młodych postaci. Ledwo się przebudziły, a już wiedzą jak powinno wyglądać społeczeństwo, co im się należy i jak chcą żyć.

Odnoszę wrażenie, że ci gracze zbyt dosłownie przyjęli przekaz z filmiku na głównej stronie. Przy odrobinie dobrej woli daje się ich "przytemperować", czasem nawet bez odwoływania się do OOC. Nie widzę gdzie tu problem, poza tym, że w niektórych miejscowościach za mało starszych postaci potrafi okazać dobrą wolę.
Dawid
Programming Dept. Member
Posts: 86
Joined: Mon Mar 12, 2012 7:07 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Dawid » Mon Jan 12, 2015 12:15 am

dekalina wrote:Jeśli chodzi o seks, najgorsi są kolesie z rozdwojeniem jaźni. Dopóki nie ma partnerki, romantyk - zrywa kwiatki, pisze wiersze, wzdycha do księżyca. A kiedy jakaś dziewczyna już się da na to złapać, nagle okazuje się, że ten labilny emocjonalnie wierszokleta, po przestąpieniu progu sypialni przestaje odróżniać liryczny erotyk od pornografii.


O to to! Postać powinna być odgrywana konsekwentnie, a nie zupełnie się zmieniać po przespaniu się z inną.

Przykład: w wiosce są trzy osoby, wszystkie codziennie dużo rozmawiają, pracują wspólnie, planują, wyjeżdżają, odgrywają etc. Pewnego dnia dwie z tych trzeci postaci chcą porozmawiać na osobności, nie ma ich kilka godzin, wracają, przez chwilę rozmawiają głośno. Z rozmowy jasno można wywnioskować co się wydarzyło. Od tego czasu obie postacie zupełnie olewają tamtą trzecią osobę, z którą świetnie się dogadywały. Mnóstwo szeptów, większość czasu spędzona w jakimś pomieszczeniu/na drodze (zależy od możliwości). Rozmowy na placu wyglądają tak:
A: cześć B *całusy i te sprawy*
B: cześć A *całusy i te sprawy*

Postać C jest nagle ignorowana, pozostała dwójka zupełnie nie interesuje się kimś, z kim wcześniej bardzo dużo rozmawiali. Podczas wyjazdów do innych miast na ogół zostają sami, a jeździ tylko postać C. Tamte dwie przez jakieś 90% dnia siedzą same i z nikim nie rozmawiają.

I w tym przykładzie punktem kulminacyjnym jest chwila, w której po raz pierwszy dwie postacie się przespały. Od tego czasu ich odgrywanie umarło. Robią to jedynie między sobą, a całe życie tych postaci ograniczyło się do seksu. Jak już pojawią się na zewnątrz to można łatwo zaobserwować, że nawet się nie ubierają przed wyjściem.

Ta zmiana podejścia do wszystkiego nie jest raczej efektem dobrego odgrywania.
User avatar
Buka
Posts: 357
Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
Location: Śląsk

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Buka » Mon Jan 12, 2015 2:02 am

all.about.eve wrote: Ale jeśli ich życie ogranicza się tylko do seks-czatowania, to równie dobrze mogłyby oddawać się tej aktywności w budynku i nigdy z niego nie wyłazić. Nie wnoszą wiele do fabuły, są jokerami. Według mnie to to leży u podstawy tych narzekań, a nie pruderia, czy hipokryzja.


Z seksczatowymi i słodkoparkującymi postaciami są dwa problemy. Jeden zwyczajnie rozwiązywalny w grze - otoczenie może reagować na dane zachowania jak sobie chce. Ignorować, pochwalać, piętnować...
(pomijam przypadki, w których ktoś łamie zasady gry)

Druga rzecz to to, co ogranicza odgrywanie: zamykanie postaci w jednym wątku. Żal patrzeć na dość dobre postaci, udzielające się w życiu jakiejś osady, które po zaangażowaniu w związek tracą dokładnie całe zainteresowanie resztą. Smutne, nudne, przykre i powszechne.
Gdyby tym jednym wątkiem nie był seks/flirt a cokolwiek innego - tak samo nie pasowałoby to wielu graczom. I powodem do narzekań zawsze będzie.

Absolutnie nie upieram się, że każda postać ma stawać na rzęsach i zabawiać innych.
NDS
User avatar
Marian10
Posts: 100
Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marian10 » Tue Jan 13, 2015 6:37 pm

Zmiana tematu - religia Lamparciej Łączki. Niby fajnie, że ktoś próbuje odgrywać wiarę w bogów, są kapłani i w ogóle ale czuję się jakbym grał w Baldur's Gate. Może nie tyle mnie to wkurza co powoduje refleksję czy jest aby zgodne z zasadami gry.
Last edited by Marian10 on Wed Jan 14, 2015 4:09 am, edited 1 time in total.
User avatar
Greek
Programming Dept. Member/Translator-Polish
Posts: 4726
Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
Location: Kraków, Poland
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Greek » Tue Jan 13, 2015 9:14 pm

Marian10 wrote:Może nie tyle mnie to wkurza co powoduje refleksję czy to jest aby zgodne z zasadami gry.

O_o
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Tue Jan 13, 2015 10:36 pm

Co powoduje u Ciebie te "refleksje"? Pytam, bo szczerze mówiąc nigdy tam nie grałem.
User avatar
Marian10
Posts: 100
Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marian10 » Wed Jan 14, 2015 3:55 am

Fakt że panteon bogów jest zerżnięty ze świata Forgotten Realms.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Wed Jan 14, 2015 6:25 am

Marian10 wrote:Fakt że panteon bogów jest zerżnięty ze świata Forgotten Realms.


Jeśli masz postać o imieniu "Marian", albo jakimkolwiek występującym w świecie realnym jest ona zerżnięta ze świata "Ziemia". Czy to aby zgodne z zasadami?

Zapewne 95% graczy nie ma pojęcia o źródle pomysłu, w tym ja - mimo, że gram tam od lat.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest