Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze

[B.M.T.]

Jezeli samemu zyjac twoja postac moze sobie pozwolic na samochód, to i tak jest duzo.

Skąd wiesz, że go nie ukradła? :P

Chcecie mnie przekonać, że usunięcie automatyzacji jest dobre, a ja mówię nie jest. Proszę to odnotować w księdze skarg i zażaleń.

To dylemat ktory trwa od dawna. Czy mamy promowac samowystarczalne samotnie, gdzie jedna/dwie osoby sa w stanie osiagnac (kosztem czasu) wszystko, czy moze raczej starac sie jakos zesrodkowywac ludzi, zeby sami chcieli lokowac swoje postacie po miastach? Chyba tak byloby ciekawiej - kilkanascie duzych miast po 80 i wiecej postaci, a nie kilkaset traperskich pustelni. A na razie miasta niewiele wiecej oferuja poza gwarem... ekonomicznie wystarczy miec jedna postac z dostepem do maszyn i surowcow, aby w 200 dni na zakuprzu zlozyc sobie samochod, ceglana wille, i moze jeszcze uruchomic piwniczana rafinerie?

Byle dało się samotnie przeżyć, ale postać nie musi być bardzo bogata.

[Mattan]

Jezeli samemu zyjac twoja postac moze sobie pozwolic na samochód, to i tak jest duzo.

Skąd wiesz, że go nie ukradła?

Chcecie mnie przekonać, że usunięcie automatyzacji jest dobre, a ja mówię nie jest. Proszę to odnotować w księdze skarg i zażaleń.

To dylemat ktory trwa od dawna. Czy mamy promowac samowystarczalne samotnie, gdzie jedna/dwie osoby sa w stanie osiagnac (kosztem czasu) wszystko, czy moze raczej starac sie jakos zesrodkowywac ludzi, zeby sami chcieli lokowac swoje postacie po miastach? Chyba tak byloby ciekawiej - kilkanascie duzych miast po 80 i wiecej postaci, a nie kilkaset traperskich pustelni. A na razie miasta niewiele wiecej oferuja poza gwarem... ekonomicznie wystarczy miec jedna postac z dostepem do maszyn i surowcow, aby w 200 dni na zakuprzu zlozyc sobie samochod, ceglana wille, i moze jeszcze uruchomic piwniczana rafinerie?

Zwolennicy dużych miast niech wymyślą coś co będzie zachęcało do mieszkania w nich ale nie na zasadzie tak utrudnimy życie w samotniach że będą musieli żyć w tłumie. Wszelkie próby manipulacji innymi powodują u mnie gwałtowne reakcje wymiotne i nieraz z tego powodu myślałem o porzuceniu Cantra. Naprawdę myślicie że ci którzy żyją w małych skupiskach ludzi robią to sobie na złość? Jeżeli tam mieszkają to dlatego że im się tak fajnie gra i nie widzę powodu preferowania graczy którzy lubią duże miasta. Zaobserwowałem, że jak ktoś chce do dużego miasta to i całą wyspę Raj wydłuż na piechotę przejdzie. Wystarczy zrobić możliwość wyboru podczas tworzenia postaci wielkości lokacji w jakiej może się ta postać pojawić i problem z głowy.

[Pies]

Niech beda i male miasta i duze, to chyba naturalne. Ale czy male zadupia musza miec wszystko? Nie wrócimy do czasów gdzie kosciany nóz byl majatkiem, ale malutka osada nie musi miec równie latwego dostepu do wszystkiego jak duze miasta - dla mnie wrecz wtedy osadki stracilyby urok.
A sama gra moze stawac sie coraz bardziej wymagajaca, wystarczy dojscie do morza, albo miasto w okolicy i nagle sie okazuje, ze nie ma surowców trudno dostepnych na starych wyspach.

[robin_waw]

Jezeli samemu zyjac twoja postac moze sobie pozwolic na samochód, to i tak jest duzo.

Skąd wiesz, że go nie ukradła?

Chcecie mnie przekonać, że usunięcie automatyzacji jest dobre, a ja mówię nie jest. Proszę to odnotować w księdze skarg i zażaleń.

Jak się coś kradnie to z głową.
Skoro ukradła samochód i nie stać jej na jego utrzymanie to ma problem.
Trzeba było kraść rikszę albo tandem. O paliwie do pojazdów było już wiadomo od dawna.

Nawet w realu jak masz kradzione auto to musi cię jeszcze być stać na paliwo a jak Cię nie stać to możesz w nim zamieszkać.

[Nefertete]

Zagadzam sie z robinem, ja sama mam postacie w niemalże pustelaniach ale trzeba się z tym pogodzić taki urok życia w pojedynkę, samemu się wszystkiego nie zrobi.
W kupie siła

Zauważyłam, że tak we trzy postacie można już spokojnie podzielić obowiązki i stać się samowystarczalnym jako osada, przynajmniej w takich podstawowych sprawach jak jedzenie, narzędzia i coś do zebrania czy wytworzenia na handel. To chyba nie jest aż tak sporo...

[saguarooo]

Ale te 3 osoby muszą być w miarę ruchliwe , ja mam postać w osadzie gdzie na dzień dzisiejszy jest 8 osób - ale większość mimo iż wykazuje jako taką chęć do życia, to głównie poprzez przekręcanie się z boku na bok w posłaniu...
A co do rozwoju małych osad to racja, mała osada = cięższy rozwój i to właśnie jest urok takich osadek.

[Mattan]

Zdaje się że alkohol metylowy zmieniono na etylowy. Zupełnie zmieniono surowce do jego produkcji i nici z alkoholu z drewna. Zmiany opisane są na angielskiej wiki. Ja naszą poprawię w piątek lub sobotę z wiadomych przyczyn.

[wadko]

Zdaje się że alkohol metylowy zmieniono na etylowy. Zupełnie zmieniono surowce do jego produkcji i nici z alkoholu z drewna. Zmiany opisane są na angielskiej wiki. Ja naszą poprawię w piątek lub sobotę z wiadomych przyczyn.

Znam takie miejsce w którym pewnie wpłynie to na RP.
To teraz właściwie alkohol będzie produkowany przez desperatów, bo mając do wyboru wytworzenie 200 gram alkoholu albo z tych samych produktów wytworzenie leków to przeważa to na leki. Szczególnie, że benzyna jest jest teraz łatwiejsza do zrobienia od alkoholu (mimo, że trzeba przy niej siedzieć).

Mój umysł nie potrafi zrozumieć czemu ktoś wpadł na genialny pomysł utrudnienia produkcji alkoholu, a ułatwienia zrobienia benzyny. Przecież bimber jest (mi) łatwiej zrobić niż przerobić ropę na benzynę albo olej napędowy (w domu oczywiście).

[BZR]

Chodzi o to, że nie opłacało się wszystkiego robić samemu, na miejscu. Będzie jakiś bodziec do handlu, a nie dalsze rozwijanie tego samego.

[wadko]

Wcześniej też miały być takie bodźce do handlu.

Ale czemu ten alkohol tak trudno zrobić? Nie wystarczy woda, cukier i jakiś substytut drożdży? Tylko jakieś wiadra, prasy, Bóg wie co jeszcze...

[BZR]

Wcześniej też miały być takie bodźce do handlu.

Jakie? O żadnym mi nie wiadomo, zdaje mi się, że Cantr raczej zawsze szedł w kierunku samowystarczalności.

[wadko]

Jakby były skuteczne to bym o nich pamiętał jakie...

edit
Zwiększono ilość bawełny jaką można zebrać w ciągu dnia. Teraz jest to 200 gram. W końcu jakaś przemyślana zmiana.

[Mattan]

Więc mamy piwo z sorgo. Rewelka.
Akohol produkuje się z soku jabłkowego, soku winogronowego, amazake, słodu który teraz można produkować ze wszystkich zbóż oraz nowego produktu który roboczo nazwałem ziemniakami gniecionymi choć po jakimś czasie to myślę że najlepszą nazwą byłby zacier z ziemniaków. Ten zacier produkuje się z ziemniaków pieczonych i wody we wiaderku.
Przy okazji zauważyłem że produkcja zacieru z ziemniaków jest nieco dziwna bo podczas produkcji znika połowa ziemniaków i cała woda. Ja jestem zwolennikiem zmniejszania się wagi podczas produkcji co jest naturalnym procesem, ale taka ilość to przesada. Może to jest pomyłka? Chyba że zżera te ziemniaki postać która wyrabia zacier.
Produkcja alkoholu jest też bardzo wodochłonna.
No i piwo z kukurydzy.
Wszystko jest już na polskiej wiki.

P.S. Proponuję żeby nazwę alkohol zmienić na spirytus bo teraz produkujemy alkohol etylowy.

[marfied]

wszystko było by pięknie, tylko trzeba teraz zwiększyć możliwości pozyskiwania wody. coś samoczynnego, może niezbyt wydajnego, ale żeby woda była dostępniejsza. może możliwość budowania jakiś łapaczy deszczu? taki odpowiednik odsalaczy

[Elm0]

Zawsze można zagonić całą populację do łapania deszczówki (strumyczkówki ) wiaderkami.