Luke wrote:Wracam do normalnego życia.
Czyż ta GRA nie jest częścią naszego normalnego życia? Jeżeli nie, to faktycznie lepiej się trzymać z daleka, bo dzieje się to, co widać.
I się przykro robi i ręce opadają i cała sympatia do wszystkich graczy wzięła się i poszła...
A dyskusje na temat "moja prawda jest prawdziejsza" będą trwały długo, a niczego nie przyniosą. KOCHAJMY SIĘ!!
