Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Thu Nov 22, 2012 10:20 am

Coś czuje, że Twoja wersja jak zawsze odrobinę odbiega od prawdy, np. próba dogadanie się typu: "**** wy **** wy*** k***". Oczywiście mogę się mylić.

Raki wrote:Myślę, że nie chodzi tutaj o przywileje tylko o radość z gry. Sam zagłosowałbym za zmianami w surowcach i myślę, że znalazłaby się również spora grupa chętnych poprawić nieco ekonomię i grywalność cantra. Czy to w formie ograniczenia wydobycia czy występowania surowców, czy losowym zróżnicowaniu ilości wydobywanego surowca w poszczególnych osadach, tak aby każda osada mogła wydobywać inną ilość tego samego surowca. Wszystko przecież tylko po to aby było ciekawiej.

Co zaś tyczy się samej demokracji to zdziwiłbyś się psychowico gdybyś poczytał na jakie tematy i jakie wyniki wypadały w referendach w Szwajcarii (jak wiadomo kraj który zdecydowanie przewodzi na świecie w demokracji bezpośredniej). Ludzie choćby przegłosowywali podniesienie podatków, rzecz jasna wiedząc, iż zostaną one dobrze spożytkowane, przegłosowywali ograniczenia prędkości na autostradach czy obowiązkowe zapinanie pasów wiedząc, że to dla ich bezpieczeństwa. Nie chcę pisać czy to źle czy dobrze, to ocena indywidualna żeby nie było, że gloryfikuję demokrację, ale chodzi mi o samą sprawę "przywilejów".


A co do tematu to wkurzające są (przeważnie) stare postaci które śpią sobie smacznie, nawet gdy jakiś młody szuka jakieś pomocy, pyta, rozgląda się po mieście a gdy tylko ów młody popełni jakiś błąd, złamie prawo budzą się nagle jak poparzone wymierzając bez ceregieli od razu kary z górnej półki.


Demokracja bezpośrednia a demokracja to różne rzeczy. W sumie w ogóle same słowo demokracja ma mnóstwo znaczeń. Np. w wydaniu polskim to socjalizm, złodziejstwo, sprawiedliwość "społeczna" (czyli niesprawiedliwość).
Demokracja przy community tutaj nie działa - bo nie jesteśmy prawdziwą grupą społeczną związaną z sobą realnie. Znam dobrze przykład Szwajcarii i tam działa to w miarę dobrze ze względu na wpływ głosowania na prawo w kantonach, a nie w całym kraju - czyli głosowania o tym, co faktycznie dotyczy mnie i mojego relatywnie bliskiego otoczenia.
W Cantrze co z tego, że ty byłbyś w stanie się zgodzić na jakieś pozytywne zmiany. Ja też. Ale załóż temat w Suggestion o tym - albo po prostu przeczytaj jakiś z propozycjami wprowadzenia skończonych zasobów - i nożyce się odezwą.
A góra o wiele bardziej liczy się z tymi głosami - bo one są głośne, płaczliwe, powtarzalne. Ja użyję argumentów, ludzie emocji i koniec dyskusji. Kontrargumentować można logiczne argumenty, a nie przesądy i płacz o przywileje.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby oxyquan » Thu Nov 22, 2012 11:24 am

Pytanie dlaczego próbować przeforsować zmiany na forum, a nie przez ankiety w grze?
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Thu Nov 22, 2012 12:12 pm

Bo taki jest mechanizm przeforsowywania ustanowiony od dawien dawna. I poprzez forum możesz określić o wiele więcej niż przez ankietę. Do tego na forum masz najbardziej aktywnych graczy (głównie).
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby oxyquan » Thu Nov 22, 2012 1:23 pm

Pomysłem można rzucić na forum, następnie przegłosować w grze, szczegóły znów zaproponować na forum i niech znów wszyscy gracze zagłosują, która forma zmian będzie najlepsza. Ktoś napisze, że niby każdy może trafić na forum - tyle, że jak się trochę poczyta, to może się odechcieć brać udziału w dyskusji. I nie każdy chce się aż tak angażować, duża część z pewnością wolałaby wybrać jedną z gotowych propozycji.
Yang
Posts: 383
Joined: Sun Jan 22, 2012 6:07 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Yang » Thu Nov 22, 2012 6:55 pm

Tak, głosowanie na forum. Dobrze się o tym przekonałem w temacie usunięcia natychmiastowych akcji.
Temat założyłem Wt paź 09, 2012 10:09 pm a o Śr paź 10, 2012 10:24 pm został zamknięty i przerzucony do tematów odrzuconych. Powód? Płacz aktywnych forumowiczów. To nic, że część nie zrozumiała o co chodzi, a pozostali nie zrozumieli konsekwencji utrzymania obecnej formy walki, która wspiera właśnie tych najaktywniejszych, czyli tych, którzy są przeciwni takim zmianom. W końcu lepiej zostawić system pozwalający na płynięcie szabrownikiem, nagle przeskakując slupem do drugiego statku i zabijanie przeciwnika w ciągu kilku sekund, wystarczy mieć kilka osób na nogach. Albo mieć zapas leków i być nieśmiertelnym, w starciu z kilkoma przeciwnikami, którzy nie zdołają natychmiast wykonać odpowiednią ilość ciosów by zabić takiego zanim zje sobie kolejną porcje leków.
Swoją drogą to nie wiem do czego służy w polskiej sekcji dział sugestii, bo i tak znaczenie mają tylko sugestie w angielskiej części, gdzie decydenci mogą je zrozumieć.
User avatar
Greek
Programming Dept. Member/Translator-Polish
Posts: 4726
Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
Location: Kraków, Poland
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Greek » Fri Nov 30, 2012 9:33 pm

Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że viewtopic.php?f=35&t=22635 jest zaakceptowane. Co więcej zostało już przeze mnie zaimplementowane, tylko jakoś ciężko było uzyskać wsparcie potrzebne do wrzucenia tego do gry i się przykurzyło i zestarzało. Pewnie będę musiał to pisać od nowa.
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
Yang
Posts: 383
Joined: Sun Jan 22, 2012 6:07 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Yang » Fri Nov 30, 2012 10:17 pm

Sprawa tak stara, że zdążyłem o tym zapomnieć całkowicie i wpaść na podobny pomysł na nowo. Jeszcze jak by propozycja została odrzucona, bo jest duplikatem, to rozumiem, ale odpadła bo wielu się nie spodobała.
Generalnie to by rozwiązało obecny problem walki. Szkoda że nie zostało to zaimplementowane.
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Sat Dec 01, 2012 11:58 am

identyczne indywidua z Dom Bojran, Zatoki Urodzaju i Vlo
jedyne co mówią to "cześć, co słychać" albo "przy jakim projekcie pracować"

WTF?
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby B.M.T. » Sat Dec 01, 2012 12:36 pm

kaloryfer wrote:identyczne indywidua z Dom Bojran, Zatoki Urodzaju i Vlo
jedyne co mówią to "cześć, co słychać" albo "przy jakim projekcie pracować"

WTF?


Czuję się urażony tym wpisem.

A sam tak nie robisz?
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Sat Dec 01, 2012 1:46 pm

niestety nie, wiekszosc z moich postaci juz siedzi na lodkach i plywa w te i we w te (co tez nie jest jakos super emocjonujace)
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby oxyquan » Sun Jan 06, 2013 3:41 pm

Te magiczne przeczucia, żeby akurat podejść do radia jak akurat mówią o mojej postaci.
User avatar
Zlotnik
Posts: 76
Joined: Fri Mar 04, 2011 10:26 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Zlotnik » Fri Jan 11, 2013 7:04 pm

Wkurza mnie każdy kto w radiu z góry doszukuje się złych intencji w każdym nowo ogłoszonym pomyśle.
Właściwie to od jakiegoś czasu wkurza mnie wszystko na setce, ale to szczególnie ;)
oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby oxyquan » Fri Jan 25, 2013 9:35 pm

*ZZZ biega po budynkach*
xxxx-x.xx: YYY mówi: "*wodzi wzrokiem za ZZZ*"
xxxx-x.xx: ZZZ mówi: "Tak? *spytała uprzejmie*"


Skąd zawsze wszyscy wiedzą kiedy ktoś robi coś tak dyskretnego? Zwłaszcza osoba np. obserwowana, która jest wyraźnie zajęta czymś innym.
User avatar
poziomek90
Posts: 487
Joined: Mon Jul 18, 2011 6:38 am
Location: podkarpacie

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby poziomek90 » Fri Jan 25, 2013 11:00 pm

Oczy wkoło d. Trzeba wprowadzić mniejszy zasięg widzenia komunikatów :D
Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją... / Reason is like ass. Everybody have their.
Józef Piłsudski
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Fri Jan 25, 2013 11:14 pm

oxyquan wrote:
*ZZZ biega po budynkach*
xxxx-x.xx: YYY mówi: "*wodzi wzrokiem za ZZZ*"
xxxx-x.xx: ZZZ mówi: "Tak? *spytała uprzejmie*"


Skąd zawsze wszyscy wiedzą kiedy ktoś robi coś tak dyskretnego? Zwłaszcza osoba np. obserwowana, która jest wyraźnie zajęta czymś innym.


To jest kolejny dowód braku wyczucia w odgrywaniu. Jeśli tylko napiszesz *ostrożnie wchodzi na plac i rozgląda się starając nie przyciągać niczyjej uwagi* pół placu tą uwagę zwróci i zacznie Cię obserwować/zagadywać, w przeciwieństwie do tego jeśli bezceremonialnie wejdziesz bez odgrywania.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest