Nahim Dashew / Desmon Nahir (+ 67l.) - W skrócie :
Urodzony w Angrenost po dniu 1600. Szybko opuscił dom. Na początku swojego życia : podróżnik, chodził z nadzieją zarobienia czegoś po zachodniej części kontynętu, wyrwania się stamtąd statkiem. Na piechotę, nie napotykał wielu ludzi, tam gdzie mu się to udało chwytał się różnej pracy, która jenak nie zatrzymywała go na długo w jedym miejscu. Trwało to z 10 lat kiedy trafił do osady ze złotem, umarł tam jej zarządca. Nahim okradł jego zwłoki, ładne ubrania, topór który miał do końca, tarczę, 700 gram złota, kilof i jakieś narzedzia.. Uciekł, w pogoń za nim wyruszył między innymi Regius, ale że Nahim świetnie walczył wszystkich pobił a sam z paroma sińcami uciekł. Stał się bogatym człowiekiem. Jak to mówią okazja robi z człowieka złodzieja, jednak Nahim nie miał być i nie był raczej złym człowiekiem.
Wybudował slup i szabrownik, w Gazoporcie poznał człowieka o imieniu Thores. Skumali się i wyplyneli, w pewnej osadzie postanowili stworzyć zakon, nawet wzniesli wielki gmach jako jego podwaliny. Pomysł jednak stał w miejscu, potem pojawił się Mistrz Yoda wprowadzając świeże pomysły do idei zakonu. Razem mieli coś stworzyc niestety Yoda przysypial i na projektach się skonczyło...
Poznał w tamtej osadzie młodą kobietę Vikkonię, zakochał się ale niestety okazał się impotentem... Miał wiele kompleksów i czuł że nie może jej dać tego co pragnie, byli jednak szczesliwi az Vikkonia zasnela na dlugo. Podczas jej snu poznał kolejną młodą kobietę w której się zauroczył.. Nie potrafił jej wyznać swoich słabości i uczuć i w niepewności ją trzymał. Spędzali ze sobą dużo czasu i rozmawiali, podarował jej swoją szablę wysadzaną diamentami. Obudziła się Vikkonia nastała niezręczna sytuacja i pod pretekstem misji handlowej Nahim oposcił osadę wraz z Niqą i Thoresem..
Później umarła Vikonia jak się dowiedział, Mistrz Yoda także, a Niqa z tej całej niepewności gdzieś go opuściła, uciekła. Jej losy nie były jemu znane do samego końca. Bardzo to wszystko Nahima tknęło, najbardziej utrata Niqe, jakby tego było mało jeszcze niebawem umarł jego przyjaciel Thores. Nahim osiadł w Angrenoscie miejscu swoich narodzin i tam tonął w smutku przez parę lat.
Kiedy otrząsną się z otępienia postanowił rozpocząć nowe życie, na dobry początek zmienił swoje imię na Desmon Nahir i wypłynął w świat. Poznał Andreę gdzies w okolicach Edenu, znowu się mocno zakochał.. Nigdy jej tego nie wyznał.. Do konca była mu bardzo bliską osobą. Poznał też gdzieś w okolicach Edenu Daimona - złęgo człowieka który chciał być dobry. Razem podróżowali, Daimon jak się poniej okazało miał niecny plan pozbycia się Desmona. Wszystko jednak wyszło podczas pewnego nieporozumienia i Daimon opuścił ich. Zwrócili pewne statki ich właścicielom.. Zrobili coś nie fair ale tylko tyle zdradzę.. Później popłynął Desmon wraz z Andreą na daleki zachód gdzie podczas postoju w jednym z portów banda piratów zadźgałą Desmona podczas snu. Chyba z 5 razy go atakowali i mimo jego dobrych zdolności w walce umarł..
Desmon był jedną z moich najbogatszych postaci, miał duży majątek dobre łodzie, piraci się na pewno obłowili. I chyba najbardziej tragiczną. Nie był jednak jedną z moich ulubionych, miałem do niego sentyment często jednak poświęcałem mu mniej czasu, w szczególności jak był jeszcze Nahimem

.
Chciałbym pozdrowić i podziękować za grę graczom postaci które Nahim spotkał na swojej drodze. W szczególności Andreę, Niqę, Vikonię i wymienionych w tym co tam wyżej napisałem
