Postby Greek » Sat Mar 18, 2023 10:25 pm
Jedna z ostatnich moich postaci, umarła, bo się zagapiłem, a pozbierałbym nim jeszcze trochę popiołu kostnego.
Orwin(ator) - miał bazę wypadową w Lamparciej Łączce, ale podróżował sobie na zebrze po dzikich ostępach Fu. Zbierał kości i palił je na popiół, zbierając, zdaje się, około stu kilo. W ostatnim okresie życia przejął za darmo bogaty statek i masę gratów, ale przegapił zdziczenie swego wierzchowca. Później przegapił, że trzeba podnieść z ziemi coś do jedzenia i tak umarł.
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’