Niemniej dzieci mogłyby wprowadzić coś ciekawego a i wiadomoby było trochę skąd się biorą te tumany postaci wkraczające do świata Cantr...
Co do kościołów i religii to jedna z moich postaci zaczyna czuć potrzebę znalezienia mocy sprawczej wszystkiego, wiara jest nie tylko kwestią wyboru lecz także intuicji (i tuitaj także sfera IC)... jeśli bowiem gra jest RPG... fabularna to dlaczego widać tylko jakieś startegie marketingowe... i ekspancja polityuczna... dlaczego mysleć o ogóle zamiast o jednostkach i ich potrzbach psychologicznych a nie tylko jedzeniu... jeśli nie byłoby tego poco komu był by dom jeśli każda osada mogłaby sobie zrobić magazyn jako depozyt na swoje dobra, a spać mogłaby pod gołym niebiem, po co komu ubrania jeśli moze sobeie zrobić nażędzia broń i tarczę aby czuć się bezpieczny... czy miałaby to być ochrona przed wojną która moze nastąpić chociaż nie wiem czy komuś chciało by się taką wojnę preprowadzać jeśli przecież nie chodzi o psychologie... a to od psychologi ludzi zależy czy się będą rozumieć czy nie... każda postać ma odgrywać osobną rolę a nie powielać zachowania innych... chyba że nie rozumiem sensu Cantr...
jeszcze co do stwierdzenia o statutach społecznych to przecież cantr ma tworzyć społeczeństwo, a ustrój ma być stworzony przez postaci a nie graczy to czemu nie mogło by być podziały na rodziny bogatsze i biednejsze... na rasę panów i niewolników?? Oczywiście nie mówię o tym aby cały swiat Cantr tak wyglądał... tylko że chcąc doprowadzić do takiej żeczy... odgrywając takie społeczeństwo komu przydzielać rolę panów a komu niewolników... dzidziczność wtedy była by dość dobra...
Takie moje zdanie/zdania... sorry za długiego posta...
ps. co do psychiki to założyłem postać na angielskiej wyspie... udało jej się przeżyć przez 20 min realnych tylko dlatego że była, hmm nieco inna od reszty

edit... czytam mojego jednego z pierwszych postów zastanawiając sie dlaczego ta część forum jest tak pokryta kurzem... no i już wiem dlaczego... wielkie
PRZEPRASZAM
za błędy i brak interpunkcji w tym poście...
