Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
- Posts: 544
- Joined: Tue Jul 25, 2006 8:51 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Czyli będzie trzeba znaleźć jakiegoś kolejnego pacana do podziału zysków. Do zrobienia, panie.
- Marian10
- Posts: 100
- Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
witia1
ARGH! CO TO ZA RUMUŃSKIE TEORIE! Skażenie myślą gracza?! Dobrze, że chociaż tę pogodę wprowadzili mechanicznie, bo też by się niektórzy inaczej nie połapali że można to odegrać! Co ja wypisuję, były takie osoby, które przed wprowadzeniem i pogody i mnóstwa innych rzeczy uparcie twierdziły, że przecież w mechanice gry tego nie ma więc nie istnieją! Do tej pory się tacy trafiają! Oczywistym jest, że cantryjskie uniwersum wzoruje się na naszym, realnym, gdyby było inaczej pozwolono by na postacie fantasy, a rzecz działaby się w jakimś kosmosie!
To przede wszystkim ludzie i ich postacie powinny tworzyć ten świat. Tak jak w starych forumowych sesjach role play, co Ci tylko przyjdzie do głowy i jest zgodne z zasadami gry - niech będzie, dzięki temu jest ciekawiej! Tam nad wszystkim panował gamemaster. Cantra jeden czy nawet kilku gmów by nie ogarnęło, dzięki stworzeniu całego systemu gry Cantr jest niepowtarzalny i daje wielokrotnie większe możliwości. W jego historii może uczestniczyć o wiele więcej osób, mówiących różnymi językami, kto by wcześniej pomyślał że to się uda? Od czasów jak gra była młodziutkim projektem dodano tyle ulepszeń i nowych rzeczy, departamenty się urabiają żeby było zajebiście - a jakość odgrywania paradoksalnie jest coraz gorsza! Dlaczego traktujecie umożliwiającą to wszystko mechanikę jak barierę? To jest tylko dodatek!
Ktoś próbuje odegrać istnienie różnych gatunków grzybów, herbaty? Może ktoś umie wyhodować piękniejszy, może nawet przez to droższy gatunek róż? NIE KURWA, przecież w grze grzyby to grzyby, herbata to herbata, a róże to róże! Tak samo z bardziej skomplikowanymi potrawami, zanim pododawano te wszystkie cuda to przecież nie można w misce zmieszać kilku osobnych składników, ryżu i warzyw dajmy na to. A w ogóle to HURRR w realu chińczyki robio ryż z warzywami, SKAŻENIE MYŚLĄ GRACZA! A w dupie mam, chcecie to się bawcie w czacik ale mnie aż nosi jak to widzę, ileż lat można te same pierdoły wyczytywać.
- saguarooo
- Posts: 191
- Joined: Sun Feb 15, 2009 6:02 pm
- Location: Gliwice
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Ktoś próbuje odegrać istnienie różnych gatunków grzybów, herbaty? Może ktoś umie wyhodować piękniejszy, może nawet przez to droższy gatunek róż? NIE KURWA, przecież w grze grzyby to grzyby, herbata to herbata, a róże to róże!
Znam miejsce gdzie się nie tyka mięsa jeśli jest to psinina, a tego to w mechanice nie zauważyłem.
Co ja wypisuję, były takie osoby, które przed wprowadzeniem i pogody i mnóstwa innych rzeczy uparcie twierdziły, że przecież w mechanice gry tego nie ma więc nie istnieją!
Pogodę przed mechaniką też ludzie odgrywali ale z takim odgrywaniem jest jeden problem - wyszedł taki gościu przed budynek i mówi "ale pizga" na to drugi z boku "co ty gadasz, przecież upał jak diabli" na co wtrąca się trzeci "upał? w taką burzę?"
Przy odgrywaniu czegoś publicznego jak pogoda, czy pora dnia zawsze jest ryzyko, że ktoś inny będzie widział co innego. Przy nocy się nie przejmuję i poranki i wieczory odgrywam zgodne z rzeczywistością polskiej strefy czasowej, ale pogody przed mechaniką nie odważyłem się odegrać ani razu.
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Aż musiałem odszukać swój komentarz który wywołał tyle emocji.
Owszem w gry RPG da się grać bez grama mechaniki.
Owszem da się grać bez MG.
I może być świetnie.
I nawet nie chodzi mi o to, że to dodatkowy wysiłek bo faktycznie może to być ciekawe. Problemem jest skala i konwencja.
Jeśli nie mieliśmy mechaniki ze znajomymi to zwykle przyjmowaliśmy zasadę, że decyduje osoba na której odbywa się akcja. I to działało. Bo z jednej strony nie pozwala na przesadzone akcje a z drugiej każdy ma.z głowie, że na swój ruch też potrzebuje "zgody" więc nie będzie blokował gry bo i jego zablokują. I grało się fajnie.
Ale to było kilka osób które się całkiem nieźle znało.
Cantr moim zdaniem jest na to za duży.
Brakuje też w nim wspólnej konwencji zachowań nie ujętych mechaniką. Wyjątkiem są kwestie drastycznej przemocy, narzucone odgórnie i masz prawo się niezgodzić.
Wcale nie uważam, że to kwestie nie do przejścia tylko raczej, że będzie w tym za dużo dogadywania się. Za dużo dyskusji ooc potencjalnie by wyłagodzić różnice w podejściu różnych graczy.
System dobowy to całkiem istotna sprawa jeśli go przyrównać do naszego świata. Obecnie może już nie tak bardzo bo mamy elektryczność i całkiem skutecznie radzimy sobie z ciemnością ale tak 200 lat temu?
Dodaj do tego graczy z różnych stref czasowych.
Jak komuś wypadną tylko noce? Powinno to mieć całkiem spore konsekwencje dla jego postaci.
Dlatego wolę (podkreślam wolę) grę która to pomija. A jeśli dzień i noc nie robią różnicy to po co właściwie istnieją?
Jestem jak najbardziej zwolennikiem realizmu w takiej grze ale pewne aspekty zdecydowanie komplikują sprawy zupełnie niepotrzebnie. Szczególnie, że nad pewnymi aspektami wczasie sesji działa się jak w narracji książki.
Np nie opisujesz i nie odgrywasz każdego, pojedyńczego dnia żeglugi jeśli "nic się nie działo". W cantrze musisz bo równolegle do twojego "nic" kawałek dalej dzieje się "coś"
A wasze linie czasowe muszą się zgadzać.
Mechanika jest dla mnie "konieczna" w tych aspektach w których wymaga wspólnej zgody co do toków wydarzeń. Ułatwia to zabawę i płynne budowanie historii.
Indywidualizowanie elementów gry może być świetne. Choćby te grzyby. Ktoś odgrywa "wiedźmę" i nazbierał muchomorów na wywar, urok czy cokolwiek. Przychodzi nowa postać i je zżera i co?
Jasne jest to pole do manewru, można z tego zrobić ciekawą historię ale jednocześnie jeśli wiedźma "zaspała" bo nie była online to nowa postać nie ma nawet najmniejsze przesłanki, że nie powinna jeść tych grzybów (pomijając, że to przecież nie ładnie tak komuś wyżerać, ma za swoje nie?).
Owszem w gry RPG da się grać bez grama mechaniki.
Owszem da się grać bez MG.
I może być świetnie.
I nawet nie chodzi mi o to, że to dodatkowy wysiłek bo faktycznie może to być ciekawe. Problemem jest skala i konwencja.
Jeśli nie mieliśmy mechaniki ze znajomymi to zwykle przyjmowaliśmy zasadę, że decyduje osoba na której odbywa się akcja. I to działało. Bo z jednej strony nie pozwala na przesadzone akcje a z drugiej każdy ma.z głowie, że na swój ruch też potrzebuje "zgody" więc nie będzie blokował gry bo i jego zablokują. I grało się fajnie.
Ale to było kilka osób które się całkiem nieźle znało.
Cantr moim zdaniem jest na to za duży.
Brakuje też w nim wspólnej konwencji zachowań nie ujętych mechaniką. Wyjątkiem są kwestie drastycznej przemocy, narzucone odgórnie i masz prawo się niezgodzić.
Wcale nie uważam, że to kwestie nie do przejścia tylko raczej, że będzie w tym za dużo dogadywania się. Za dużo dyskusji ooc potencjalnie by wyłagodzić różnice w podejściu różnych graczy.
System dobowy to całkiem istotna sprawa jeśli go przyrównać do naszego świata. Obecnie może już nie tak bardzo bo mamy elektryczność i całkiem skutecznie radzimy sobie z ciemnością ale tak 200 lat temu?
Dodaj do tego graczy z różnych stref czasowych.
Jak komuś wypadną tylko noce? Powinno to mieć całkiem spore konsekwencje dla jego postaci.
Dlatego wolę (podkreślam wolę) grę która to pomija. A jeśli dzień i noc nie robią różnicy to po co właściwie istnieją?
Jestem jak najbardziej zwolennikiem realizmu w takiej grze ale pewne aspekty zdecydowanie komplikują sprawy zupełnie niepotrzebnie. Szczególnie, że nad pewnymi aspektami wczasie sesji działa się jak w narracji książki.
Np nie opisujesz i nie odgrywasz każdego, pojedyńczego dnia żeglugi jeśli "nic się nie działo". W cantrze musisz bo równolegle do twojego "nic" kawałek dalej dzieje się "coś"
A wasze linie czasowe muszą się zgadzać.
Mechanika jest dla mnie "konieczna" w tych aspektach w których wymaga wspólnej zgody co do toków wydarzeń. Ułatwia to zabawę i płynne budowanie historii.
Indywidualizowanie elementów gry może być świetne. Choćby te grzyby. Ktoś odgrywa "wiedźmę" i nazbierał muchomorów na wywar, urok czy cokolwiek. Przychodzi nowa postać i je zżera i co?
Jasne jest to pole do manewru, można z tego zrobić ciekawą historię ale jednocześnie jeśli wiedźma "zaspała" bo nie była online to nowa postać nie ma nawet najmniejsze przesłanki, że nie powinna jeść tych grzybów (pomijając, że to przecież nie ładnie tak komuś wyżerać, ma za swoje nie?).
Rest In Pieces.
-
- Posts: 57
- Joined: Thu Nov 05, 2009 11:30 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Jak to jest z tym przeciąganiem?
Moja postać jest niezwykle silna, walczy po mistrzowsku, posiada ulepszoną taczkę i nie może przeciągnąć osoby rannej w 80%.
Rozumiem, że poprawa systemu walk, ale to już chyba przesada, bo przed zmianą byłem w stanie ją przeciągnąć bez problemów, a teraz nie da się nawet po takich obrażeniach.
Moja postać jest niezwykle silna, walczy po mistrzowsku, posiada ulepszoną taczkę i nie może przeciągnąć osoby rannej w 80%.
Rozumiem, że poprawa systemu walk, ale to już chyba przesada, bo przed zmianą byłem w stanie ją przeciągnąć bez problemów, a teraz nie da się nawet po takich obrażeniach.
- Berya
- Posts: 169
- Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
To jest właśnie to, co się zmieniło. Ranny człowiek nie jest łatwiejszy w przeciąganiu, niż całkowicie zdrowy.
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
I taczka nie pomaga w przeciąganiu żywych.
Rest In Pieces.
-
- Posts: 57
- Joined: Thu Nov 05, 2009 11:30 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Dziękuję za informacje.
Beznadziejna jest ta zmiana ... wyklucza porwania, jedynie co pozostaje to zabicie postaci.
Zielony świat stał się jeszcze bardziej bezpieczny.
Beznadziejna jest ta zmiana ... wyklucza porwania, jedynie co pozostaje to zabicie postaci.
Zielony świat stał się jeszcze bardziej bezpieczny.
- Felixis
- Posts: 437
- Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
- Location: Londyn
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Taczka nigdy nie pomagała w przeciąganiu żywych, a porwania wystarczy organizować w 2 lub max 4 osoby. To że jedna osoba nie jest teraz w stanie robić rzeźni w mini osadzie to zdecydowanie na plus.
Rannych utrudnili w przenoszeniu żeby nie było że wychodzisz na 5 min z Cantra a jak wracasz, Twój ludek siedzi w ciemnej piwnicy 10 lokacji wgłąb bo 2 typów miało taki kaprys. Zanim 1vs1 kogoś zabijesz minie minimum dzień. Grupa nadal może porwać.
Rannych utrudnili w przenoszeniu żeby nie było że wychodzisz na 5 min z Cantra a jak wracasz, Twój ludek siedzi w ciemnej piwnicy 10 lokacji wgłąb bo 2 typów miało taki kaprys. Zanim 1vs1 kogoś zabijesz minie minimum dzień. Grupa nadal może porwać.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
-
- Posts: 57
- Joined: Thu Nov 05, 2009 11:30 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
No, ale przynajmniej w NDS mogliby umożliwić bezproblemowe przeciąganie ... bo to chyba o to też chodziło?
Moja postać ma pewien rytuał, który ciągnie od 60 cantryjskich lat, no a teraz musi przestać
Moja postać ma pewien rytuał, który ciągnie od 60 cantryjskich lat, no a teraz musi przestać
- gala
- Posts: 493
- Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Od 60? Starość, panie, starość. Nie ten krzyż, nie ten kręgosłup - nie ma już siły.
I problem z głowy.
I problem z głowy.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.
https://www.reddit.com/r/Cantr/
- Masterpiece
- Posts: 64
- Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Kiedy tylko wyjdą gołębie pocztowe, chętnie zobaczyłbym również kruki o tej samej funkcjonalności.
- Cara
- Posts: 149
- Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Co rano Cantr leży i ucieka jedna tura pływania. To tak ma być?
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
- Kocyk
- Posts: 28
- Joined: Wed Dec 21, 2016 11:05 am
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
Ogarnijcie proszę te przerwy w grze, teraz kolejna kradnie tick podróży morskich o 20:45, jak to się zacznie powtarzać na równi z porannymi problemami to pływanie ograniczy się do sześciu tur na osiem. Ciekaw jestem ilu śmiałków, którzy oszczędzali na jedzeniu żeby dopłynąć szybciej, zabiją te problemy.
I will try.
- Greek
- Programming Dept. Member/Translator-Polish
- Posts: 4726
- Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
- Location: Kraków, Poland
- Contact:
Re: Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze
A co się dzieje o 20:45?
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest