Cantr II Discussion Forum

W kilku lokacjach spotykam postacie, u których zupełnie brak jakiegokolwiek odgrywania. Postacie te robią tylko jedno: pracując przy projekcie, co jakiś czas podają jego dokładny przebieg to znaczy:
xyz mówi: Stan projektu 23,4%, było 18%.
Była kiedyś mini debata na forum, czy same frazy, wypowiadane przez postacie w grze, to znaczy: "który projekt?", "pracuje przy projekcie takim a takim" nie są łamaniem zasad - co więc z takimi zagraniami?
Jedno jest pewne, wielu graczy OOC próbowało naprostować tego gracza, niestety bez skutku.
Czy ktokolwiek, cokolwiek coś z tym zrobi, czy dalej ma ten ktoś psuć grę wszystkim dookoła?

ja bym się tam nie przejmował - tacy prędzej czy później się znudzą. Jak zauważą że nie można expić*







*nie jestem pewien ale chyba tak to się mówi

Gin wrote:*nie jestem pewien ale chyba tak to się mówi

Tak to się mówi Chyba powoli się nubkowi znudziło, a może po prostu wrócił do Tibii.

ja bym mu dał bana, ale ktoś kto nie jest socjopatą mógłby rozważyć próby naprostowania go drogą oficjalną tj ochrzanem od PD. a co do słowa "projekt" - powtarzam po raz setny, niech ktoś zmieni "projekty" na "czynności". i czy ktoś powie wtedy, że pracuje przy czynności kopania ziemniaków? niestety zdaję sobie sprawę, że to słowo jest użyte w zbyt wielu miejscach, żeby ludziom z departamentów chciało się tego wszystkiego szukać i poprawiać. i że jest tak głęboko wryte w mózgi większości graczy, że nawet sto lat po takiej zmianie większość i tak będzie go używała

in vitro... wrote:ja bym mu dał bana, ale ktoś kto nie jest socjopatą mógłby rozważyć próby naprostowania go drogą oficjalną tj ochrzanem od PD. a co do słowa "projekt" - powtarzam po raz setny, niech ktoś zmieni "projekty" na "czynności". i czy ktoś powie wtedy, że pracuje przy czynności kopania ziemniaków? niestety zdaję sobie sprawę, że to słowo jest użyte w zbyt wielu miejscach, żeby ludziom z departamentów chciało się tego wszystkiego szukać i poprawiać. i że jest tak głęboko wryte w mózgi większości graczy, że nawet sto lat po takiej zmianie większość i tak będzie go używała

ogólnie to tłumaczenia implementowane są tak, ze wystarczy zmienić jedno słowo w głównym słowniku by tłumaczenie zmieniło się wszędzie :]

To fakt... "Projekty" w każdej chwili mógłbym zmienić na coś innego. I "Czynności" szczerze mówiąc podobają mi się bardziej.
Niemniej, więcej osób musiałoby się wypowiedzieć w tym temacie - nie chciałbym zmieniać tak istotnej rzeczy metodą partyzancką

Jestem trochę za i trochę przeciw.

Za bo bardziej po polsku

ale sadzę,że skończy się to tak że często będziemy słyszeć:

To załóż czyność szycia,
Trzeba by założyć czyność kruszenia itd

A to już zupełna porażka.

Gin wrote:ale sadzę,że skończy się to tak że często będziemy słyszeć:

To załóż czyność szycia,
Trzeba by założyć czyność kruszenia itd

Cantr to gra dla ludzi potrafiących używać języka polskiego, nikt nie będzie takich karkołomnych zdań budował.

Snake wrote:
Cantr to gra dla ludzi potrafiących używać języka polskiego, nikt nie będzie takich karkołomnych zdań budował.

Podziwiam Twoją wiarę w Ludzi, ale wszelkiej maści Zenki I Julki świadczą o czym wręcz przeciwnym.

przecież to oczywiste, że gracze cantra ją piękni, mądrzy i pachnący.

i kochają offtopa

Hmm no i nie wiadomo czy system sam w sobie nie wypaczy tej zmiany. Bo teraz jest że ktoś "przeciętnie pracuje przy projekcie Harvesting carrots" a jeśli będzie że "przeciętnie pracuje przy czynności Harvesting carrots" no to wolałbym pozostanie przy projekcie. Chyba że się zmieni całe zdanie na "Przeciętnie pracuje przy: Harvesting carrots"

Ja tam zawsze tłumaczyłem sobie, że jeśli ktoś ma założyć projekt, np kruszenia hematytu itp, to przygotowuje narzędzia, materiały...Tak samo z marchewkami, np znajduje te odpowiednie do zebrania Co do tych procentów, to albo jest to łamanie zasad, albo ktoś ma po prostu bardzo, hm... precyzyjną(?) postać.

Ja też tak się starałem, np. "*rysuje plan budowy statku*". W sumie sama nazwa "projekt" na to może wskazywać, że to są plany wykonywania czynności.

Mi tam słowo projekt jak najbardziej pasuje. Jak ktoś się wypowiada że przyłącza się do projektu np wydobycia kamienia, to jest to całkiem poprawne. Bo efekt projektu jest materialny, w tym przypadku jest to kamień, a więc projekt został wykonany. Czyli nie widzę nic złego w tym, że ktoś się pyta, którym projektem ma się zająć!

a w prawdziwym życiu mama każe ci wyrzucić śmieci, czy pracować nad projektem wyrzucania śmieci? chłopi na polu zbierają pszenicę czy pracują nad projektem zbierania pszenicy? nie wiem, może przed upadkiem komunizmu ktoś by mógł co najwyżej powiedzieć, że pracuje nad jakimś planem a nie projektem, ale dziś nikt normalny nie użyje słowa plan a tym bardziej projekt. jedyne projekty w prawdziwym świecie nad jakimi się pracuje to projekty budynków i maszyn jeśli jest się architektem lub inżynierem, albo projekty naukowe jeśli jest się badaczem. i nie oznacza to realizowania tych projektów (czyli np stawiania mostu), tylko ich tworzenia (np rysowanie planów mostu)