Page 5 of 6

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Fri Apr 13, 2012 8:12 pm
by myszaq
ciekawe watki... przyplynac do miasta, zostac zamknietym w pierdlu, ubic wspolwieznia za zle zachowanie, wyrwac sie z pierdla dzieki petycjom do wladzy najwyzszej, ugadac lodz, uratowac wspoltowarzysza niedoli, wyrwac interesujaca kobiete, porwac wladze najwyzsza (interesujaca kobiete i wspoltowarzysza takze), uniknac silniejszego poscigu, blisko poznac wladze najwyzsza (krolowa, znaczy sie), ewakuowac wspoltowarzysza i intresujaca kobiete na bezpieczny statek, porzucic krolowa, odplynac w sina dal.

nie, nuda w sumie.

ciekawy watek? :)

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Fri Apr 13, 2012 10:02 pm
by Marcia
Zasady wprowadzone sa wlasnie po to, by ich przestrzegac. I nie ma mowy o zadnych okolicznosciach, kiedy mozna ich sobie nie przestrzegac, nie uzasadnia tego ani chec ozywienia gry, ani zadne inne widzimisie gracza. Chcesz ozywiac gre? Prosze bardzo, wszyscy sie z tego ucieszymy, ale rob to ZGODNIE Z ZASADAMI.

Wytlumacz mi tez prosze, do ktorego momentu jest jeszcze naginanie zasad, a kiedy zaczyna sie juz ich lamanie? Bo to naprawde bardzo interesujace rozgraniczenie. I obawiam sie, ze po blizszym wglebieniu sie w sprawe, okaze sie, ze dopoki ja to robie, jest to naginanie, ale jesli robi to ktos inny [a juz niedajboze przeciwko moim postaciom] to juz mamy lamanie zasad.

Skad tez pewnosc, ze akurat Twoj pomysl na gre jest jedyny sluszny i wszystkie postacie maja sie mu podporzadkowac? Moze sa inni z jeszcze ciekawszymi pomyslami? Jak slusznie zauwazyl Greek, w Cantrze nie ma mistrzow gry, ktorzy prowadza rozgrywke. Moze to robic kazdy z graczy w ramach mozliwosci poszczegolnych postaci ograniczonych zasadami, ktorych musi przestrzegac.

W Cantrze obecnie naprawde wiele sie dzieje, wystarczy porzadnie sie rozejrzec. Mozesz tez probowac rozkrecic pewne watki, ale tylko zgodnie z zasadami. A tlumaczenie lamania zasad faktem, ze w grze mozna tylko kopac szmaragdy czy pracowac w warsztacie, jest moim zdaniem, po prostu smieszne.
Swego rodzaju szantaz 'jesli PD zareaguje, to zabije to jedyny ciekawy watek na calym polwyspie' tez jest nie na miejscu.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Fri Apr 13, 2012 11:31 pm
by kaloryfer
Lena Katina wrote:Zero zainteresowania, zero akcji, zero wątków. A w międzyczasie starzy mieszkańcy cmokają do siebie i miziają się podusiami. Farma cyborgów do pożygu:(


Nie podoba się? To nie graj. Łaski nie robisz.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sat Apr 14, 2012 12:04 am
by Lena Katina
Pozwolę sobie zacytować: "Nie można używać pozapostaciowej (Out Of Character) wiedzy w odniesieniu do wewnętrznych mechanizmów gry lub zdarzeń w samej grze (In Character) dla własnej lub innych korzyści".
Po przewertowaniu setek postów na temat naruszeń tu i na angielskich forach łatwo przy tym wyciągnąć wniosek, że uzasadnione fabularne kontakty dwóch postaci tego samego gracza, w sytuacji, w której taki kontakt jest incydentalny i splata ich losy na krótki czas w taki sposób, że akcja toczy się dalej niezależnie już po rozdzieleniu owych postaci (zachowując przy tym zasadę niewykorzystywania wiedzy OOC i potraktowanie dwóch postaci niezależnie, zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania i uczciwości) nie jest tak na prawdę złamaniem NZ.
[w swojej ocenie kieruję się interpretacją słów samej zasady, oraz zaisniałych w historii precedensów]
W dużym skrócie odpowiadając Marci. Nagięcie zasady różni się od jej złamania tym, że jest możliwe logiczne, fabularne wyjaśnienie spornej sytuacji, oraz odgrywanie fabuły w taki sposób by jedna z zaangażowanych postaci w każdej chwili mogła się wycofać. Kluczem do całej zagadki jest umiar i rozsądek, oraz robienie tego tak, żeby nie psuć zabawy innym graczom.

(wertowanie tej lektury pozwala też wyciągnąć inny wniosek... mianowicie w stosunku do postaci polskiej strefy w podobnych sytuacjach wyciągane są surowsze konsekwencje niż gdziekolwiek indziej. Wina hipersurowych i nadpobudliwych członków polskiego PD czy może jakaś dyskryminacja? Ciekawi mnie jeszcze statystyka, o ile takowa istnieje, jak wiele przypadków naruszenia NZ zgłaszanych jest miesięcznie do polskich PD w stosunku do bryto-amerykanów? I jak wiele takich zgłoszeń [procentowo] kończy się zawałem czy banem?)
Można po prostu odnieść wrażenie, że anglicy skorzy są do większych ustępstw w stosunku do graczy i bardziej otwarci na fabularne roztrzygnięcia takich sporów i z mniejszym zapałem sięgają po drastyczne środki. Może to tylko kwestia różnic kulturowych pomiędzy nami a zamordkami. (ale to tylko subiektywne wrażenie, być może, że statystyka mówi coś innego).

Na koniec dodam, jeszcze że sytuację Pań V. i V. udało się rozwiązać fabularnie i pokłony przed graczami prowadzącymi wiadome postacie.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sat Apr 14, 2012 12:34 am
by Ula
Ciekawe skąd takie wnioski, skoro jedną z głównych zasad PD jest to, że sprawy graczy nie są komentowane i omawiane na forum publicznym. Niestety, mam wrażenie, że masz słabe pojęcie o czym piszesz. Wszelkie skargi odnośnie działania PD można zgłaszać do GAB.

Co zaś do 'nagięć' i 'łamań' - staramy się, by gra była uczciwa, a warunki zabawy były równe dla wszystkich. I jeśli ktoś współpracuje swoimi postaciami, by osiągnąć swoje cele, to jest to wykorzystywanie nieuczciwej przewagi wobec innych graczy i nie ma uzasadnienia fabularnego. Cantr opiera się na grze z innymi graczami, a nie z samym sobą. Jest wiele innych gier w trybie single player...

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sat Apr 14, 2012 1:13 am
by adzio777
Zero zainteresowania, zero akcji, zero wątków. A w międzyczasie starzy mieszkańcy cmokają do siebie i miziają się podusiami. Farma cyborgów do pożygu:(


Faktycznie! Ja też od jutra zaczynam grać sam ze sobą. Zacznę sobie kręcić zajebiste historie, tworzyć niesamowitą fabułę, niepowtarzalne wątki. Reszta śpi, to pozostaje grać tylko ze sobą. I oczywiście nie uważam tego za łamanie NZ. To tylko NAGINANIE. Ale jakie ciekawe. Pozwalające wam wszystkim bawić się w zabawę, którą ja nakręcę swoimi postaciami, bo przecież inaczej nic nie zrobicie, za to ja dostarczę wam rozrywki na najwyższym poziomie... :| :| :|

A na poważnie to bez jaj. Jak ktoś chce grać między sobą to niech odgrywa sobie w notatniku. Będzie miał zabawę na najwyższym poziomie. A nam niech pozwoli "grać cyborgami do pożygu"

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sat Apr 14, 2012 8:09 pm
by B.M.T.
Lena Katina:
Image

Poszukanie kogoś sensownego, żeby odegrać coś większego, stworzyć jakąś większą historię, wcale nie jest takie trudne. Jednak sam pomysł musi być niezły i trzeba się trochę pomęczyć, żeby kogoś do tego przekonać. Lepiej unikać spotkań swoich postaci, a z tego co zauważyłem ciężko ci się dogadać z innymi, może to tutaj jest problem?

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sat Apr 14, 2012 9:34 pm
by BZR
Zero zainteresowania, zero akcji, zero wątków. A w międzyczasie starzy mieszkańcy cmokają do siebie i miziają się podusiami. Farma cyborgów do pożygu:(

Pisze się "porzygu".

A że ZU to farma miziania i poduszkowania to nie nowość, zawsze chciałem rozruszać troche towarzystwo zabawą w rewolucję, piratów czy coś w tym stylu, ale zawsze jakoś moi bandycy nie mieli tam po drodze.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 1:20 pm
by psychowico
Lena, zdajesz się rozsądną osobą, powinnaś więc zrozumieć, że nawet jeśli jakimś cudem Ty jedna i tam ktoś jeszcze takie "naginanie" zasad wykorzystałby dobrze - większość ludzi by jeszcze bardziej niż teraz oszukiwała, kantowała i niszczyła rozgrywkę innym. Widzę te "procesy" i wymówki, że przecież oni chcieli tylko rozbujać fabułę. Poza tym, ja spoglądam na to w taki sposób - chcesz być częścią jakiejś społeczności? Musisz przestrzegać jej zasad. Kocham Cantra i kocham dobre wątki fabularne. Ale jestem zupełnie pewien, że NZ i to ostro przestrzegana jest konieczna, by te prawdziwe wątki mogły toczyć się swoimi torami, żeby Cantr faktycznie był symulatorem społeczeństwa. Uważam wręcz, że dzisiaj łamiący ją są traktowani zbyt pobłażliwie.

Lena Katina wrote:(wertowanie tej lektury pozwala też wyciągnąć inny wniosek... mianowicie w stosunku do postaci polskiej strefy w podobnych sytuacjach wyciągane są surowsze konsekwencje niż gdziekolwiek indziej. Wina hipersurowych i nadpobudliwych członków polskiego PD czy może jakaś dyskryminacja? Ciekawi mnie jeszcze statystyka, o ile takowa istnieje, jak wiele przypadków naruszenia NZ zgłaszanych jest miesięcznie do polskich PD w stosunku do bryto-amerykanów? I jak wiele takich zgłoszeń [procentowo] kończy się zawałem czy banem?)
Można po prostu odnieść wrażenie, że anglicy skorzy są do większych ustępstw w stosunku do graczy i bardziej otwarci na fabularne roztrzygnięcia takich sporów i z mniejszym zapałem sięgają po drastyczne środki. Może to tylko kwestia różnic kulturowych pomiędzy nami a zamordkami. (ale to tylko subiektywne wrażenie, być może, że statystyka mówi coś innego).


Tak jak Ula wspomniała - nie wiem skąd byś mogła posiadać taką wiedzę, ja jej nie mam będąc członkiem ekipy. Ale nawet jeśli to prawda - to zakładam w ciemno, że powodem jest polska mentalność. Ludzie w naszym kraju z założenia więcej oszukują, kombinują i kręcą. Obserwuje to w internecie w wielu miejscach, w różnych społecznościach. Mamy coś w sobie takiego jako naród.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 2:25 pm
by Marcia
Tak, tak, polska mentalnosc, bla, bla, bla... ponarzekac sobie zawsze milo, nie? Wiekszosc waszych postaci jest w polskiej strefie i spotyka sie z polskimi postaciami, prawda? Bierze udzial w generowanych przez nie wydarzeniach i sila rzeczy, widzi wlasnie polskie przekrety. Stad wasze wrazenie, ze Polacy oszukuja wiecej niz inni, a polskie PD jest bardziej surowe. Podejrzewam, ze gdyby o to samo zapytac Anglika, Hiszpana czy Litwina, powiedzialby, ze to wlasnie u nich PD najbardziej sie czepia. Nie brzmi to logicznie?


Natomiast gra z samym soba czy ustawiona ooc z kolega bardzo mocno kojarzy mi sie z sytuacja, gdzie zdrowy sportowiec startuje w paraolimpiadzie. Owszem, wygra z niepelnosprawnymi zawodnikami, pewnie zdobedzie nad nimi duza przewage, tylko wlasciwie co z tego? Czy takie zwyciestwo cieszy? Czy jest cos warte? Podobnie postac, ktora zdobedzie bogactwa, osada, ktora rozwinie sie w blyskawicznym tempie... to przynosi radosc tylko wtedy, gdy jest wynikiem naszej pracy, naszego odgrywania... gdy postac przez wiele lat ciezka praca albo inteligencja i sprytem dochodzi do tego, co ma. Jezeli dochodzisz do tego przez oszustwa albo wspolprace swoich postaci, to jakbys pokonal w maratonie uposledzonego.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 3:10 pm
by Lena Katina
Albo po prostu lubimy się kapować:) Marciu, dojście do czekogolwiek w Cantr nie jest problemem. Mój rekord w zdobyciu slupa to 30 minut po przebudzeniu. Postać dostała łom, broń, tarczę, żelazo na handel, ubrania i leki. Totalnie za nic. Nie twierdzę że zdobycie czegoś nie jest trudne i również uważam, że więcej radości daje samodzielne dochodzenie do celu i bogactwa.
Przykre jest jednak to, że forum graczy uważa, że naruszając NZ zawsze robi się to dla własnych korzyści.
Nie chcę by ktokolwiek odebrał to jak atak, bo rozumiem waszą argumentację, ale czy celowo pomijane są w moich wypodziedziach słowa: "z korzyścią dla innych"? Nie mówię nic o moderowanym handlu, wykorzystywaniu OOC do własnych celów, ale o tworzenie, nazwijmy to "pobocznych questów", które na ekonomię ani status majątkowy graczy ani osad nie miałyby żadnego wpływu. Chodzi tylko i wyłącznie o odgrywaną fabułę a nie na wykorzystywaniu OOC by nabijać jakiekolwiek statystyki.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 4:43 pm
by kaloryfer
tobie to by sie ban przydal, podobnie jak poziomkowi

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 4:52 pm
by Marcia
A moze odbierz to w ten sposob, ze skoro gracze zglosili to co robisz, to cos im w tym nie odpowiadalo? Moze oni nie dostrzegli cudownych perspektyw, jakie probowales przed ich postaciami roztoczyc, a jednynie to, ze dzialasz w interesie swoich innych postaci?

Wydaje mi sie, ze juz dostatecznie wyraznie zostalo ci wyjasnione, ze nie istnieje cos takiego, jak lamanie zasad z korzyscia dla innych. Zasady sa po to, by ich przestrzegac i zadne dorabianie sobie ideologii do ich lamania niczego nie zmienia. Zastanow sie powaznie czy jestes w stanie te zasady zaakceptowac i grac wedlug nich, bo jezeli Ci one nie odpowiadaja, w kazdej chwili mozesz zrezygnowac z gry i nie meczyc siebie ani innych.

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Sun Apr 15, 2012 4:55 pm
by psychowico
Lena Katina wrote:Nie chcę by ktokolwiek odebrał to jak atak, bo rozumiem waszą argumentację, ale czy celowo pomijane są w moich wypodziedziach słowa: "z korzyścią dla innych"? Nie mówię nic o moderowanym handlu, wykorzystywaniu OOC do własnych celów, ale o tworzenie, nazwijmy to "pobocznych questów", które na ekonomię ani status majątkowy graczy ani osad nie miałyby żadnego wpływu. Chodzi tylko i wyłącznie o odgrywaną fabułę a nie na wykorzystywaniu OOC by nabijać jakiekolwiek statystyki.


Gra nie potrzebuje nieuczciwej korzyści dla innych także.. Wyłączam się z dyskusji, gdyż widzę, że wszystko co ważne zostało powiedziane. Jeśli będziesz łamać te zasady, mam nadzieję, że skończy się to banem. Ale wolałbym, żebyś umiała odnaleźć się w Cantryjskim świecie, dobrze się w nim bawić i także dawać "korzyść innym" postaciom bez łamania zasad.

A Tobie, kaloryfer, by się przydało trochę ogarnięcia życiowego. :wink:

Re: Podejrzenie łamania zasad.

Posted: Wed Apr 25, 2012 9:10 pm
by oxyquan
Pozabijam wszystkie koty i wszystkie zamordki i zaraz skończą się problemy. :twisted: