Problem z cena

Forum dla graczy do pisania ogólnych próśb o pomoc. Zarówno członkowie załogi i doświadczeni gracze mogą na nim pomóc w rozwiązaniu problemów, z jakimi spotkają się gracze. Prosimy nie prowadzić pogawędek na tym forum.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Postby Echo » Fri Jun 12, 2009 3:45 pm

Wszyscy macie rację. :D

Cena towaru nie zależy wyłącznie od kosztów, ale także od zapotrzebowania, czyli popytu. :wink:

Czynników ją kształtujących jest wiele. Powiedzmy sobie, że powyższe ceny to tylko odnośnik, a rynek i tak rządzi się swoimi prawami. 8)
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Fri Jun 12, 2009 3:52 pm

Cena towaru w Cantrze zależy przede wszystkim od widzimisię handlarza...
I have a cunning plan...
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Fri Jun 12, 2009 4:12 pm

Strasznie się musiała rozwinąć cantryjska technika jeśli wasze postaci już mają internet i czytają forum:)

Kilka słów wyjaśnienia dlaczego jedna z moich postaci stworzyła tą wyliczankę - puściła ją zresztą w obieg. Może jeszcze krąży gdzieś w okolicach Zatoki Urodzaju. Muszę jeszcze nadmienić, że moje postaci pasjami lubiły się targować . Ale nastała idiotyczna moda przeliczania wszystkiego w oparciu o roboczodniówki co zarżnęło urok związany z targowaniem. Ta wyliczanka była biczem na bezczelnych dostawców surowców kopalnych, którzy żądali zapłaty upierając się że ich dniówka powinna być obliczana w oparciu o ręczne wydobycie (!) a dniówka produkcji stali obejmuje tylko ostatni etap czyli sam końcowy wytop. Jeżeli taki delikwent nie chciał się targować po bożemu tylko wyjeżdżał z tymi swoimi dniówkami, to dostawał tą wyliczankę. Na ogół się zapowietrzał i zapominał języka w gębie:)

Potem powstały jeszcze wyliczanki pracochłonności aluminium, lin i żagli.....
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Fri Jun 12, 2009 4:25 pm

Zresztą bardzo często kupuje się surowce do wytopu od handlarzy i płaci się im jak nie za wydobycie przy użyciu maszyn tylko dzienne wydobycie ręczne a często wydobycie przy użyciu narzędzi.
Zresztą jeżeli chcesz kupić żelazo po 130g za dniówkę, to życzę powodzenia. Nie wiem czy komuś by chciało się 30 czy 40 lat wędrować żeby kupić je w takiej cenie.

A niech sobie sobie będzie nawet po 200g za dniówkę to Life is Brutal :) szukaj sobie do śmierci takiego kto Ci za tą cenę sprzeda i możesz nazywać moje postacie wyzyskiwaczami a mnie to wisi :P .

To rynek i popyt ustala ceny oraz kapitaliści. :D

Będę bardzo potrzebował perły to kupię je po 170g za 20g.
Moja strata albo moje widzimisię.
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Fri Jun 12, 2009 4:40 pm

Masz oczywiście rację Robin. Ale powiedz jakbyś zareagował gdyby za wyprodukowanie jednej z pierwszych LIMUZYN zaproponowano ci 36 kilo boksytu jako uczciwą cenę opartą o porównanie dniówek robocizny ?
To autentyczna historia ....
User avatar
€e$y
Posts: 176
Joined: Wed Feb 11, 2009 11:09 pm
Location: Cesarstwo Torunskie

Postby €e$y » Sun Jun 14, 2009 12:23 am

Na miłość boską! Po takich tematach na forum oczekujcie w grze sytuacji typu: Przychodzi ludek do osady, naskrobał gdzieś tam drewna i mówi: sprzedam 600 gram drewna za 150 gram żelaza.
A moja postać się pyta: Czemu tak drogo?
A ludek mówi: Bo stało na forum, że tyle żelaza to jedna dniówka.

I ludek nie da się przekonać, że żelaza nie rąbie się siekierą tak jak drewna, że żelazo nie spada z nieba, że do żelaza trzeba mieć surowce, które również nie spadają z nieba, a przywożą je handlarze, którzy też za darmo po świecie nie jeżdżą tylko zarobić chcą.
Ludek sobie po prostu pomyśli, że chcę go ograbić i pójdzie dalej.
Także, jeśli ktoś pisał, że takie tematy przysłużą się w handlu to się myli.
User avatar
Villon
Posts: 334
Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm

Postby Villon » Sun Jun 14, 2009 7:32 am

Re: €e$y

Jeżeli handlarz nie policzy sobie - zanim zacznie karierę handlową - rzeczywistych kosztów produkcji wszystkiego, czym handluje, to jest taki z niego handlarz, jak...
Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek sprzedaży czy kupna bez obliczenia takich kosztów. To, za ile się później kupuje, albo sprzedaje, to zupełnie inna para kaloszy.
Może tak zatem nie traktować ludzi jak kompletnych idiotów?
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Sun Jun 14, 2009 9:40 am

Powinno się moim zdanie raczej zachęcać do rozwijania handlu i konkurencyjności. Ograniczanie wymian do stawek dniówkowych to debilizm, jak jest jakiś rzadki surowiec, to mogę sobie zażądać nawet i trzech dniówek za jedną dniówkę jego i zaśmiać się w twarz temu, kto powie, że drogo.

Zresztą handel, chcąc nie chcąc, i tak będzie ułomny z powodu ekonomii nieskończoności.
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Sun Jun 14, 2009 11:24 am

Wreszcie mądrze mówicie :)
Image
Image
Image
User avatar
€e$y
Posts: 176
Joined: Wed Feb 11, 2009 11:09 pm
Location: Cesarstwo Torunskie

Postby €e$y » Sun Jun 14, 2009 2:22 pm

Villon wrote: Może tak zatem nie traktować ludzi jak kompletnych idiotów?


Nie miałem zamiaru traktować nikogo jak idiotę. Powiem właśnie, że taki temat traktuje ludzi jak idiotów, którzy sami nie potrafią sobie obliczyć.

Ja po prostu chciałem wskazać jakie (negatywne moim zdaniem) skutki ma ustalanie cen na forum. That's all.
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Sun Jun 14, 2009 5:27 pm

€e$y wrote:Nie miałem zamiaru traktować nikogo jak idiotę. Powiem właśnie, że taki temat traktuje ludzi jak idiotów, którzy sami nie potrafią sobie obliczyć.


Nie wszyscy lubią liczyć albo mają czas na dokładne wyliczenia szczególnie że do wytworzenia stali albo żelaza potrzeba sporo różnych składników.
User avatar
Marcia
Posts: 2395
Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
Location: Warszawa/Polska

Postby Marcia » Sun Jun 14, 2009 6:16 pm

No bez przesady... jak ktos nie lubi/nie umie liczyc, to niech nie zostaje handlarzem. z reszta to wystarczy policzyc raz a potem juz sie wie...

To, ze nie lubilam w szkole matematyki oznacza, ze idac do sklepu musze sie dac oszukac, bo nie umiem sobie policzyc?

Poza tym taka ilosc zelaza/stali jest mozliwa do wyprodukowania tylko w jednym przypadku:
czekasz sobie grzecznie jeden dzien i spada ci z nieba 3750g hematytu, czekasz kolejne i hematyt przemienia sie w rude. kolejne dni i u twych stop materializuja sie wapien i wegiel. a na sam koniec czekasz kilka dni i w twym plecaku pojawia sie zelazo. nie musisz zdobywac zadnych surowcow, placic pracowanikom i handlarzom, tracic czasu na dojazd do chocby sasiedniej a czasem i bardzo odleglej lokalizacji... a! no i oczywiscie maszyny tez kiedys sie pojawily same i wszystkie chetne i gotowe czekaja az zalozysz na nich projekt.

Szkoda tylko, ze wielu graczy tego nie rozumie. Dniowka to 150g? Cale zycie nas oczukiwali sprzedajac po 30, 40 czy 80! Zadajmy po 150.


Jakis dzien po pojawieniu sie tegoz tematu, dziwnym zbiegiem okolicznosci, w pewnym miescie byla wielka awantura. Nikt wczesniej nie burzyl sie na ustalone ceny i nagle pewien handlarz wybucha, ze jak to tak! tak malo zelaza? oszusci! czterokrotnie zawyzaja jego wartosc! Zamiast sie zastanowic nad pewnymi rzeczami uznaja, ze przeciez na forum zostalo zapisane i wielce obrazeni odjezdzaja.
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Postby Echo » Sun Jun 14, 2009 8:42 pm

Może, warto obniżyć koszty produkcji i pozwalniać darmozjadów, i tych żądających roboczej odzieży? A co będą generować koszty! (zawsze można powiedzieć, że to z powodu kryzysu). :wink: :D
A, jeśli zdobycie surowców jest zbyt trudne, to należałoby zastanowić się na rentownością przedsięwzięcia. Może jednak lepiej byłoby się przebranżowić i zająć sprzedażą świeżych bułeczek? :wink:

Chyba nie dokładnie na temat, to przepraszam. ;)
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Sun Jun 14, 2009 8:43 pm

€e$y wrote: Przychodzi ludek do osady, naskrobał gdzieś tam drewna i mówi: sprzedam 600 gram drewna za 150 gram żelaza.
A moja postać się pyta: Czemu tak drogo?
A ludek mówi: Bo stało na forum, że tyle żelaza to jedna dniówka.


Wieki temu był taki kowal i handlarz z Vlotryan imieniem Sole ( he,he). To było jeszcze w średniowieczu:) Pływał statkiem i dostarczał żelazo, stal i gotowe narzędzia na miejsce - jego cenniki leżały zresztą w prawie każdym porcie. Płacił 100 gram żelaza za 640 gram drewna i uchodził za drogiego....
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Sun Jun 14, 2009 9:00 pm

Jeszcze co do głosów oburzenia. W angielskiej wiki są od dawien dawna wyliczenia pracochłonności ( na nich zresztą bazowałem dostosowując do warunków Zatoki Urodzaju) i jakoś nikomu to nie przeszkadza:

http://wiki.cantr.net/index.php/Compara ... e_of_steel

Jeśli ktoś nie rozumie do czego to służy i wyciąga nieuprawnione wnioski..*wzrusza ramionami*

Return to “Ogólna pomoc”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest