Alternatywne formy komunikacji

[Rusalka]

Dlaczego wszyscy tak bardzo chcą mieć radio a nadal biegają z kościaną pałką? Czy nie można się inaczej komunikować niż przez radio? A można! Możliwości jakie mi na razie do głowy przyszły są dwie:

<b>Tam-tam</b> - bardzo nisko grające bębny, które słyszalne są na duże odległości. Mogłyby być słyszalne na odległość max jednej lokacji. Zrobiłbym to tak, że możnaby zbudować trzy różne bębny: ton niski, średni i wysoki. Przy użyciu takiego zestawu można by ustawić kombinację iluś tam dźwięków a następnie użyć przedmiotu. W lokacji pojawiłaby się informacja:

1234-56.7: Słyszysz jak dwudziestoletni mężczyzna gra na tam-tamach

W sąsiednich lokacjach (no i w tej pierwszej też) byłaby taka infromacja:

1234-56.7: Słyszysz dźwięki Tam-tamów: wysoki, niski, niski, niski, średni, niski, wysoki

Z góry mówię, że używanie alfabetu morska byłoby złamaniem NZ i ścigane bo to wiedza OOC - każdy powinien ułożyć sobie swój własny kod (przy okazji zapobiega to ujawnieniu przekazywanych informacji)

Granie byłoby projektem i zajmowało godzinę.

<b>Znaki dymne</b> Wiadomo o co chodzi chyba - pomysł czysto indiański, projekt potrzebowałby każdorazowo niewielką ilość drewna i czegoś co się dobrze dymi np. trawy, ale możemyt zostac przy samym drewnie. Aby robić znaki dymne potrzeba koca, który możnaby utworzyć tak samo jak znane nam ubrania. Działałoby to podobnie jak tam-tamy.

Nie zagłębiam się w szczegółowe techniki. Doszkolę się w temacie jak się wam spodoba (no tego chyba jeszcze nie było co?)

[Denis B]

o dzwonach , bembnach itd napisano juz wiele ...

[Susel]

Tak, jestem za, tylko dlaczego mam wrażenie, że to było już parę razy?

[Agent 0007]

Ale pomysł fajny i mi sie podoba.

[Artur]

skoro to już było na forum , to czemu nie ma tego jeszcze w grze? przecież to bardzo dobry pomysł jest ja jestem jak najbardziej za

[Susel]

skoro to już było na forum , to czemu nie ma tego jeszcze w grze?

Tego niewiedzą nawet najstarsi indianie...

[Rusalka]

Wszystko już byuło i nic na to nie poradzimy. Swoją drogą większość topiców umiera, również tych dobrych a nikt na angielskim forum o nich nie słyszał i nigdy przez to nie zostaną zaimplementowane. Tak to se można sugerować i sugerować

[Raist]

Ale skoro Polakow jest wiecej w grze to dlaczego my nie mozemy decydowac o slusznosci danych pomyslow teraz ?:)

[docent]

Jak najbardziej słuszna idea

[Rusalka]

Ale skoro Polakow jest wiecej w grze to dlaczego my nie mozemy decydowac o slusznosci danych pomyslow teraz ?:)

Z prostej przyczyty - po pierwsze - tu nie ma demokracji, a po drugie, ci co decydują, nie mówią po polsku:) Także trzebaby wszystkie idee i pomysły tłumaczyć. Bez tego ani rusz.

[KVZ]

A na morzu? Np. wyciąganie jakiejś bandery na maszt. Brakuje mi tego.

[Raist]

Ale skoro Polakow jest wiecej w grze to dlaczego my nie mozemy decydowac o slusznosci danych pomyslow teraz ?:)

Z prostej przyczyty - po pierwsze - tu nie ma demokracji, a po drugie, ci co decydują, nie mówią po polsku:) Także trzebaby wszystkie idee i pomysły tłumaczyć. Bez tego ani rusz.

Chodzi o to, ze jezeli u nas pomysl zyskal uznanie to angielscy gracze nie musza go akceptowac tylko dorazu idzie do Tych, ktorzy decyduja

[Rusalka]

Czyli jednym słowem trzeba pościć co się da na zamkniętych forach depatamentów - tzn oczywiście wszystko co się spotkało tutaj z uznaniem.

Keves, co do bander - myślałem o tym dawno, powinna być możliwość wstawienia sobie obrazka bandery w jakimś małym fromacie, tak jak avatary. Jednak powinny one przechodzić akceptacje przed uploadem.
Bandra nie byłaby od razu ze statkiem, trzba by sobie ją uszyć i obrazek byłby przypisany na stałe (musi być możliwość zmieniania bander)

[KVZ]

Uszył bym dla każdej literki alfabetu jedną bandere i przesyłał bym poprzez nie całe wiadomości na odległość

Raist pamiętaj, że nie zawsze większość większości oznacza generalną większość. Np u nas 75% poparcia, a nas jest i tak mniej niż 50% graczy licząć jeszcze nie tylko angielskich graczy ale i pozostałe języki. Nawet jeżeli nas było by 50%, a pozostali byli by przeciwko w 100% to i tak nie mamy większości ;] A po drugie, tak jak napisał Rusałka, nie ma demokracji ;] Decyzje graczy są jednie drogowskazami dla załogi czy coś warto implementować w grze czy nie

[WojD]

Ale skoro Polakow jest wiecej w grze to dlaczego my nie mozemy decydowac o slusznosci danych pomyslow teraz ?:)

Z prostej przyczyty - po pierwsze - tu nie ma demokracji, a po drugie, ci co decydują, nie mówią po polsku:) Także trzebaby wszystkie idee i pomysły tłumaczyć. Bez tego ani rusz.

To nie do końca tak - zakładki w inwentarzu, wgrywanie obrazków, popchnięcie tłumaczeń to robota polskiej części załogi. Jasne, że decyduje ostatecznie Jos - ale on jest otwarty na pomysły i ich wdrażanie. Nie ma z tym problemów - byle były sensowne i uzasadnione.