Złoża bez dna

Forum dla graczy Cantr II do pozapostaciowego dyskutowania na temat nowych pomysłów dla rozwoju gry Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department, Game Mechanics (RD), Programming Department

Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Złoża bez dna

Postby Laura_ » Sun Oct 27, 2013 3:58 pm

a ambicje mogą być tylko natury religijnej?
User avatar
Berya
Posts: 169
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Złoża bez dna

Postby Berya » Sun Oct 27, 2013 8:12 pm

Nie zgadzam się z Tobą, Silnia. Sama nie jestem na tyle ambitna, żeby stworzyć w cantrze religię, która jak najbardziej pasuje do norm i zasad gry, nie zlewa się z żadną z realnego świata i nie jest fanatycznym bredzeniem. Nie znalazłam w grze takiej religii, która odpowiadałaby tym kryteriom, a ciężko jest pozwolić postaćce uwierzyć w coś, co wiem, że jest stekiem bzdur i nie składa się w całość. Jednak są inne ambicje, niezwiązane z wydobywaniem surowców i bogaceniem się. Jak w życiu - jeden chce być bogaty, inny chce zwiedzać świat, ktoś pragnie mieć fajny status społeczny, a jeszcze inny chce mieć partnera i przyjaciół.

Do tematu... Pomysł z odzyskiwaniem złóż poprzez kosztowne projekty mi się nie podoba. Jakie ma to przełożenie na rzeczywistość? Jaki wpływ ja, jako człowiek mam na to, żeby jabłonka miała więcej jabłek, albo w kopalni było więcej węgla? Jabłonkę mogę nawieźć, ale z węglem nic nie zrobię. Jak dla mnie dobrym pomysłem, z którym już się kiedyś spotkałam na forum było dopuszczenie do wydobycia tylko określonej ilości surowca na dzień/rok/inna miara czasu. Małe miejscowości nie ucierpiały by na tym praktycznie w ogóle, duże dostałyby kopa napędowego. Zostałoby zużyte więcej surowców, które już zalegają w magazynach.
Żeby nie było tak, że zmiana ta sprawi, że małe miasta nadal mogą się rozwijać, a dla dużych oznacza to koniec gospodarki, albo jej zbyt gwałtowne przystopowanie, ilość wydobywanego surowca mogłaby być zależna od ilości ludzi w mieście. Śpiochy w niczym tu nie przeszkodzą - będzie trzeba utrzymywać ich z tych surowców, które nie są już przecież nieskończone.
User avatar
adamo199412
Posts: 120
Joined: Thu Apr 15, 2010 1:52 pm
Location: Kraków
Contact:

Re: Złoża bez dna

Postby adamo199412 » Mon Oct 28, 2013 10:09 am

Opinie rozumiem ale co do węgla już pisałem:
Jabłonkę mogę nawieźć, ale z węglem nic nie zrobię.

Trzeba drążyć coraz głebsze tunele aby sięgać do kolejnych pokładów węgla. Im głębiej tym koszty muszą być większe (jak w realu).
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Złoża bez dna

Postby psychowico » Tue Oct 29, 2013 4:18 pm

Berya wrote: Jak dla mnie dobrym pomysłem, z którym już się kiedyś spotkałam na forum było dopuszczenie do wydobycia tylko określonej ilości surowca na dzień/rok/inna miara czasu. Małe miejscowości nie ucierpiały by na tym praktycznie w ogóle, duże dostałyby kopa napędowego. Zostałoby zużyte więcej surowców, które już zalegają w magazynach.
Żeby nie było tak, że zmiana ta sprawi, że małe miasta nadal mogą się rozwijać, a dla dużych oznacza to koniec gospodarki, albo jej zbyt gwałtowne przystopowanie, ilość wydobywanego surowca mogłaby być zależna od ilości ludzi w mieście. Śpiochy w niczym tu nie przeszkodzą - będzie trzeba utrzymywać ich z tych surowców, które nie są już przecież nieskończone.


Przecież to mamy. Mamy określoną ilość surowca dopuszczalną do wydobycia w czasie. Zależna ona jest od ilości miejsc wydobywczych w osadzie. Razy szybkość dzienna wydobycia. I masz dzienny limit, istniejący w grze aktualnie i nic nie dający.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Berya
Posts: 169
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Złoża bez dna

Postby Berya » Tue Oct 29, 2013 4:35 pm

Tak, więc mógłby być limit na dany okres czasu - powiedzmy miesiąc, a więc półtora roku w grze. Przez ten czas nie mogłaby zostać wydobyta większa ilość dniówek niż określona - powiedzmy w ciągu tych 30 dni mogłoby zostać zebrane tylko 15 dniówek danego surowca. Wtedy nie byłoby już tak łatwo. W naturze wygląda to tak, że pole nie może być uprawiane zbyt długo ciągle. Musi mieć przerwy, czasem nawet kilkuletnie, żeby ziemia stała się z powrotem płodna. Założyć też możemy, że przy wydobyciu węgla nie codziennie zbiera się go tyle samo. Czasami złogi węgla są głębiej i należy wykopać więcej śmieci, a więc kilka dni pracy idzie na marne. Sądzę, że ograniczenie tego typu, na początku może mniejsze, niż przykładowo podane przeze mnie, mogłoby być rozwiązaniem problemu.

W dni, w których złoże jest "wyczerpane", mogłoby się wydobywać go po prostu znacznie mniej. A więc nadal można zebrać powiedzmy szczątkowe ilości jedzenia, ale nie można będzie już nadmiernie i do woli eksploatować złóż.
Raki
Posts: 84
Joined: Sat Jun 05, 2010 7:57 am

Re: Złoża bez dna

Postby Raki » Wed Oct 30, 2013 8:36 am

Dla urozmaicenia można by zróżnicować tego typu limity. Tak aby w każdej osadzie limit był inny. Powstały by osady bardziej i mniej "żyzne" w dane surowce a co za tym idzie miejsca bardziej lub mniej strategiczne. Może za tym zróżnicowałyby się w końcu ceny i handel byłby ciekawszy.
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Złoża bez dna

Postby Laura_ » Wed Oct 30, 2013 9:09 am

powiem ci, że ja mam tyle liczenia jedną z moich postaci, że wcale nie jestem pewna, czy chcę, żeby handel był "ciekawszy" :evil:
User avatar
Buka
Posts: 357
Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
Location: Śląsk

Re: Złoża bez dna

Postby Buka » Thu Oct 31, 2013 6:23 am

Może znalazłyby się postaci chcące się tym zajmować, na razie ciężko. I zastąpią niektóre moje. Moje tylko jeszcze bardziej znienawidziłyby.
NDS
Raki
Posts: 84
Joined: Sat Jun 05, 2010 7:57 am

Re: Złoża bez dna

Postby Raki » Thu Oct 31, 2013 10:10 am

Przy dużo większej ilości zmiennych, losowości, nieregularności wydobycia liczenie nie miałoby już większego sensu. Nie trzeba by wyliczać według ustalonego co do grama schematu średniej cantryjskiej a zwyczajnie ceny ustalić tak aby się opłacało, targować, negocjować.
Coś jak z surowcami z zabitych zwierząt. Raczej nikt tego nie liczył bo się nie da. Ustala się tak, aby opłacało się i jednej i drugiej stronie. Mięso jest tyle warte ile da za niego kupiec.
Chociaż teraz przy uboju już powstają jakieś wyliczenia.

Moje również nienawidzą wyliczanek, dlatego ta część postaci która musi handlować czasem idzie na żywioł i podaje ceny z sufitu. Zaraz pojawia się wątpliwość dlaczego nie mam wyliczonych "prawdziwych" dniówek.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Złoża bez dna

Postby psychowico » Thu Oct 31, 2013 9:25 pm

Prześmieszna choroba Cantryjska. Brak odniesienia do realnego świata. Wystarczy porównać ceny podstawowych produktów spożywczych w kilku krajach w Europie. Podaż i popyt powinien kształtować ceny, a nie jakieś magiczne wyliczenia, czy koszt produkcji. Nasze towary mają koszt produkcji, ale jak popyt mały i podaż duża, to sprzedajesz i poniżej kosztu produkcji (po czym już nigdy tego nie produkujesz).
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
Yang
Posts: 383
Joined: Sun Jan 22, 2012 6:07 pm

Re: Złoża bez dna

Postby Yang » Sun Nov 03, 2013 7:52 pm

Moja postać uwielbia liczyć wszystko i zrobiła sobie własny cennik według którego handel się odbywa. Cennik nie oddaje dokładnie dniówki, ale uwzględnia dostępność towaru. Wiele innych postaci handlujących, jest bardzo zadowolona z tego rozwiązania. Jedynie przy kilku postaciach jest problem, że upierają się na dniówki cantryjskie. Dość często w takiej sytuacji, po prostu nie dochodzi do żadnej wymiany i tyle. Jak nie idzie się dogadać co do ceny to handluje się z innym, kto tego problemu nie ma. Inne postacie nie zajmują się handlem, albo często niewiedzą jaka jest rzeczywista wartość danego surowca. Dobrze jest jeśli nie wszystkie postacie wiedzą wszystko o handlu, dzięki temu handel staje się opłacalny i więcej ludzi może się nim zajmować. A tak to wszyscy chcą dniówka za dniówkę to i gdzie tu zarobek? Lepiej olać to. A wtedy zarządcy miast muszą się martwić o zaopatrzenie.

Return to “Sugestie”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest