Detektor kierunku fali radiowej

[kaloryfer]

Popieram pomysł detektora, albo jeszcze lepiej - ID nadajnika przekazywanego z komunikatem.
My, gracze Cantr, nie chcemy, żeby ktoś psuł nam rozrywkę podszywaniem się.

[oxyquan]

My, gracze Cantr, chcemy, żeby zwiększać różnorodność świata i dostarczać rozrywkę możliwością podszywania się, a także każdą inną formą antypoduszkowości lub poduszkowości, w ramach upodobań.

[psychowico]

Ja, psychowico, wkurzam się gdy ktokolwiek próbuje mówić w moim imieniu podając się za reprezentatora całości poglądów grupy do której należę.

[lacki2000]

Ja, w imieniu psychowico, stanowczo popieram wszystko co napisał powyżej
A co do podszywaczy to pozwalam im istnieć i siać zamęt w zielonym eterze ale też chcę dać szansę (nie pewność) złapania tych żartownisiów poprzez możliwość montażu/demontażu nadajników ID oraz oraz detektora kąta odebranego sygnału.
Dla mnie podszywanie mocno nie psuje gry, gorsze są spamy i chamskie odzywki oraz oczywiście teksty ooc.

[in vitro...]

dodam, że nadawanie ID jest bez sensu, bo są prostsze i fajniejsze sposoby na autoryzację rozmówców przy użyciu obecnej mechaniki. używajcie szyfrów i haseł ludzie

[BZR]

Ja bym wolał, żeby radia w ogóle nie było. Psuje rozgrywkę.

[lacki2000]

dodam, że nadawanie ID jest bez sensu, bo są prostsze i fajniejsze sposoby na autoryzację rozmówców przy użyciu obecnej mechaniki. używajcie szyfrów i haseł ludzie

nie chodzi o autoryzację (a dokładniej autentykację) rozmówcy tylko o zlokalizowanie miejsca/kierunku nadawania co ułatwi złapanie dowcipnisia i obrzucenie go łajnem i jajkami. Żaden szyfr czy hasło tego nie dokona.

[psychowico]

dodam, że nadawanie ID jest bez sensu, bo są prostsze i fajniejsze sposoby na autoryzację rozmówców przy użyciu obecnej mechaniki. używajcie szyfrów i haseł ludzie

nie chodzi o autoryzację (a dokładniej autentykację) rozmówcy tylko o zlokalizowanie miejsca/kierunku nadawania co ułatwi złapanie dowcipnisia i obrzucenie go łajnem i jajkami. Żaden szyfr czy hasło tego nie dokona.

Zgaduje, że raczej toporami i bełtami.
Ja nie mam nic przeciwko temu. Dyskusja tutaj jest jednak jałowa raczej. Ja tam zawsze w miarę popierałem detektory kierunku albo i ID radionadajnika. Ale nie mam na to ciśnienia i mi tam ta sprawa tak nie przeszkadza. Jeśli przepchniecie to gdzieś przez główne forum sugestii - będzie zaimplementowane. Wcześniej czy później.

[in vitro...]

Ja bym wolał, żeby radia w ogóle nie było. Psuje rozgrywkę.

miałem plan odkryć jakąś niedużą wyspę i założyć tam społeczność, w której zakazane byłyby radia, pojazdy silnikowe, rowery i inne nowoczesne bajery. ale (1) nie mam na to czasu, i (2) nie ma raczej wielu chętnych

[psychowico]

Ja bym się pisał.

[in vitro...]

W takim razie patrz punkt 1. Mógłbym to zapoczątkować, ale z pewnością nie miałbym czasu na dowodzenie społecznością. Choć w tym przypadku nie byłoby potrzebne raczej odgórne dowodzenie, tylko oddolne palenie na stosach lub przynajmniej wygnania wszystkich wiedźm i szaleńców i ich gadających pudeł oraz stalowych rumaków (tak, wiem, że w cantrze nie można jeździć konno)

[BZR]

Ale teraz na poważnie, nie chcielibyście, żeby radia zniknęły z Cantra? Wydaje mi się, że przez to wszyscy wszystko wiedzą... Jak tylko coś się wydarzy od razu wyrusza jakaś ekipa ratunkowa stąd lub stamtąd... nie mówiąc o postaciach, które nagle kończą wieść swój spokojny żywot, łapią za kusze, wsiadają na statek i płyną zabić nieznajomych i pomścić nieznajomych.

edit: ale się podjarałem, zaraz machnę posta na angielskim forum!

[Greek]

Polecam.

Jestem za faksem do radyj, żeby tylko przywódca osady wślizgiwał się od czasu do czasu do chatki z faksem zamkniętej na klucz. I przekazywał mieszkańcom tylko te informacje, które są "ważne" i które chce. :]

[poziomek90]

Fakt, drukarka do radia by się przydała. Nie trzeba byłoby ciągle kampić przy radio

[psychowico]

Ale teraz na poważnie, nie chcielibyście, żeby radia zniknęły z Cantra? Wydaje mi się, że przez to wszyscy wszystko wiedzą... Jak tylko coś się wydarzy od razu wyrusza jakaś ekipa ratunkowa stąd lub stamtąd... nie mówiąc o postaciach, które nagle kończą wieść swój spokojny żywot, łapią za kusze, wsiadają na statek i płyną zabić nieznajomych i pomścić nieznajomych.

edit: ale się podjarałem, zaraz machnę posta na angielskim forum!

Cantr ma być symulatorem społeczeństwa. Szeroki dostęp do informacji jest powszechny w rozwiniętych społeczeństwach.