Ma pomysł na pewne zmiany w systemie walki.
Cel to, mam nadzieję, uatrakcyjnienie rozgrywki, umożliwienie odgrywania ról i przede wszystkim zwiększenie zużycia surowców
Założenia systemu są następujące:
1. Wszystko to, co było do tej pory zostaje bez większych zmian. Chodzi o sam system walki, broń, skuteczność, umiejętności, mechanikę.
2. Wprowadzamy walkę grupową. O co chodzi? Ano o to, że do tej pory walka przypominała zwyczajną rzeź lub bijatykę. Nie tak toczy się bitwy nawet w mikroskali. Stawanie w jakimkolwiek szyku i atak grupą to podstawowe założenie taktyki.
Jak to wprowadzić? Oto mój pomysł: należy wprowadzić jedną umiejętność:
wojskowość. Określona osoba zakłada projekt:
tworzenie oddziału. Zajmuje to pół dnia z modyfikacja w zależności od poziomu umiejętności. Do projektu włączają się osoby chętne do włączenia się w oddział. Im lepsze mają umiejętności, tym oczywiście projekt przebiega szybciej. Grupa wiarusów szybciej stanie w szyku niż banda żółtodziobów. Osoby, które włączają się w tworzenie oddziału mogą być atakowane osobno, do momentu zakończenia projektu. Wówczas w zakładce "osoby" widzimy Grupę zbrojną
Mietek, Kazik, Marzena, Patryk, Wiesiek i Artur
. Z grupy można wyjść po prostu naciskając ikonkę (którą - do ustalenia). Osoba zaczynająca projekt
tworzenie oddziału może wybierać cel, na przykład osobę do zaatakowania. Wówczas dochodzi do
uśrednienia umiejętności walka i cechy siła w danej grupie i do
uśrednienia ilości zadawanych obrażeń przez posiadaną przez członków grupy broń, ale z modyfikatorem + 5% za każdą osobę w grupie (i Herkules d..a, kiedy wrogów kupa).
Ciekawie zaczyna być wtedy, gdy na przeciw siebie stają dwie grupy. Zasady są te same, przy czym
uśrednieniu ulega także obrona, czyli wartość wszelakich tarcz z podobnym modyfikatorem, podobnie jak w przypadku ilości obrażeń. Ilość obrażeń jest losowo przyznawana wszystkim członkom grupy (od 0 do 100%, trzeba pomyśleć nad dużym rozrzutem w zależności od ilości atakujących i broniących). Podobne zasady są gdy grupę atakuje pojedyncza osoba. Że rzadko kiedy wyrządzi szkodę dużej grupie? A czy logiczna byłaby szarża jednej osoby na mur tarcz dziesięciu wrogów? Chyba, że byłby to siłacz.
Oczywiście, gdy w danej osadzie zaczyna zbierać się zbrojna grupa, to wiadomo, że nadchodzą kłopoty. Ale zbrojna grupa może się zebrać w innej lokacji i jeśli jej dowódca (osoba zaczynająca projekt) zarządzi "wymarsz" do innej osady, to wszyscy muszą podążać. Wówczas wchodzą do nowej lokacji, jako zbrojna grupa.
Jak się przed tym bronić? Otóż można budować umocnienia: drewnianą palisadę, palisadę wzmocnioną wałem ziemnym, kamienny mur, ceglany mur. Wszystko to kosztuje krocie surowców. Przez umocnienia bez problemu przechodzą pojedyncze osoby, jednak grupy nie. Znajdują się tak jakby "przed budynkiem". Co wówczas można zrobić?
Zaczyna się zabawa. Proponuję wprowadzenie prymitywnych bombard, przypominających chińskie "szczekające psy" czyli jednorazowe wyrzutnie. Widzieliście na filmie Mulan
. Niszczą one mur, tak jakby go dekonstruując. Ciekawostką jest to, że można za pomocą bombard niszczyć też budynki w osadzie i statki przy abordażu. Wybudowanie bombardy kosztuje z 10 ładunków do fajerwerków, mnóstwo żelaza, sznura konopnego (lont) i materiału (przybitka). Waży bardzo wiele, może go nieść i używać silna osoba. Nie można tym atakować ludzi, bo nikt nie będzie stał i czekał, aż go trafi tak niecelny i powolny przedmiot. Dlaczego w świecie Cantr nie ma dział? No cóż, może stężenie tlenu jest za niskie, lub proch zbyt wolno się spala. Bombardy wytwarza się w obiekcie "warsztat rusznikarski" przy pomocy "narzędzi rusznikarskich" - znów mnóstwo żelaza. Umiejętność - tworzenie broni.
Uboczny efekt to propozycja zrobienia muszkietu. W warsztacie rusznikarskim, materiał to proszek do fajerwerków, drewno, stal, sznurek (zamek lontowy), żelazo lub może inny metal (kule), papier (przybitka). Zadaje obrażenia podobne do halabardy, jednak aby strzelić, należy go naładować. Po wystrzale pół dnia się ładuje - projekt: ładowanie muszkietu, zużywa się metal na kule, papier i sznurek na lont. Umiejętność : tworzenie broni. Szybko się zużywa. Można go nosić naładowanym. To broń dystansowa, nie wymaga więc siły, tylko umiejętność walka. Niewiele zmienia, ale to taki "bajer".
Proponowany system umożliwia toczenie "epickich" bitew. Jeszcze jednym rozkazem, wynikającym z możliwością "wymarsz" jaki może wydać dowódca jest "odwrót", czyli po prostu wycofuje oddział z danej lokacji. Nie jest on jakoś osobno zaznaczony, po prostu sam dowódca widząc, że przegrywa zarządza wymarsz z danej osady. Co z rannymi? Otóż tylko osoba poza grupą może ratować osoby w stanie agonalnym. Mamy możliwość odgrywania medyka wojskowego.