male kosci
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Game Mechanics (RD), Programming Department
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
male kosci
Postuluję, by wprowadzić cos, co mozna robic z malych kosci... niech to bedzie cokolwiek... parowki, mydlo czy co tam komu do glowy przyjdzie... byle dalo sie te kosci przerabiac na wieksza skale...
Myślę, że nie minie sie z prawda stwierdzenie, ze w kazdej osadzie walaja sie kilogramy,dziesiatki kilogramow malych kosci, ktorych nijak nie da sie wykorzystac... w koncu ile mozna naprodukowac koscianych nozy, kolczykow czy bransolet?
Myślę, że nie minie sie z prawda stwierdzenie, ze w kazdej osadzie walaja sie kilogramy,dziesiatki kilogramow malych kosci, ktorych nijak nie da sie wykorzystac... w koncu ile mozna naprodukowac koscianych nozy, kolczykow czy bransolet?
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
*wyłonił się z mroków*
Kiedyś była propozycja żeby kości przerabiać w żelatynę chyba. Potem była by możliwość produkcji słodyczy. Dostało to dużo poparcia tutaj, poszło do anglojęzycznych, tam ludzie też się ucieszyli...
Nie pamiętam teraz, może to nawet przeszło Ale najwyraźniej załoga zapomniała albo ma ważniejsze rzeczy na głowie.
*wrócił spowrotem w odmęty ciemności*
Kiedyś była propozycja żeby kości przerabiać w żelatynę chyba. Potem była by możliwość produkcji słodyczy. Dostało to dużo poparcia tutaj, poszło do anglojęzycznych, tam ludzie też się ucieszyli...
Nie pamiętam teraz, może to nawet przeszło Ale najwyraźniej załoga zapomniała albo ma ważniejsze rzeczy na głowie.
*wrócił spowrotem w odmęty ciemności*
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
-
- Posts: 736
- Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm
- Mattan
- Posts: 1081
- Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
- Location: Poznan
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
co mozna... hmm... chociazby podane w pierwszym poscie parowki...
z mydlem to chyba ciezko bedzie, bo trzebaby mycie wymyslic... chociaz z drugiej strony, paseczek higiena ciagle istnieje w zakladce postaci... wiec mydlo+woda=czysciutki cantryjczyk:)
PAROWKI:
mieso
male kosci
skora
sciegna
(wiem, wiem, ze brzmi obrzydliwie, ale w prawdziwych parowkach sa jeszcze gorsze rzeczy;) )
do tego jakis noz by sie przydal... do gotowania garnek, woda i palenisko... tylko zatsanawiam sie, czy przed ugotowaniem nalezaloby zrobic surowe parowki, czy od razu skladniki do garnka i wyskakuja parowki ugotowane...
z drugiej strony... bulionu tez sie na kosciach nie gotuje tylko na miesie... wiec to nie musza byc takie do konca realistyczne pomysly...
z mydlem to chyba ciezko bedzie, bo trzebaby mycie wymyslic... chociaz z drugiej strony, paseczek higiena ciagle istnieje w zakladce postaci... wiec mydlo+woda=czysciutki cantryjczyk:)
PAROWKI:
mieso
male kosci
skora
sciegna
(wiem, wiem, ze brzmi obrzydliwie, ale w prawdziwych parowkach sa jeszcze gorsze rzeczy;) )
do tego jakis noz by sie przydal... do gotowania garnek, woda i palenisko... tylko zatsanawiam sie, czy przed ugotowaniem nalezaloby zrobic surowe parowki, czy od razu skladniki do garnka i wyskakuja parowki ugotowane...
z drugiej strony... bulionu tez sie na kosciach nie gotuje tylko na miesie... wiec to nie musza byc takie do konca realistyczne pomysly...
-
- Posts: 412
- Joined: Fri Feb 23, 2007 3:30 pm
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
Ten sam skład surowców co na parówki, a do tego cynowa puszka. I mamy konserwę turystyczną!
Dodajemy dowolną rybę i mamy filet z makreli w puszce!
Dodajemy pomidory i to już jest puszka filetów z makreli w sosie pomidorowym!
Powinno to być bardzo wydajne pożywienie.
PS. Rety! To jest kopalnia pomysłów!
Do ostatniego wariantu dorzucamy ryż i mamy paprykarz szczeciński!
Do pierwszego pakujemy trochę pierza i jajo i jest pasztet drobiowy!
Dodajemy dowolną rybę i mamy filet z makreli w puszce!
Dodajemy pomidory i to już jest puszka filetów z makreli w sosie pomidorowym!
Powinno to być bardzo wydajne pożywienie.
PS. Rety! To jest kopalnia pomysłów!
Do ostatniego wariantu dorzucamy ryż i mamy paprykarz szczeciński!
Do pierwszego pakujemy trochę pierza i jajo i jest pasztet drobiowy!
http://www.bookcrossing.com/
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
Nie, pasztetowa to z dodatkiem zbędnych notatek. Szczególnie tych podrabianych na starocie.
A puszki powinny się po użyciu nadawać do powtórnego wykorzystania.
PS. Mogłoby to wyglądać tak: cynowa puszka (20 g) + wkład "mięsny" (44 g, porcja jednodniowa) --> konserwa turystyczna (64 g / 2 = 32 g), zapewnia żywność na jeden dzień, po zjedzeniu zostaje puszka (20 g).
A puszki powinny się po użyciu nadawać do powtórnego wykorzystania.
PS. Mogłoby to wyglądać tak: cynowa puszka (20 g) + wkład "mięsny" (44 g, porcja jednodniowa) --> konserwa turystyczna (64 g / 2 = 32 g), zapewnia żywność na jeden dzień, po zjedzeniu zostaje puszka (20 g).
http://www.bookcrossing.com/
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
No... ale... jak to? W tych konserwach małe kości są przecież.
Coś na temat, coś na temat, bo mnie znowu wytną... *szepcze gorączkowo*
O! Sztuczną szczękę. Albo te... implanty.
Coś na temat, coś na temat, bo mnie znowu wytną... *szepcze gorączkowo*
O! Sztuczną szczękę. Albo te... implanty.
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest