Bitwy morskie, nielatwo byc piratem

[belin]

Jednym z priorytetów na liscie zadań Prog. D. są armaty do umieszczania na statkach... No i bitwy morskie jako konsekwencja tego.

no coz... a moze jednak najpierw luneta? pomieszczenia na statkach? mozliwosc zmieniania nazwy budynku?, mozliwosc rozbiorki budynknu/urzadzenia i odzyskanie materialu? mozliwosc przewiezienia pojazdu naziemnego statkiem? radio na statkach? - wszystko zgodne z idea Cantr i calkiem logiczne (wrecz bardzo logiczne) duzo bardziej niz armaty na statkach czy bron palna. Ciekawym co z tego co wymienilem jest "rozpatrywane" lub realizowane w jakis sposob.

Widze, ze szczytne zalozenia ida w przyslowiowe "p..." i cala para idzie w gwizdek

Powiem szczerze Wojd, ze ta informacja zniesmaczyles mnie okropnie (w kwestii zalogi Cantr).


[EDIT - dopiski i rozszerzenia calosci coby nie produkowac postow nastepnych]

[Scorup]

Jest to dyskusja wycięta z topicu "Komunikat o dokowaniu", tu sobie podywagujcie, jak to niełatwo być piratem i co wprowadzić, aby było takowemu piratowi jeszcze niełatwiej

[myszaq]

skandal! pozbawiasz mnie prawa glosu w kwestii komunikatow! zadam satysfakcji! :]

[Scorup]

To daje Ci do tej satysfakcji prawo - napisz drugiego posta, w którym krzyczysz "za!" i po krzyku...

Pozdrawiam

[AUTO]

A tak na poważnie to co myślicie o pomyśle wprowadzenia bander?

widzisz szabrownik "XXX" z zawieszoną na maszcie banderą

Można przycisnąć na słowo "banderą" zaznaczone w tekście komunikatu na żółto (tak jak np. na słowo "dwudziestoletni mężczyzna) i pokaże się obrazek (bandera) danego okrętu. Załoga okrętu sama mogłaby wymyślać bandery i przesyłać je, aby dostać link. Bandery możnaby było zmieniać. Wyobraźcie sobie sytuację, że jakiś statek podpływa do waszego, widzicie np. banderę Vlotryan więc podpływacie bliżej, aż tu nagle pojawia się komunikat:

widzisz jak szabrownik "XXX" zmienia banderę

Klikasz na nową banderę i widzisz piracką flagę. Ale na ucieczkę jest już za późno. Statek piracki po chwili dokuje do nieszczęśników i zaraz potem słychać odgłosy niszczenia zamka


Uważam też, że statki tej samej klasy też powinny mieć możliwość dokowania do siebie przy czym wtedy zaatakowany statek zawsze może oddokować od statku, który do niego zadokował.
Na pewno powinno to dotyczyć małych łódeczek - w ogólnym dziale o nowych pomysłach wyjaśniłem dlaczego (wiąże się to z losami jednej z moich postaci).

[OktawiaN :)]

Co do zwyklej broni palnej nie powinno sie zwiekszac ataku tylko zmniejszac zmeczenie. DLatego kazda bron powinna miec wlasne zmeczenie. Z czego wolalbys dostac z Toporu Bitewnego czy z pistoletu?? Wtedy oplacalo by sie miec i szable i Pistolet. mniejszy atak pistoletu ale mniejsze zmeczenie. A np. Lepiej miec bagnet i dobic te 12 pkt zycia niz strzelac z broni palnej. I wtedy bagnet wymagal by mniej zmeczenia i tak dalej...

[myszaq]

cholera, jakos tak wyszlo ze losy znacznej liczby moich postaci zwiazaly sie z morzem (przeklenstwo jakies, w realu to samo ). pozwole sobie zatem podsumowac rzeczy, ktore przewinely sie na tym forum i dotyczyly kwestii morskich:

- komunikaty o dokowaniu - poszlo na angielskie forum, oby tam nie zaginelo;
- luneta - temat jakos zapomniany, a rzecz jest naprawde niezbedna dla kazdego zeglarza plywajacego choc troche dalej niz utartymi szlakami. rzecz jest bardzo rozsadna, wojd stwierdzl ze ma jakis pomysl na wprowadzenie jej, cieszylo sie to wszystko poparciem ogolu - moze by tak na forum angielskie do sugestii?
- sekstant/s - co prawda w temacie o lunecie, ale zawsze kilka ciekawych wnioskow wyplynelo, ale wydaje mi sie, ze wprowadzenie wymagaloby troszke szerszych dzialan niz luneta.
- bandery - rzecz ulatwiajaca bardzo ciezkie zycie pirata

moze by tak lunete i sekstant pchnac na forum angielskie, hmm? dokonczmy dyskusje o sekstancie, luneta chyba juz zostala podsumowana, przetlumaczyc i podac dalej...

[Scorup]

Co do zwyklej broni palnej nie powinno sie zwiekszac ataku tylko zmniejszac zmeczenie. DLatego kazda bron powinna miec wlasne zmeczenie. Z czego wolalbys dostac z Toporu Bitewnego czy z pistoletu?? Wtedy oplacalo by sie miec i szable i Pistolet. mniejszy atak pistoletu ale mniejsze zmeczenie. A np. Lepiej miec bagnet i dobic te 12 pkt zycia niz strzelac z broni palnej. I wtedy bagnet wymagal by mniej zmeczenia i tak dalej...

Oktawian... czytam Twojego posta... i czytam. Potem czytam po raz drugi, trzeci, piąty. I może jestem głupi... ale nie umiem skumać, co on ma wspólnego z tematem.

[Gnom]

Jak to co? Skojarzylo mu sie z armatami. Czepiasz sie Scorup.

[Susel]

Oktawian... czytam Twojego posta... i czytam. Potem czytam po raz drugi, trzeci, piąty. I może jestem głupi... ale nie umiem skumać, co on ma wspólnego z tematem.

Nie przejmuj się, ja nie łapię o co mu chodziło...

mniejszy atak pistoletu ale mniejsze zmeczenie.

Lepiej miec bagnet i dobic te 12 pkt zycia niz strzelac z broni palnej. I wtedy bagnet wymagal by mniej zmeczenia i tak dalej...

A wcześniej napisane, że to broń palna miałaby mieć mniejsze zmęczenie...
Zastanów się co piszesz, no chyba że poprostu ja jestem ciemny i nie rozumiem twojego misternego planu...

A co do zmęczenia, to najpierw musiałoby być zmęczenie, bo to co teraz mamy to nie jest zmęczenie tylko jakaś szyda...

[Milo]

"Morskie opowiesci" sa rozrzucone po wielu tematach. Wybralem ten bo myszaq podjal tu probe podsumowania.

Dopiero poznaje mozliwosci statkow, jedna postacia ale w niezlym stylu
Zauwazylem cos takiego.
1. W miare zblizania sie do latarni morskiej masz najpierw komunikaty o odleglosc (bardzo daleko, daleko) potem widzisz dopiero jej nazwe
2. Statek ( z nazwa ) widzisz nawet jak go nie ma na twojej minimapce
3. Za skarby wszystkich piratow nie jestes w stanie okreslic jakim kursem plynie drugi statek.

Skoro sugerujecie lunety i sekstansy to moze bylo by mozna zrobic tak:
1. Wszystko w porzadku, co prawda widac latarnie przez lad ale juz mi wytlumaczono ze swiat Cantra jest wklesly ( Ringworld )
2. Widzisz w miare zminiejszania sie odleglosci kolejno: nic, zagiel, typ statku, nazwe statku. Luneta przybliza o jeden stopien (teoretycznie jeszcze mozna by bylo uwzglednic wielkosc statku ale bez przesady)
3. Osoba posiadajaca sekstans czy inne tego typu ustrojstwo ( za grosz sie nie znam na nawigacji ) mogla by okreslic kurs obserwowanego statku. Albo wzgledem swojego polozenia ( chyba trudzniejsze do zaimplementowania ale latwiejsze dla graczy ) albo bezwzgledny (odwrotnie niz powyzej)

[in vitro...]

2. Widzisz w miare zminiejszania sie odleglosci kolejno: nic, zagiel, typ statku, nazwe statku. Luneta przybliza o jeden stopien (teoretycznie jeszcze mozna by bylo uwzglednic wielkosc statku ale bez przesady)

ten żagiel to żeby można było określić prędkość??

[Milo]

Nie, zebys wiedzial ze tam cos jest ale jeszcze nie wiedzial co
Nie czytales zadniej ksiazki marynistycznej? Kazdy kontakt zaczyna sie od okrzyku "Zagiel na horyzoncie"

Edit:
W wersjach pozniejszych "Widze dym" a jeszcze pozniejszych "Mamy slabe echo na radarze"

[WojD]

Spokojnie - Wasze sugestie są czytane, rozważane i wdrażane - ale wszystko po kolei.

1. Niszczenie budynków i obiektów jest potrzebne nie tylko do wojen. Także do tego, że miasta, które się rozbudowaują chętnie by się pozbyły slumsów w postaci lepianek. Niedługo możemy też natrafic na problem w postaci limitu 'działek budowlanych' W lasach i górach na przykład jest stosunkowo slotów na budowę domów... Co jak osada się rozwija, szałasów jest już za dużo a ludzie niekoniecznie chcą budować wewnątrz?

Poza tym bardzo wiele osad ma problemy ze złośliwymi projektami a ProgD nie ma prawa ich usuwać ani zmieniać nazw... Tak więc niszczenie jest potrzebne...

2. Broń palna - może będzie, może nie... Na pewno (jeśli) zostanie wprowadzona (to) w taki sposób, by nie zachwiało to równowagą gry. Może celność, może nie taka znów duża skuteczność...

3. Nawigacja - rozmyślamy nad systemem nawigacyjnym, który również nie zaburzy wiedzy o świecie. Nie może być jednolity dla całego świata Cantr, bo wtedy zbyt łatwo by było ustalić położenie poszczególnych stref. Ale jest kilka pomysłów i nawigacja ma przyszłość

4. Nikt nie chce zrobic z Cantr gry w zabijanie - ale potrzebne jest urealnienie. Teraz zbyt trudno jest kogoś zabić - ale też i trudno jest się bronić. Własnie to zaburza równowagę. Zauważcie, ze stare postaci, dobrze uzbrojone, chronione tarczami mają gigantyczną przewagę. W realnym świecie giwera niewiele Ci pomoże, gdy dres da w łeb cegła czy bejsbolem a reszta jego koleżków dobije skacząc po nieprzytomnym ciele...

[Vivaldii]

Nie zgadzam sie ze trudno jest zabijac. Wystarczy do tego dobra bron. Drewniane tarcze nie stanowia praktycznie zadnego zabezpieczenia przed dobrze uzbrojona i zorganizowana grupa. Osoby zas bez tarcz sa praktycznie do zabicia w 30 sekund. Sam bylem swiadkiem takiej egzekucji... czy uwazasz ze jesli mozna kogos zabic w 30 sekund to jest to "za trudne"? Jesli jeszcze ulatwimy zabijanie to nigdy nie bedziesz pewien przy logowaniu ze jeszcze zyjesz

edit: co do bronienia sie to uwazam ze pomysl DeadRata o "strazowaniu" nalezy odkopac i przemyslec jeszcze raz. Projekt "bronienia sie" jest niezbedny. Za absurdalne uwazam ze osoba trzymana w wiezieniu i swietnie uzbrojona nie moze sie bronic przed atakami osob ktore wchodza na chwilke do budynku zadaja cios i uciekaja.