Posted: Wed Nov 15, 2006 11:45 pm
zależy od materiału i warunków
A forum for discussion about the PBBRPG Cantr II
https://forum.cantr.org:443/
Aihal wrote:Poprosimy więc o info jak ten czas został oszacowany bez TE.
Avx wrote:Aihal wrote:Poprosimy więc o info jak ten czas został oszacowany bez TE.
Tempo rozpadu materiałów promieniotwórczych, chociażby...
Mattan wrote:Które zależne jest od czynników zewnętrznych i przy stosowaniu tej metody zakłada się, że warunki na ziemi cały czas były takie same.
Jest to na chwilę obecną chyba jedyna teoria poparta dowodami zdobytymi zgodnie z zasadami metodologii naukowej, więc konieczne jest jej przyjęcie do czasu opracowania lepiej udokumentowanej.
Aihal wrote:Vivaldii wrote:0. W teorii ewolucji niczego nie zastąpiono losowością i dużą ilością czasu.Vivaldii wrote:Każde małoprawdopodobne zdarzenie jest wysoce prawdopodobne jeśli wykonamy odpowiednią dużą ilość prób, mnożąc wielkość wszechświata przez jego wiek pojawienie się życia i inteligencji nie jest niczym dziwnym. Jeśli będziesz odpowiednio długo rzucał 200 kostkami kiedyś wypadnie 200 szóstek.
No to jak, była ta losowość czy jej nie było?Noooo... np. mutacje są naturalne ale nie wiem ilu naukowców zgodzi się że nie są losowe...Vivaldii wrote:Zamiast losowości mówmy raczej o naturalnych procesach.Poprosimy więc o info jak ten czas został oszacowany bez TE.Vivaldii wrote:Czas został oszacowany bez teorii ewolucji i nic nie ma z nią wspólnego. To ona została wpasowana w jego ramy i to okazało się że wpasowała się nadwyraz bezkonfliktowo.Zapewne prawda:) , choć nie jestem przekonany że wiara w sposób powstania warstw ma wpływ na rozwój zarówno paleontologii jak i stratygrafii. A skoro jesteśmy przy stratygrafii to podobno są miejsca, w których skamieniałe pnie drzew przechodzą przez wiele warstw. Przyjmując że warstwy te tworzyły się po wiele milionów lat każda, a drzewa tyle czasu raczej nie żyją - mamy zagadkę.Vivaldii wrote:Np. prąd, który zasila Twój komputer masz między innymi dzięki teorii ewolucji, stała się ona bowiem podstawą do rozwinięcia nowoczesnej paleontologii ta była kluczem do stratygrafii bez której nie ma mowy o poszukiwaniach ekonomicznych złóż paliw kopalnych. To co udało się znaleźć metodą na chybił trafił wyczerpało by się już w połowie XX wieku.
BTW: Ktoś wie ile czasu zajmuje "skamienienie"? (fosylizacja)
EDIT: I jakie warunki są do tego konieczne?
Elm0 wrote:Tia... jak za 15 lat odkryją nową lepszą to może się okazać że przez kilkadziesiąt lat błędnie wyznaczano wiek przeróżnych znalezisk archeologicznych.
Elm0 wrote:Ciekawe czy naukowcy umieliby zgodnym chórem powiedzieć, "tak, pomyliliśmy się"
Elm0 wrote:Poza tym kiedyś słońce krązyło wokół ziemi, to znaczy była taka teoria - najlepiej udokumentowana.
Elm0 wrote:Wcześniej ziemia była płaska, itede itepe
Elm0 wrote:Metoda datowania węglem jest bardzo niedoskonała...Jest to na chwilę obecną chyba jedyna teoria poparta dowodami zdobytymi zgodnie z zasadami metodologii naukowej, więc konieczne jest jej przyjęcie do czasu opracowania lepiej udokumentowanej.
Tia... jak za 15 lat odkryją nową lepszą to może się okazać że przez kilkadziesiąt lat błędnie wyznaczano wiek przeróżnych znalezisk archeologicznych. Ciekawe czy naukowcy umieliby zgodnym chórem powiedzieć, "tak, pomyliliśmy się"
Poza tym kiedyś słońce krązyło wokół ziemi, to znaczy była taka teoria - najlepiej udokumentowana. Wcześniej ziemia była płaska, itede itepe
Smith wrote:A jeśli mowa o nie doskonałości metody datowania węglem to owszem istnieje możliwość pomyłki. Ale nie takiej pomyłki by wykazało że znaleziona rzecz jest starsza niż naprawdę jest (nie da się przyśpieszyć połowicznego rozpadu izotopu) za to istnieje możliwość wykazania młodszego wieku przedmiotu niż ten prawdziwy (na skutek zanieczyszczenia pózniejszymi zanieczyszczeniami węglowymi)
Mattan wrote:Mylisz się okres rozpadu zależny jest np. od ilości promieniowania ulrafioletowego. Gdyby było go mniej rozpad byłby powolniejszy a przez to datowanie wykazywałoby że rzecz jest starsza niż w rzeczywistości. Takie metody badawcze opierają się na założeniu że wiemy jakie były zewnętrzne czynniki, a w większości nie wiemy tylko zakradamy że było tak jak teraz, a na przykład jak zbadano skład powietrza uwięzionego w bursztynie to było tam 40% tlenu.