Obcy wrote:Bez urazy, ale według mnie wierzysz, bo tak Ci wpajano od małego, w takiej wierze Cię wychowano i kazano przynajmniej raz w tygodniu powtarzać. Bez zastanowienia, bez dowodów (poszlak choćby), bez możliwości dyskusji...
Hmm, a ja sadze, ze jestes na etapie buntu. Wszystko co zwiazane z kosciolem jest zle.
Wiara nie jest poparta dowodami, a wiarzeniami. Dowodem na istnienie Boga i Jesusa jest Nowy i Stary Testament.
Chrzescijanstwo jest religia niezwykle uniwersalna i elastyczna. Sam Kościól Katolicki sie ciagle zmienia. Oczywiscie mial w Historii wiele "mrocznych" wypadków, ale to nie znaczy, ze jest zły. A fakt, ze niektorzy ksieza i politycy wykorzystuja wiare i Kosciol do wlasnych celow to nie wina Kosciola. W kazdej rodzinie zdazy sie czarna owca. Ale mozna powiedziec, ze stado owiec jest zle, tylko dla tego, ze wsrod tysiaca innych jedna jest czarna?
Oczywiscie, ze w telewizji czy w gazetach pisza o przekretach ksiezy, ale tam zawsze szuka sie sensacji. Jakos przykladne życie nie ciekawi dziennikarzy.
Czlowiek interesuje sie tym jak zostal stworzony (stąd na przyklad Teoria Ewolucji). Ale jak mozna wiedziec jak stworzyl cie Bóg? Musisz Go zapytac, bo innej mozliwosci nie widzę.
Fakt stworzenia swiata w 6 dni nie jest brany doslownie przez chrześcijan. Stary Testament zostal stworzony nie tylko jako religia, ale jako zbior przepisow prawnych.
A wierz mi, ze latwiej bylo powiedziec ludziom, ze Bóg tak stworzyl swiat i co 7 dzien maja odpoczywac, a nie rozwodzic sie nad tym jak dobrze odpoczynek wplywa na czlowieka i jego efektywnosc. Do konca 18 wieku wiekszosc osob by tego nie zrozumiala.
I Kościół Katolicki jest otwarty na dyskuskusje. Jest organizacja otwarta na nauke czy potrzeby spoleczne. Ale nikt nie moze dyskutowac z kims kto od progu zarzuca mu oglupianie ludzi i klamstwa. I nie na podstawie dowodow ale tego, ze mu tak w gimnazjum sie tak mowilo i tak jest popularnie bo antyklerykalnie.
Dla mnie sprzeciw dla sprzeciwu jest oszolomstwem. Ale to chyba niewlasciwy temat...